Jak powiedziała nam Lidia Czapiewska, właścicielka Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku, do CEPR każdego tygodnia, a nawet dnia, przyjeżdża mnóstwo dzieci z rodzicami.
- Ponieważ obchodzą w tym tygodniu swoje święto, postanowiliśmy wraz z partnerami, dwiema firmami, przygotować dla nich dodatkowe atrakcje, stosowne do wieku i zainteresowań dzieciaków - mówi pani Lidia. - Tak więc dzieci rysują, grają w gry edukacyjne, a nawet przygotowują potrawy. Dziś, wszystko dla nich!
Chyba jednak największym zainteresowaniem cieszyli się dziś mundurowi. Policja, straż pożarna, antyterroryści, oblegani byli przez maluchy. Każdy chciał mieć zdjęcie na policyjnym motocyklu, najlepiej jeszcze w policyjnej czapce, a gdy policjant włączył sygnały dźwiękowe, to już maluchom nic do szczęścia nie brakowało. Ze strażakami było podobnie. Dzieci wsiadały do kabiny dużego wozu pożarniczego, zakładały kaski, wypytywały co do czego służy. Były w wozie strażackim, wdrapywały sie na wóz, chyba tylko podwozia nie zdążyły zwiedzić.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach wykazywali dużo cierpliwości w stosunku do maluchów. Mimo upału wszyscy mundurowi nie żałowali dzieciom czasu i uwagi.
Dodatkową atrakcją w CEPR była możliwość przygotowywania potraw wspólnie z panem Michałem Turkiem, a następnie ich degustacja.
- Jestem założycielem Fundacji Plaster, która powstała po to, żeby leczyć, koić, ale nie rany, tylko ludzkie żołądki, które z powodu niezdrowego odżywiania są notorycznie niszczone - mówi pan Michał. - Staramy sie pokazywać jak zdrowo żyć ucząc dzieci, ich rodziców, seniorów, jak można tanio i zdrowo przygotowywać posiłki i smacznie je konsumować.
W niedziele w CEPR osoby chętne wraz z panem Michałem przygotowywały kaszubsko-włoską zupę minstrone z przeróżnych warzyw. Była przepyszna!
- Wiadomo, że zupa minestrone to potrawa włoska, ale my uczyniliśmy ją po części kaszubską, dodając piersi z kurczaka - objasnia pan Michał. Ponadto można było zjeść chleb z przygotowanym na miejscu świeżutkim masłem.
- Ubijaliśmy je w tzw. kierzce. To taki specjalny rodzaj maselnicy, ręczny. Uwierzcie mi, że trzeba mieć bardzo dużo krzepy, aby temu podołać, a więc ukłony dla naszych babć i prababć, które w ten sposób wyrabiały masło.
Wiele osób po degustacji chleba z masełkiem podchodziło potem do pana Michała pytając skąd to masło, bo jest inne, dosłownie przepyszne. Nie zdążyli zobaczyć jak pan Michał na miejscu, chwilę wcześniej w tej tzw. kierzce, je wyrabiał.
Dzień Dziecka w CEPR był to więc czas wspaniałej zabawy, ale też jak na CEPR przystało, edukacji.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?