Wizyta związkowców w stolicy Pomorza to część ogólnopolskiej akcji "TAK dla bezpłatnej komunikacji miejskiej".
Cel? Przekonanie poszczególnych samorządów do tego, by poszły za przykładem Żor w woj. śląskim, gdzie jeszcze w tym roku komunikacja miejska ma być bezpłatna.
- Zamiast podnosić ceny biletów, zamiast ciąć linie autobusowe i tramwajowe, zamiast obciążać nas kolejnymi podwyżkami, wprowadźmy bezpłatną komunikację miejską, bo to się wszystkim opłaci! - przekonywali gdańszczan.
Czytaj także: Bezpłatna komunikacja miejska w Gdańsku? Radni i prezydent dyskutują o takiej możliwości
Czy jednak w tak dużym mieście jak Gdańsk jest to w ogóle realne?
- Dlaczego nie? Przykład Tallina, stolicy Estonii, pokazuje, że można. Dlaczego więc Gdańsk ma być gorszy? - mówił Patryk Kosela z WZZ Sierpień 80. - Władze miasta regularnie serwują tu podwyżki cen biletów, przez co z komunikacji publicznej robią komunikację elitarną, tylko dla wybranych. A skutek jest opłakany - im bilety będą droższe, tym ludzie coraz bardziej będą się zastanawiać, czy w ogóle opłaca się jeździć autobusami i tramwajami oraz będą wybierać albo własne nogi, albo co gorsza auta.
Akcja spotkała się z pozytywnymi reakcjami mieszkańców miasta.
- To bardzo dobra inicjatywa, jestem za! Chyba wszyscy mieszkańcy by chcieli jeździć komunikacją miejską za darmo - mówili przechodnie.
Tymczasem prezydent Paweł Adamowicz tłumaczy, że możliwości wprowadzenia darmowych przejazdów dla wszystkich nie widzi, bo kosztowałoby to budżet Gdańska zbyt dużo pieniędzy. Miasto zapewnia jednak, że w tym roku podwyżek cen biletów nie będzie.
Czemu samorządowcy z Pomorza nie chcą darmowej komunikacji? Przeczytaj na dziennikbaltycki.pl
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?