Do 301 wypadków doszło w ubiegłym roku na drogach w Katowicach. Rannych zostało w nich 338 osób, w tym 163 kierowców oraz 62 pasażerów. Życie straciło siedmiu kierowców i trzech pasażerów. Najczęściej jednak pod kołami aut ginęli piesi, zmarło ich 10, a rannych zostało 113 - wynika z analizy wypadkowości w Katowicach, które przygotował Wydział Rozwoju Miasta.
Czarne poniedziałki w Katowicach
Wypadki drogowe w Katowicach najczęściej miały miejsce w poniedziałki poniedziałki (18,9 proc. wszystkich), rzadko w niedzielę (8,1 proc.). Najbardziej niebezpiecznie jest na katowickich drogach między godz. 13 a 19. Wtedy było 125 spośród wszystkich wypadków. Niebezpieczne miesiące to zaś styczeń - 37 wypadków - i listopad - 38 wypadków, najmniej przypadło ich na luty i październik - po 18 oraz czerwiec - 17.
Najczęstszym rodzajem zdarzenia było najechanie na pieszego. Tylko w 41 przypadkach to oni byli winni wypadkowi, znacznie częściej kierowcy -243. Jeśli zawinili piesi, to nieostrożnym wejściem na jezdnię przed nadjeżdżającym autem albo przekraczając jezdnię w miejscu niedozwolonym.
Wypadki drogowe w Katowicach: winni kierowcy
Kierujący w 58 przypadkach nie udzielili pierwszeństwa przejścia pieszym, a w 47 nie dostosowali prędkości do warunków ruchu, 29 wypadków było efektem niezachowania bezpiecznego odstępu między pojazdami, a cztery przez przejazd na czerwonym świetle. Co zaskakujące, tylko 8,6 proc. wszystkich wypadków spowodowali nietrzeźwi: kierowcy - 5 proc, piesi - 3,7 proc.
Niewiele było wypadków z udziałem rowerzystów. W sumie w całym minionym roku 15, z tego osiem w wyniku błędu rowerzysty, w ośmiu przypadkach zawinili kierujący pojazdami.
W sumie liczba wypadków w ubiegłym roku była o cztery niższa niż rok wcześniej, ale o trzy wyższa niż w 2010 roku. Zmniejszyła się także w porównaniu do 2011 roku liczba osób poszkodowanych. W 2011 wyniosła 400, czyli o 62 więcej niż w 2012 r.
Generalnie liczba wypadków na przestrzeni ostatnich lat spada, mimo że rośnie liczba aut zarejestrowanych w Katowicach. W latach 2008-2012 liczba zarejestrowanych pojazdów wzrosła o 18,5 proc. (w 2008 było ich 194 tys., w 2010 - 217 tys., w 2011 - 222 tys., a w 2012 - 230 tys.), tymczasem liczba wypadków zmalała o 33 proc. (w 2008 r. było ich 449).
Najniebezpieczniejsze są Chorzowska i A4
Rośnie też natężenie ruchu. Przykładem jest ulica Chorzo-wska. Przed przebudową ulicą przejeżdżało około 56 tys. aut na dobę, obecnie natężenie ruchu wzrosło do ok. 95 tys. pojazdów na dobę.
Gdzie do wypadków dochodziło najczęściej? Najwięcej w 2012 roku miało ich miejsce na ulicy Chorzowskiej - 24 (w tym sześć z udziałem pieszych), druga w kolejności jest autostrada A4 - 15, trzecia aleja Roździeńskiego - 12, następna Lwowska - 8 i Gliwicka - 8 (6 z udziałem pieszych), Mikoło-wska - 8 (4 z udziałem pieszych), Kościuszki (4 z udziałem pieszych), - 6, Pszczyńska - 6, 73. Pułku Piechoty - 6 oraz co ulica Złota - 5.
W związku z analizą liczby i rodzajów wypadków przygotowano zalecenia mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa na określonych fragmentach dróg. I tak na skrzyżowaniu alei Korfantego i ul. Karłowicza, gdzie dochodzi do potrąceń pieszych, ma w 2014 roku zostać wybudowany peron autobusowo-tramwajowy. Na innym skrzyżowaniu - alei Korfantego z ul. Gnieźnieńską - gdzie również potrącono pieszych - zostanie wybudowana sygnalizacja świetlna na przejściu dla pieszych.
Remony radą na wypadki drogowe?
Natomiast częściej drogówka ma patrolować skrzyżowania ulic Sokolskiej i Mickiewicza oraz ulic Chorzowskiej, Grund-manna i Stęslickiego, gdzie nagminnie dochodzi do zderzeń bocznych.
Do podobnych zdarzeń dochodzi także w okolicach os. Tysiąclecia oraz w Dąbrówce Małej. Dlatego sygnalizacja świetlna ma zostać przeprogramowana na skrzyżowaniu ul. Chorzowskiej i Tysiąclecia, a dodatkowe oznakowanie pojawi się na skrzyżowaniu Milowickiej i ul. Pod Młynem.
Wypadki drogowe w Katowicach: gdzie dochodzi do nich najczęściej? Komentujcie!
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?