Kobieta zmienną jest... Tak przynajmniej głosi znane powiedzenie. Różne twarze na pewno zaprezentowały siatkarki II-ligowego Golden Orła Malbork w sobotnim meczu. Od walki, poprzez moment załamania, potem znowu duża ambicję i tie-break, w którym za późno się przebudziły.
W środku pierwszej partii malborskie siatkarki przegrywały dwoma punktami (12:14), ale dobra zagrywka Sary Wąsiakowskiej (potem ten element nie był najmocniejszą stroną zawodniczek Golden Orła) dał niewielkie prowadzenie, do samego końca trwała walka "punkt za punkt", którą 25:23 na swoją korzyść rozstrzygnęły "Goldenki".
Drugi set gospodyniom zupełnie się nie udał. Nie wychodziło praktycznie nic, o czym świadczy wynik 9:25. Trzecią partię rywalki też wygrały niezagrożone - do 19. Duże emocje wróciły w bardzo zaciętym czwartym secie, w którym wynik oscylował wokół remisu. Wreszcie kilka razy w ważnych momentach zadziałała gra blokiem, w przyjęciu dziewczyny (zwłaszcza Julia Michalewicz i Pola Dajnowska) też sobie radziły, ale do stanu 21:21 na dobrą sprawę nie było wiadomo, jak to się skończy. Wtedy nasze siatkarki wyszły na prowadzenie i już go nie oddały, wygrywając 25:22.
Przed tie-breakiem widać było, że trener Paweł Tercjak, który w tym spotkaniu samotnie (bez trenera Szymona Żołędziewskiego) opiekował się zespołem na boisku, mocno mobilizował dziewczyny, żeby od początku były czujne. Niestety, jego podopieczne przegrywały już 0:5 (pierwszy punkt przy tym stanie odważnym atakiem zdobyła Urszula Zeman), potem 2:8, ale gdy na zagrywce pojawiła się Aleksandra Czechowska, udało się zmniejszyć stratę do dwóch "oczek" (6:8). Trenerzy rywalek wzięli czas i Spójnia odskoczyła na kilka punktów. Końcówka należała do przyjezdnych, które ostatecznie wygrały krótkiego seta 15:10.
Dla trenerów nie jest to już usprawiedliwieniem, bo chcieliby, żeby ich podopieczne grały jak najlepiej i zdobywały punkty na poziomie II-ligowym, ale trzeba przypomnieć, że zespół Golden Orła składa się w całości z siatkarek w wieku juniorki, a naprzeciwko nich w sobotę stały seniorki. Niemniej, zwycięstwo by się przydało, bo Spójnia to sąsiadki w tabeli.
W następnej kolejce II "Goldenki" pauzują, a 1 grudnia podejmą drużynę z czołówki - UKŻPS Coccodrillo Kościan.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?