Kaszuby Biegają 2017. Półmaraton Kamiennych Weselników w Somoninie ZDJĘCIA, WIDEO

W niedzielę odbył się 10 już bieg z cyklu Kaszuby Biegają 2017. Tym razem zawodnicy pokonywali 21-kilometrową trasę na terenie gminy Somonino. Jako pierwszy na metę dotarł Robert Sadowski z Gdyni.
- Trasa bardzo fajna, ale trudna i wymagająca - mówił po biegu zwycięzca. - Nie pomagała też pogoda. Deszcz spowodował, że w lesie było dużo błota, a przez to ślisko. W pewnym momencie z lasu wybiegało się prosto na kostkę brukową, więc trzeba było bardzo uważać, żeby nie nabawić się kontuzji. Miałem pewne obawy co do tego biegu, ponieważ jadąc z żoną do Somonina zabłądziliśmy, przez co rozgrzewkę zacząłem 20 minut przed biegiem głównym. Na szczęście był to półmaraton i można się było spokojnie rozkręcić.
Pan Robert biega od 19 lat, od szkoły podstawowej. Jest specjalistą od biegów górskich i jak mówi, trasy na Kaszubach stanowią doskonały trening przed biegami górskimi.
Kolejne miejsca na podium 10 biegu tegorocznej edycji Kaszuby Biegają zajęli: Janusz Lidzbarski z Chwaszczyna i Łukasz Stacherski z Przedbórza. Czwarte miejsce zajął kartuzianin, Piotr Wierzyński.
- Biegam od trzech lat, w tym już dwa sezony w Kaszuby Biegają - mówi pan Piotr. - Trasa w Somoninie była bardzo fajna, ale leśne ścieżki były błotniste, rozjeżdżone przez samochody. Gdyby nie deszcz, byłoby super.
Pan Piotr jest z zawodu mechanikiem maszyn budowlanych. Pracuje w Żukowie. W rodzinie państwa Wierzyńskich biega również syn, nie tylko ojciec.
Z gminy Somonino najszybszy był Kazimierz Konkol z Somonina.
Wśród pań najszybsza była Aleksandra Baranowska-Trzasko z Gdyni. Drugie miejsce zajęła Ewa Maj-Płotka z Wejherowa, a trzecie Iwona Sikora z Gdyni.