Mimo trudnych warunków pogodowych, w ciągu trzech dni pomiarowych, wykorzystując echosondę wielowiązkową sprawdzono kilkadziesiąt pozycji wraków. Wyprawa została przygotowana i przebiegała w podobny sposób jak w roku 2014 i 2015 . Członkowie ekspedycji przygotowali bazę danych o znanych, ale nigdy niebadanych obiektach leżących na dnie oraz informacje o wrakach, których hydrografia holenderska nigdy nie identyfikowała, mimo iż figurowały w ich bazach danych.
Morze Północne nie było tym razem dla nas łaskawe. Wiał bardzo silny wiatr, który uniemożliwiał nam wypłynięcie z portu. Ten czas przeznaczaliśmy na dyskusje, również z Holendrami oraz analizę naszych planów. Na 10 dni wyprawy, tylko przez 3 mogliśmy zejść pod wodę. Sprawdziliśmy 92 pozycje w tym kilkanaście wraków. Orła nie znaleźliśmy, ale będziemy go szukać do skutku- mówi Tomasz Stachura, szef ekspedycji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?