Korki na legnickich drogach to coraz większe utrapienie dla kierowców

Korki na legnickich drogach to coraz większe utrapienie dla kierowców

– Sygnalizacja świetlna jest fatalnie skomunikowana, brakuje trzeciego mostu nad Kaczawą, a na skrzyżowaniu Jaworzyńskiej z obwodnicą wciąż nie działa sygnalizacja. To praktycznie uniemożliwia wjazd na obwodnicę – mówi Marek Tokarczuk, legniczanin, którego spotkaliśmy w ubiegłym tygodniu, gdy stał w korku.

Problem pierwszy - sygnalizacja świetlna

Zmiany mogą odczuć ci, którzy około 7 rano jadą z osiedla Piekary i Kopernik w stronę centrum. Najpierw stają na światłach na wysokości ul. Górniczej, następnie na skrzyżowaniu z Moniuszki, później przy Realu i na koniec przy Kaczawie. Kiedyś światła były idealnie zsynchronizowane i do centrum, można było przejechać płynnie.

– Rzeczywiście zmieniliśmy długość cyklów świetlnych, było to związane z remontem ulicy Moniuszki. Prace dobiegają już tutaj do końca więc niebawem powinno jechać się płynniej – mówi Andrzej Szymkowiak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.

Ci, którzy jadą do centrum, mogą się kierować również ulicą Wrocławską.

Problem drugi - trzeci most na Kaczawie

Zbiorcza Droga Południowa kończy się obecnie na skrzyżowaniu Grabskiego z ul. Jaworzyńską. Jej kontynuacja,
łącznie z budową trzeciego mostu na Kaczawie jest jednym z najważniejszych punktów strategii rozwoju miasta. Ten etap ma się zakończyć na al. Rzeczypospolitej. Kiedy ta droga pobiegnie przez ulicę Okrężną w stronę osiedla Piekary? Nie wiadomo.

Problem trzeci - sygnalizacja na Jaworzyńskiej

Wyjazd z ulicy Jaworzyńskiej na obwodnicę miasta graniczy obecnie z cudem. Od kilku tygodni nie działa tam bowiem sygnalizacja i kierowcy muszą kierować się zasadą "prawej ręki". Problem w tym, że jest tam olbrzymi ruch.
– Sygnalizacja jest wyłączona ze względu na prace prowadzone na tym skrzyżowaniu. Zdecydowaliśmy się na to teraz, bowiem ze względu na przebudowę Jaworzyńskiej jest tam stosunkowo nieduży ruch – dodaje Andrzej Szymkowiak.

Korki na legnickich drogach to coraz większe utrapienie dla kierowców