Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grand Hotel w Sopocie. Sprzedano pamiątki z hotelu i kasyna. Pod młotek poszły obrazy, grafiki, rzemiosło artystyczne

Grażyna Antoniewicz
Aukcja dziel sztuki i innych przedmiotów związanych z sopockim Grand Hotelem, sobota 6 lipca 2019 r.
Aukcja dziel sztuki i innych przedmiotów związanych z sopockim Grand Hotelem, sobota 6 lipca 2019 r. Przemysław Świderski
Pod młotek poszły obrazy, grafiki, rzemiosło artystyczne gromadzone przez Grand Hotel w Sopocie od lat 50. XX wieku. Muzeum Narodowe kupiło siedem prac Mariana Mokwy.

Obrazy przez lata znajdowały się w pokojach hotelowych - w tę sobotę wystawione zostały na sprzedaż przez warszawski Dom Aukcyjny Desa UNICUM.

Budować markę

- Poznałem ten zbiór w latach 90. XX wieku , dziwię się, że został wystawiony na sprzedaż - mówi Wojciech Zmorzyński z Muzeum Narodowego w Gdańsku. - Hotel powinien wykorzystać tradycję i budować na niej swoją markę, albo zaproponować sprzedaż jakiemuś muzeum na Wybrzeżu. To jest także problem innych instytucji, szczególnie tych związanych z gospodarką morską, które posiadały zbiory sztuki gromadzone w okresie powojennym. Wielu z nich już nie ma, przepadły także zbiory. Gdy dowiedziałem się o planowanej aukcji postanowiliśmy w muzeum spróbować kupić prace Mariana Mokwy - jednego z najwybitniejszych twórców Wybrzeża. W naszych zbiorach było dotąd jedynie 8 prac tego malarza.

Zdjęcia z wystawy i pokazu przedmiotów i obrazów związanych z historią sopockiego Grand Hotelu

Grand Hotel w Sopocie. Historyczne pamiątki z kasyna i hotel...

Prawo pierwokupu

Wystawiono na sprzedaż 12 prac Mokwy, w tym niezwykłą panoramę Gdyni, dużą kompozycję z lat 50. XX w.

- Udało się nam, w krótkim czasie, pozyskać sponsora na zakup prac Mokwy - dodaje Wojciech Zmorzyński. - Muzeum Narodowe ma prawo pierwokupu, to znaczy, że ma pierwszeństwo zakupu po cenie wylicytowanej (do ceny należy dodać opłaty aukcyjne - 23 procent). Muzeum udało się kupić do swoich zbiorów 7 prac Mokwy. Niestety, panorama Gdyni była dla nas za droga, została sprzedana za ponad 50 tysięcy złotych. Zakupione prace pokażemy wkrótce na wystawie w Pałacu Opatów w Oliwie. Teraz trafią do pracowni konserwatorskiej muzeum, ponieważ większość prac wystawionych na aukcji nosi ślady przechowywania w pokojach hotelowych. Żałuję, że nie mogliśmy kupić prac Stanisława Chlebowskiego, przyjaciela Mokwy.

- Pamiętam, że w hotelu było więcej obrazów - akwarela Juliana Fałata, kilka rewelacyjnych kompozycji kwiatowych Antoniego Suchanka. Do tego w lepszych pokojach znajdowały się oryginalne meble, ceramika i żyrandole, a także unikatowe wyposażenie łazienek, obawiam się że tego już nie ma - konkluduje Zmorzyński.

Wszystkie prace wystawione na aukcję zostały sprzedane. Dużym powodzeniem cieszyły się pejzaże Henryka Baranowskiego i Eugeniusza Dzierzenckiego oraz Jana Gasińskiego. Oddzielną grupę stanowiły obrazy artystek działających na Wybrzeżu, pejzaże Marii Ziomek-Kowalewskiej, Marii Zabłockiej, Bernardy Świderskiej, kompozycje Marii Wlazłowskiej-Epstein.

Sprzedane zostały również grafiki twórców, którzy przybyli na Wybrzeże w 1945 roku z Wilna, Stanisława Żukowskiego, Bolesława Rogińskiego, Stanisława Rolicza.

Żeton za kilka tysięcy

Ciekawostką aukcji były żetony z sopockiego kasyna, które osiągnęły cenę kilku tysięcy złotych, a także rzemiosło związane z dawnym Sopotem, między innymi sosjerka i zestaw platerów z Domu Zdrojowego. Tu w wielu przypadkach z prawa pierwokupu skorzystało Muzeum Sopotu.

Były też plakaty i rzemiosło związane z dawnymi armatorami - GAL i Polskimi Liniami Oceanicznymi .

- Prowadzę około 70 aukcji rocznie i policzyłem, że tym młotkiem, którego używam od 12 lat uderzyłem już 50 tysięcy raz - powiedział Juliusz Windorbski, prezes Domu Akcyjnego Desa UNICUM, który prowadził aukcję, podgrzewał atmosferę, czarował i zadbał o to, żeby prace zostały wylicytowane powyżej estymacji.

- Wiele zależy od sali, od tego jak ludzie reagują. Dzisiejsza publiczność była ujmująca, niesamowicie wdzięczna i żywo reagowała, może sprawiła to magia tej oferty.

Zobacz również: Hotel Radisson w Gdańsku otwarty! To pierwszy hotel tej marki w Europie. Wnętrza nowego Radisson Hotel & Suites nad Motławą [zdjęcia]

WIDEO: Najważniejsze inwestycje w 2018 roku na Pomorzu

POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Grand Hotel w Sopocie. Sprzedano pamiątki z hotelu i kasyna. Pod młotek poszły obrazy, grafiki, rzemiosło artystyczne - Dziennik Bałtycki

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto