Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Franek cierpi na porażenie mózgowe, trwa zbiórka pieniędzy na jego leczenie. W sobotę akcja charytatywna w SP 2 w Kwidzynie!

Redakcja
fot. archiwum prywatne
W sobotę, 8 grudnia, w godz. 10-14, w Szkole Podstawowej nr 2 przy w Kwidzynie, odbędzie się impreza charytywna na rzecz 6-letniego Franka z Rakowca. Chłopczyk cierpi na najcięższą postać czterokończynowego porażenia mózgowego.

- Wpadajcie do nas i zaproście znajomych, rodzinę i przyjaciół - tych małych i dużych! Każdy znajdzie coś dla siebie. Liczymy na hojne datki na małego, potrzebującego naszej wspólnej pomocy Franka! - piszą organizatorzy akcji.

W programie m.in. koncerty, kawiarenka, kącik kucharski, kiermasz świąteczny, malowanie twarzy, antykwariat i wiele innych atrakcji. Szczegóły na plakacie (KLIKNIJ)

Franek Witusiński cierpi na najcięższą postać czterokończynowego porażenia mózgowego. Urodził się jako wcześniak w 31 tygodniu ciąży w ciężkiej zamartwicy. Pierwsze 2 miesiące swojego życia przebywał w szpitalu, z czego 40 dni w inkubatorze. Jest dzieckiem leżącym. Nie trzyma samodzielnie główki, a wszelkie postępy ograniczają ruchy atetotyczne, które nie pozwalają Frankowi na żadne kontrolowanie swojego ciała i ruchu np. rękoma, aby chwycić prostą zabawkę. Jest również dzieckiem z głębokim niedosłuchem.

W serwisie siepomaga.pl trwa zbiórka (SPRAWDŹ) na leczenie chłopca. Do tej pory udało się zebrać niecałe 28 tys. zł, ale sporo jeszcze brakuje - ponad 115 tys. zł.

Poniżej historia chłopca zamieszczona w serwisie siepomaga.pl przez rodziców Franka

W lipcu 2014 roku w Światowym Centrum Słuchu w Kajetanach wszczepiono mu Franusiowi implant słuchu, dzięki czemu zaczął słyszeć. Mimo iż nikt nie dawał mu szans na rozwój mowy (ponieważ u Frania nie działa motoryka mała – atetoza sprawia, że rączki nie chwytają, a to bezpośrednio łączy się z nauką mowy) Franio pokazał, na co go sta. Rok po podłączeniu implantu wypowiedział swoje pierwsze słowo – tata. Nasz synek codziennie ćwiczy, rehabilituje się w domu oraz w ośrodku rehabilitacyjnym. W ciągu roku jeździmy również na turnusy. Franio jest pod opieką neurologa, logopedy, okulisty, laryngologa, gastroenterologa. Wszystko to ma pomóc Franiowi lepiej koordynować własne ciało – bronić, przed owładnięciem go przez bardzo silne ruchy mimowolne, a w przyszłości pozwolić też usiąść i płynniej mówić.

Specjalistyczna opieka nad Franiem w tym terapia logopedyczna, terapia czaszkowo-krzyżowa, rehabilitacja, turnusy to koszty idące w tysiące złotych miesięcznie. Mimo tak ogromnych nakładów finansowych, które przeznaczamy na specjalistyczną rehabilitację, pomimo nieustannej walki z naszym największym wrogiem – Atetozą, nie udaje nam się osiągnąć zaplanowanego rezultatu. Ciało Frania jest we władaniu niszczycielskiej siły, która zabiera mu możliwość bycia samodzielnym, bycia sprawczym, bycia po prostu sobą!

Wszystko, czego chcemy, to wygaszenie tych okropnych ruchów mimowolnych, aby dać mu szansę na rozwój. Dla Frania pojawiła się szansa leczenia komórkami macierzystymi w Bangkoku w Klinice Beike. Mamy zaplanowane aż 8 podań komórek, z czego pierwsze dwa podania będą dożylnie, a pozostałe dokanałowo. Co je wyróżnia, to fakt, że są niemrożone jak w Polsce, są podawane dodatkowo ze specjalistycznym hormonem wzrostu wpływającym na przedłużenie ich żywotności.

400 mln komórek macierzystych w ciągu niecałego miesiąca wraz z intensywną rehabilitacją, mającą na celu wspomaganie procesu leczenia miejsc uszkodzonych w mózgu dziecka. To wszystko do walki z Franusiowa atetoza, która każdego dnia wykrzywia niemiłosiernie jego ciało i nie pozostawia go w spokoju. Długo się zastanawialiśmy, czy próbować z komórkami macierzystymi. Rozmawialiśmy z wieloma rodzicami na temat ich dzieci poddanych tej formie leczenia. Każde z nich osiągnęło postęp. Każde dziecko zaczęło rozwijać mowę lub polepszać dotychczasową formę komunikowania się. Dzieci wiotkie zyskały siłę, dzieci ze wzmożonym napięciem stały się mniej napięte, a u dzieci z atetozą uległa ona znacznemu wyciszeniu. Dzieci odblokowały się intelektualnie, polepszał się im wzrok. Nie możemy zaprzepaścić tej szansy dla naszego synka.

Komórki macierzyste dają Franusiowi szansę na poprawę stanu zdrowia – wyciszenie ruchów mimowolnych, poprawę mowy, wzroku, koordynacji wzrokowo-ruchowej. Franko ma szanse, aby samemu trzymać główkę, a co za tym idzie w przyszłości usiąść. Bardzo prosimy, pomóżcie nam w zebraniu tak ogromnej kwoty potrzebnej do leczenia Frania. To wielka szansa dla naszego jedynego dziecka na odzyskanie sprawności i znaczącą poprawę jakości jego życia. Z góry Wam dziękujemy, Rodzice Frania

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto