Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów. Konkurs literacki "A u nas w Człuchowie..." rozstrzygnięty

Beata Gliwka
B. Gliwka
Trzy nagrody przyznało tegoroczne jury IV otwartego konkursu literackiego „A u nas w Człuchowie", organizowanego przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Człuchowie.

Trzy nagrody przyznało tegoroczne jury IV otwartego konkursu literackiego „A u nas w Człuchowie".
W kategorii proza pierwsze miejsce otrzymała Maria Danuta Kordykiewicz za opowieść „Kolory miłości".
W kategorii poezja pierwsze miejsce komisja przyznała Marii Kozickiej za wiersz „Nie odchodź", a drugie Ewie Krawiec za wiersz „Gdybym była..."

„Kolory miłości” to kontynuacja cyklu wspomnień, w którym ukazały się już „Smak kamienicy” i „Zapach szkoły”.

- To fragment książki, w którym akcja skupia się w Człuchowie. Będą jeszcze anegdoty, historie o wydźwięku humorystycznym. Są to autentyczne historie – mówi Maria Kordykiewicz. - Opowiem tylko moje pierwsze wrażenie z Człuchowa, kiedy dostaliśmy służbowe mieszkanie na ul. Długosza 18, wtedy jeszcze była brukowana... Rano wstaję, a ktoś w oknie naprzeciwko ćwiczy. Jak się okazało to świętej pamięci ks. Antoni Wołek miał zwyczaj ćwiczyć co rano, a my zamieszkaliśmy na przeciwko wikariatki. Potem z kolei idziemy, patrzymy – gospodarstwo rolne, jakie duże – krowy, konie! To no idziemy do gospodarza, żeby mleko dla syneczka załatwiać. I pił to mleko dopóki nie zobaczyliśmy jak to mleczko wygląda po udoju… Ksiądz i rolnik to było nasze pierwsze zderzenie z Człuchowem. Potem jest część książki poświęcona „Czarowi par”. To było wtedy niesamowite wydarzenie…

Cała książka trafi do wydawnictwa – kiedy się ukaże jeszcze nie wiadomo.
- Mam potrzebę przelewania myśli na papier. Pamiętam, jak pojechaliśmy ze szkołą na pierwszą zagraniczną wycieczkę. Okazało się, że co wieczór siadałam i spisywałam cały dzień. Rano przy śniadaniu czytałam to moim współtowarzyszom – wspomina pani Maria. - Tak ich rozbestwiłam, że teraz kiedy gdzieś jedziemy, przy śniadaniu od razy pada „Danka, czytaj!” Staram się więc, żeby było to dowcipne.

Przy okazji okazało się, że uczestnicy nie do końca zrozumieli temat przewodni konkursu „A u nas w Człuchowie”.
Okazało się, że wątek człuchowski wcale nie jest jego obowiązkowym elementem.
- Może być, ale nie musi. Temat wziął się stąd, że „A u nas w Człuchowie”… mamy pisarzy i poetów. Piszą, malują, haftują, fotografują… I wszystko ląduje w szufladzie. Szkoda, trzeba się tym dzielić. Właśnie temu służą nasze konkursy – mówi Teresa Lewińska w MBP w Człuchowie.

Jak ocenia Andrzej Suchański, członek jury, w tegorocznym konkursie zgłoszono mniejszą liczbę prac, ale były one na wysokim poziomie...

Nagrodzone wiersze:

Nie odchodź
Nie odchodź proszę jeszcze
Pozostań choć przez chwilę
Gdy jesteś przy mnie blisko
To budzą się motyle

I choć za oknem słota
Wiatr zrywa liście z drzewa
Przy tobie jest bezpiecznie
Nic więcej mi nie trzeba

Nie straszna mroźna zima
I zamieć roztańczona
Przy tobie jest tak ciepło
Gdy tulisz mnie w ramionach

Nie odchodź proszę teraz
Gdy wiosna w nas rozkwita
Świat wokół się zieleni
I słychać śpiew słowika

Nie odchodź w pełni lata
Spójrz zboża dojrzewają
Pisklęta już podrosły
I gniazda opuszczają

A jesień kolorowa
Czaruje wspomnieniami
Nie odchodź proszę jeszcze
Tak wiele jest przed nami

Bo kiedy przyjdzie zima
I kres wędrówki ziemskiej
To razem odejdziemy
Trzymając się za ręce

***
Moja miłość utonęła
W oceanie słonych łez
Fala smutku ją okryła
I rozpaczy cichy gest

Dusza wzniosła się wysoko
By opuścić ziemski szlak
Lecz ujrzała znad obłoków
Jak ponury stał się świat

Krętą ścieżką pośród smutków
Szła tęsknota zagubiona
Popychana ślepą dumą
Czuła się bardzo zraniona

Naga prawda otulona
Cienkim płaszczem głuchej ciszy
Wciąż skrywała zawstydzona
Ślad rozpaczy i goryczy

Serce zdradą ugodzone
Nie przestało jednak bić
Bo światełko miało w sobie
Dla którego warto być

Wtedy dusza zrozumiała
Że ucieczka nie da nic
To co cenne pozbierała
I wróciła by znów żyć

Maria Kozicka/Srebrzysta

Gdybym była...
Gdyby byłą kwiatem rosłabym na łące
i dawała radość stąpającym po niej
Gdybym była ziarnem rozrzuconym w rolę
plon dałabym setny na chwałę żniwiarzom
Gdybym była deszczem zraszałbym pola
a płynąc potokiem dawała ochłodę
Wiatrem gdybym była odsłaniała słońce
aby wciąż świeciło nad łowami ludzi
wieści bym nosiła z różnych świata stron
Lecz jestem człowiekiem
cóż mogę dać innym?

Ewa Krawiec/Eola

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto