Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów. Mimo zakwestionowania drugiego dodatku specjalnego przez RIO, burmistrz nie zamierza zwracać pieniędzy

Redakcja
Fot. Piotr Furtak
Jak poinformował portal Człuchów Tworzą Ludzie, inspektorzy Regionalnej Izby Obrachunkowej, którzy od 24 października 2018 do 15 marca 2019 przeprowadzali kompleksową kontrolę miasta Człuchów, zakwestionowali fakt pobierania przez burmistrza Człuchowa drugiego zasiłku specjalnego. Wezwali urząd do spowodowania usunięcia nieprawidłowości. Burmistrz pobrał dodatek jedynie za 2 miesiące i do momentu prawomocnego wyroku, pieniędzy nie zamierza oddawać.

Aktualizacja - godz. 10:53
- Na dzień dzisiejszy wynagrodzenie pana burmistrza jest wypłacane zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych – mówi Maria Pazda, sekretarz Człuchowa. - Dopóki nie było rozstrzygnięcia wojewody, drugi dodatek specjalny był wypłacany zgodnie z uchwałą rady miejskiej. Jako urząd realizowaliśmy jej postanowienie. Po decyzji wojewody mimo że dodatek miał być wypłacany do listopada – realizacja tej uchwały została zawieszona.
Wprawdzie człuchowscy radni odwołali się od decyzji wojewody i była ona nieprawomocna, mimo tego urzędnicy postanowili wstrzymać wypłatę.
- Gdyby wszystko było jasne i proste, w zaleceniach Regionalnej Izby Obrachunkowej nakazano by mi zwrot pieniędzy – mówi Ryszard Szybajło. - Takiego zalecenia nie ma. To „astronomiczna” kwota dwa razy po 1500 złotych. Temat rozbija się o 3 tysiące złotych netto.
Ryszard Szybajło mówi, że w tym przypadku nie chodzi o pieniądze, a o sposób ustanawiania przepisów przez rządzących.
- Temat nie jest jednoznaczny. Dostosowaliśmy się do decyzji wojewody, ale jednocześnie nie zgadzamy się na procedury, które spowodowały zmniejszanie uposażenia wójtów i burmistrzów – mówi burmistrz Człuchowa. - Patrząc z punktu widzenia pracownika, nie zachowano chociażby okresów wypowiedzenia. Co innego, gdyby mniejsze wynagrodzenie miało obowiązywać po wyborach. Wszyscy wiemy jaki był powód i skutek. W rządzie wypłacono premie, to zabierzmy część uposażeń samorządowców. Skutek jest taki, że ja dzisiaj szukam zastępcy i nie mogę nikogo znaleźć, bo żaden budowlaniec nie chce podjąć pracy za pieniądze, które mogę mu, zgodnie z rozporządzeniem, zaproponować. Poza tym jak rozporządzenie ma się do ustawy, która stanowi, że wójt czy burmistrz może zarabiać siedmiokrotność średniej krajowej.

Przypomnijmy – drugie dodatki specjalne miały być sposobem na ominięcie zmian przepisów, które ograniczyły uposażenia wójtom, burmistrzom, starostom i prezydentom miast. Aby tego uniknąć w niektórych samorządach, w tym również w mieście Człuchów zdecydowano się na wprowadzenie drugiego dodatku samorządowego. Wynagrodzenie wymienionych wyżej samorządowców składa się z kilku elementów. Po zmianie przepisów w gminach do 15 tysięcy mieszkańców wynagrodzenie zasadnicze wójta czy burmistrza może wynieść maksymalnie 4700 zł. Do tego dochodzą dodatki: funkcyjny (max. 1900 zł), stażowy (max. 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego, czyli 940 zł) i specjalny (max. 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, czyli 2640 zł). Po podliczeniu wszystkich tych składników włodarz małej gminy mógłby zarabiać w sumie 10 180 zł brutto. Tymczasem burmistrz Szybajło (podobnie zresztą jak Aleksander Gappa, starosta człuchowski) przed zmianami zarabiali nieco ponad 12 tys. zł brutto. Aby zmiany przepisów w jak najmniejszym stopniu dotknęły samorządowców radni z Człuchowa, ale też radni powiatowi i ci z Koczały, zdecydowali o wprowadzeniu drugiego dodatku specjalnego. Przysługuje on w sytuacjach, gdy na samorządowca nakładane są dodatkowe obowiązki. Taki dodatek radni mogą przyznać na pewien, ściśle określony uchwałą czas. W Człuchowie głównym argumentem przemawiającym za oddaniem dodatku był fakt, że Ryszard Szybajło nie ma zastępcy.
Człuchowscy radni przyznali dodatek Ryszardowi Szybajle podczas sesji z 5 lipca 2018 roku. Miał on przysługiwać do 30 listopada. Uchwała została zakwestionowana jednak przez nadzór wojewody. Prawnicy stwierdzili jej nieważność. Od tego postanowienia odwołali się człuchowscy radni. W grudniu 2018 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku przyznał jednak rację wojewodzie.
Kontrolerzy RIO dopatrzyli się w człuchowskim ratuszu również kilku innych nieprawidłowości. Było to między innymi niewłaściwe naliczenie w trzech przypadkach opłaty za zajęcie pasa drogowego (w dwóch przypadkach zaniżono ją o łączną kwotę 320 złotych, w jednym zawyżono o 60 zł) oraz niezamieszczenie (w wymaganym terminie) ogłoszenia o udzieleniu w dniu 30 grudnia 2016 r. zamówienia publicznego na prowadzenie komunikacji miejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto