Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GOK Somonino - 50 lat minęło jak jeden dzień

Lucyna Puzdrowska
Od 50 lat GOK Somonino (pod różnymi nazwami) tworzy i pielęgnuje rozwój kultury w gminie Somonino.
Od 50 lat GOK Somonino (pod różnymi nazwami) tworzy i pielęgnuje rozwój kultury w gminie Somonino. GOK Somonini, arch, redakcji
27 kwietnia Gminny Ośrodek Kultury w Somoninie obchodzi 50-lecie. Marian Kowalewski i jego damska "załoga" znani są z organizacji mnóstwa imprez kulturalnych i sportowych, konkursów i innych przedsięwzięć z którymi trafiają do mieszkańców gminy Somonino, powiatu kartuskiego i województwa pomorskiego. Przez 50 lat GOK Somonino wyrobił sobie markę. Zwłaszcza w sezonie letnim impreza goni tu imprezę. Praktycznie nie ma tygodnia, żeby w Somoninie czy którymś z sołectwa nie odbywała się impreza organizowana, bądź współorganizowana przez GOK Somonino.

Wszystko zaczęło się w roku 1967, kiedy został oddany do użytku mieszkańców gromady Somonino wybudowany w czynie społecznym przez mieszkańców budynek w którym siedziby miał m.in. Wiejski Ośrodek Kultury. Prowadzeniem tej pierwszej placówki kulturalnej w gminie zajął się tymczasowo Edward Recław.

Od lutego 1968 r.
funkcję tę przejęła miejscowa bibliotekarka, Marta Lange, wspomagana przez Danutę Kowalewską. 1 maja 1968 r. kierownictwo przejął Andrzej Marszałkowski, a od września tego samego roku, Urszula Kindler. Dopiero po roku 1970, kiedy kierownictwo placówką oddano w ręce Marii Brusznickiej, działalność ośrodka zaczęła się coraz bardziej rozkręcać. Nie znaczy to jednak, że wcześniej nic się nie działo. Wyposażenie w dość dobry jak na tamte czasy sprzęt audiowizualny, m.in. telewizor Topaz, radioodbiornik Relax czy adapter z płytami, pozwoliło przyciągnąć chętną młodzież i dorosłych. Zaczął też działać zespół muzyczny, który również został wyposażony w podstawowy sprzęt - perkusję, dwie gitary elektryczne, akordeon. Wraz z otwarciem świetlicy zaczęła funkcjonować Biblioteka Gromadzka, powstały sekcje brydżowa i szachowa oraz koło teatralne i kącik kawowy. Wśród stałych bywalców placówki udało się wyłonić radę społeczną, którą tworzyli Jan Turzyński i Czesław Turzyński.

Aby wyjść poza mury placówki
i doprowadzić do organizacji wspólnych imprez rozrywkowych, placówka nawiązała ścisłą współpracę z istniejącymi wówczas organizacjami młodzieżowymi: Związkiem Młodzieży Wiejskiej i Ligą Obrony Kraju. W ramach tej współpracy młodzież w czynie społecznym wykonywała drobne prace remontowe na rzecz placówki bądź też organizowała wspólne zabawy, wycieczki itp. Tworzyły się też niewielkie zespoły, biorące udział w różnego rodzaju konkursach i jednocześnie reprezentujące placówkę a więc i gminę podczas eliminacji na wyższych szczeblach. Zespół 7-osobowy, wyłoniony z bywalców miejscowej świetlicy wziął udział w konkursie czytelniczym i uzyskał I nagrodę na eliminacjach wojewódzkich w Gdańsku.
