Śmiało można chyba przyznać, że organizatorzy czwartkowego koncertu nie spodziewali się tak licznej publiczności. Ostatni widzowie stali aż przy głównych drzwiach wejściowych do galerii (tych od strony ul. Konopnickiej), inni koncert oglądali z tyłu sceny. Zresztą nawet sama Ania Wyszkoni przyznała, że to chyba najmniejsza scena, na której do tej pory występowała.
Koncert należy zaliczyć jednak do udanych, bo dopisała nie tylko publiczność, ale i zespół stanął na wysokości zadania, racząc mieszkańców Kwidzyna smaczną mieszanką samych przebojów z repertuaru byłej wokalistki grupy Łzy.
Na zakończenie wszyscy goście Liwy mogli podziwiać pokaz sztucznych ogni.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?