Fuzja Lotosu i Orlenu. Daniel Obajtek zapowiedział, że wniosek koncentracyjny trafi do Komisji Europejskiej w lipcu 2019 r.

Jednocześnie kolejny raz podkreślił on, że cała, planowana transakcja będzie w jego opinii korzystna nie tylko dla obu spółek, ale także dla Pomorza i całej, polskiej gospodarki.

Wszystko na temat: FUZJI LOTOSU I ORLENU

Siedziba Grupy Lotos ma pozostać w Gdańsku. Spółka ma odprowadzać podatki na Pomorzu. Nie zmieni się też jej nazwa. Zostanie ona spółką-córką PKN Orlen, podobnie, jak np. Anwil z Włocławka.

Z ust Daniela Obajtka padły też jasne deklaracje, iż PKN Orlen po ewentualnym zakupieniu Lotosu nie wycofa się ze sponsoringu sportowego w regionie. Warto tylko wspomnieć, że bez wsparcia Lotosu nie byłyby możliwe ostatnie sukcesy Lechii Gdańsk, medal mistrzostw Polski i awans do europejskich pucharów, a w przeszłości także triumfy na krajowym podwórku gdańskich siatkarzy oraz koszykarek z Gdyni.

- Często zadaje mi się pytanie, co fuzja Orlenu z Lotosem oznaczała będzie dla Wybrzeża – stwierdził Daniel Obajtek. - Odpowiadam wtedy, że same pozytywne rzeczy. Nikt Lotosu nie myśli z Wybrzeża zabierać. Po to go kupujemy, aby go rozwijać pod względem przerobu, przemysłu petrochemicznego. Mamy na to przykłady, że Orlen inwestuje w każdą spółkę, którą przejął w ostatnich dziesięciu latach. Każda z tych spółek rośnie i rozwija się. Dlatego nie ma żadnej obawy, że my nie będziemy rozwijać Lotosu. Chcemy to robić. Połączymy swoje capeksy inwestycyjne. Będziemy mieli zdecydowanie inną siłę i oddziaływanie na całą gospodarkę.