Działalność Ośrodka realizowano również na podstawie zadań narzuconych przez władze gminne lub powiatowe. Wszelkiego rodzaju imprezy związane były z konkretnym wydarzeniem historycznym dotyczącym głównie naszego kraju lub państwa radzieckiego. Mimo, że praca z młodzieżą i dziećmi była widoczna, brakowało w niej jednak jakiegoś ładu, harmonii, usystematyzowania. Gdy kierownictwo nad placówką przyjęła Maria Brusznicka, powołano nowy skład rady społecznej placówki. Tworzyli ją wówczas: Jerzy Myszk (przewodniczący), Marian Stromski, Stanisław Wałaszkowski, Zdzisław Dawidowski i Zygmunt Trybowski. Rok później szeregi rady zasilili Zenon Neubert, Zdzisław Kosowski, Zygmunt Okroj, Stanisław Kropidłowski i Kazimierz Skorowski - stali bywalcy świetlicy, deklarujący każdą pomoc dla dobra ośrodka. W roku 1973 uchwałą Gminnej Rady Narodowej w Somoninie, Wiejski Ośrodek Kultury został przemianowany na Gminny Ośrodek Kultury. Trzy lata później nazwano go Gminnym Ośrodkiem Kultury, Sportu i Rekreacji, aby w roku 1986, decyzją Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, powrócić do dawnej nazwy - Gminny Ośrodek Kultury. Zgodnie z nadanym statutem ośrodek podporządkowany był Gminnej Radzie Narodowej w Somoninie,
natomiast nadzór nad jego działalnością sprawował naczelnik gminy. Praca placówki ukierunkowana była na działalność oświatowo-wychowawczą. Powstały w ośrodku w 1969 roku Uniwersytet Powszechny zapoczątkował cykl prelekcji o zróżnicowanej tematyce. Z czasem pracę kulturalno-oświatową wzbogacono o cykl wykładów z prelegentami Towarzystwa Wiedzy Powszechnej. Kierownikiem nowej komórki organizacyjnej ośrodka, Uniwersytetu Powszechnego TWP, została Maria Brusznicka. Program wykładów obejmował wiedzę o społeczeństwie, kulturze, medycynie i prawie. Aby „otworzyć okno na świat” mieszkańcom wsi, który znali go jedynie za pośrednictwem radia, prasy i, choć bardzo rzadko, bo większość domostw nie posiadała takiego sprzętu, telewizji, do ośrodka zapraszano sławnych i ciekawych ludzi. Należeli do nich: aktor filmowy Józef Zacharewicz, aktorka dramatyczna Wanda Karasińska, Zbigniew Jankowski - aktor Teatru Ziemi Gdańskiej pochodzący z Kaszub, absolwent Liceum Ogólnokształcącego w Kartuzach, a także takie sławy jak: Tadeusz Drozda, Wacław Kowalski („Sami swoi”) czy Roman Kłosowski („Czterdziestolatek”). Ośrodek odwiedzali też pisarze: Jan Piepka, Jan Babczenko, Andrzej Twerdochlib, redaktorzy poczytnych wówczas pism: Zygmunt Szeliga (Polityka), Edgar Milewski (Litery), Stanisław Danielewicz (Dziennik Bałtycki), malarze (Brygida Mrozek, Barbara Argasińska), oficerowie Ludowego Wojska Polskiego, kombatanci, leśnicy, fotograficy, historycy marynarze, studenci. Warto tu też wspomnieć o ciekawym człowieku jakim był Sat-Okh - Indianin polskiego pochodzenia. Powyższe wydarzenia miały wydźwięk ponadlokalny. Jednocześnie przez cały czas były organizowane imprezy wewnętrzne, takie jak m.in. Dzień Matki, kolejne rocznice powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w Somoninie czy dożynki. Świetlica ośrodka służyła praktycznie wszystkim. Odbywały się tu m.in. kursy dla traktorzystów organizowane przez Kółko Rolnicze, kiermasze książek, konferencje partyjne, a także zabawy ludowe, zebrania Koła Gospodyń Wiejskich, próby zespołu muzycznego i teatralnego, wystawy dziecięcych prac rysunkowych czy też haftu kaszubskiego. Był to jedyny lokal we wsi, gdzie można było organizować liczniejsze spotkania. Oprócz działalności na miejscu mieszkańcom wsi umożliwiano również korzystanie z innej formy rozrywki. Były to wyjazdy do Państwowej Opery i Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku oraz do Teatru Wielkiego w Warszawie. Inicjatywa wyjazdów spotkała się z entuzjazmem społeczeństwa, dlatego były one organizowane dość często. Ciekawą formą działalności była też szeroka współpraca ze środowiskiem. Główny cel, jaki temu przyświecał to integracja młodzieży z różnych kręgów społecznych. Do ośrodka zapraszana była również młodzież studencka Uniwersytetu Gdańskiego, nie tylko polska, również zagraniczna (Zair, Wietnam, ZSRR). Organizowane były spotkania kończące się często wspólnymi wieczorkami tanecznymi. Prowadzono także ścisłą współpracę z miejscową szkołą podstawową, głównie z drużyną Związku Harcerstwa Polskiego, im. Adama Mickiewicza, która działała pod opieką drużynowej, Krystyny Rogalewskiej. Stałymi bywalcami ośrodka byli młodzi ludzie spotykający się tu po pracy czy też po lekcjach. Młodzież podejmowała wspólne czyny społeczne na rzecz placówki. Sami wykonywali drobne remonty urządzeń, odnawiali pomieszczenia. W ten sposób środki finansowe, przeznaczone planowo na te cele, wykorzystywano na inne potrzeby. Placówka starała się integrować nie tylko młodzież, ale i dorosłych. Organizowano więc turnieje międzyzakładowe bądź też zawody międzysołeckie. Rok 1975 przyniósł diametralne zmiany w prowadzeniu działalności kulturalnej. Zmienił się skład Rady Społecznej, którą stworzyli: Andrzej Szwelnik, Urszula Kowalewska, Bogumił Ziemba, Marian Stromski, Zbigniew Bury, Stanisław Skorowski i Elżbieta Majewska. Maria Brusznicka, pełniąca od grudnia 1970 r. funkcję kierownika Wiejskiego Ośrodka Kultury, została dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury. Zakres jej obowiązków, dotychczas ograniczający się do działalności na terenie wsi Somonino, obejmował teraz obowiązek opieki nad całokształtem kultury w całej gminie. Pierwszą próbą była rganizacja Dnia Seniora w gminie. Akcja ta objęła ok. 450 osób. Poszczególne spotkania odbyły się w Hopowie, Starkowej Hucie, Goręczynie i w Somoninie. Sympatyczne wieczory kończyły rozmowy przy kawie na temat najpilniejszych potrzeb i najistotniejszych problemów ludzi w starszym wieku.
Nowym zwyczajem wprowadzonym do stałych wydarzeń placówki było uroczyste pożegnanie młodych mężczyzn - członków Społecznej Rady Klubu, odchodzących do wojska. Imprezie tej towarzyszyły uroczyste postrzyżyny i wspaniała zabawa. Zwyczaj ten trwał dość długo, bo do roku 1990. Do placówki coraz częściej zaczęła zaglądać młodzież spoza terenu gminy, żądna tanecznej rozrywki. Niejednokrotnie była to młodzież z Trójmiasta, Kościerzyny, Wejherowa czy Starogardu Gdańskiego. Stałymi bywalcami była młodzież z Kartuz. Wieczorki taneczne organizowane przez Gminny Ośrodek Kultury ściągały setki młodych ludzi. Zupełnie nową formą rozrywki w placówce były bale maskowe. W roku 1976 nastąpiła kolejna zmiana nazwy Gminnego Ośrodka Kultury w Somoninie. Tym razem, decyzją Naczelnika Gminy, przemianowany został na Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji . Zostały zakupione nowe meble, magnetofon oraz sprzęt biwakowy: namioty, kuchenki gazowe i piłki do gry. Do pracy (na ryczałt) został przyjęty instruktor do spraw sportu i rekreacji, Marek Brusznicki. Stopniowo zaczęły się krystalizować konkretne działy, np. rekreacyjny i sportowy. Było to jednocześnie motorem dla dyrektorki ośrodka, aby snuć i realizować nowe, ambitne plany rozwoju kultury fizycznej w gminie. Rozpoczęło się więc propagowanie wycieczek. Pierwszym grupowym „wypadem” była piesza wycieczka dziewiczym Jarem Raduni - wzdłuż niesfornej, górskiej rzeki Raduni. Wojaże takie oprócz walorów turystyczno-krajoznawczych dawały poczucie koleżeństwa i jedności w działaniu. W ślad za tą wyprawą następowały inne: do Łeby, Malborka, Sztutowa. Należały do nich również wycieczki do bardziej atrakcyjnych miejscowości na terenie gminy. Jedną z nich była letniskowa wieś Ostrzyce. Zorganizowana tam impreza rozrywkowa z okazji Święta 22 Lipca w roku 1976, pomyślana była o przebywających tu turystach z całej Polski. Najprawdopodobniej dała ona początek rozwojowi turystyki w gminie oraz cyklowi imprez o charakterze folklorystycznym, turystycznym czy też rekreacyjno-sportowo-kulturalnym. Kolejnym dyrektorem GOK został Ireneusz Leśniak, który funkcje tę piastował od roku 1985 do początku 1988. Instruktorkami kulturalno-wychowawczymi były: Elżbieta Bugaja, Bronisława Wesołowska, Maria Stenka i Jolanta Tusk. Na kwiecień 1986 r. datuje się powstanie Regionalnego Zespołu Kaszubskiego „Raduniacy” z Somonina, który podczas krótkiego, bo 2-letniego istnienia, swoimi występami uświetnił wiele uroczystości i brał z powodzeniem udział w kilku przeglądach zespołów folklorystycznych na Pomorzu. Od marca do sierpnia 1988 r. placówką kierowała Anna Gonera.
Prowadzeniem ośrodka w latach 1988-1994 zajmowała się Danuta Kosowska, a od 1994 r. po dzień dzisiejszy, Marian Kowalewski. Już w czerwcu 1992 r. zapadła decyzja o zmianie lokalu GOK. Ośrodek otrzymał do dyspozycji część budynku OSP przy ul. Ceynowy. Prace adaptacyjne pomieszczeń nie przeszkodziły w działalności i organizacji zaplanowanych wcześniej imprez.
W tym samym roku GOK przyjął również działalność sportowo-turystyczną, która polegała głównie na przygotowaniu terenu gminy do przyjęcia turystów (oznakowanie szlaków turystycznych, zagospodarowanie istniejących punktów widokowych itp.) Ciałem pomocniczym, zajmującym się organizacją i koordynowaniem masowych imprez sportowych, głównie szkolnych i meczy piłki nożnej była, utworzona przy GOK, Gminna Rada Sportu i Turystyki. Od roku 1991 GOK przejął opiekę merytoryczną nad Kaszubskim Zespołem Folklorystycznym "Hopowianie", nad którym do tej pory mecenat sprawował Kaszubski Uniwersytet Ludowy w Wieżycy.
Marian Kowalewski kieruje somonińskim GOK-iem kierując się przesłaniem: „Dużo, często i w miarę możliwości na jak najwyższym poziomie”. Od tej strony dał się poznać mieszkańcom, turystom, lokalnym i ponadlokalnym mediom.
Ten facet co rusz wpada na jakiś innowacyjny pomysł – mówi pani Barbara, mieszkanka sąsiedniej gminy Kartuzy. - Uwielbiam się bawić w tej gminie, chociażby dlatego, że zawsze napotkam tu na jakąś „pomysłową perełkę”, jak chociażby ustanawianie rekordów na największy kaszubski gadżet. A Ostrzyckie Lato? Przecież to kwintesencja dobrej zabawy. Nieważne czy są gwiazdy z najwyższej półki, ale jest super muza, mnóstwo atrakcji dla dzieciaków i stoisk, pachnących pysznym jedzonkiem i cieszących oko regionalnymi rękodziełami.
Pan Marian to taki człowiek, któremu trzeba prosto w oczy powiedzieć co podczas imprezy jest dobre, a co należy zmienić. Może się początkowo obruszyć, ale jest inteligentny i szybko wyciąga wnioski, o czym świadczy chociażby to, że stara się potem tych błędów nie popełniać – śmieje się pan Henryk z gminy Somonino.
Obecnie zespół Gminnego Ośrodka Kultury w Somoninie tworzą Marian Kowalewski oraz sympatyczne dziewczyny: Emilia Radomska, Monika Halman, Natalia Zaborowska oraz od niedawna Angelika Zaborowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto