Sprawa byłej posłanki to odprysk afery paliwowej sprzed ponad 10 lat, w którą byli zamieszani m.in. malborscy policjanci, w tym najwyżej postawieni. Prokuratura Apelacyjna w Krakowie oskarżyła ich w 2008 roku o to, że roztoczyli parasol ochronny nad jeżdżącymi przez powiat malborski transportami z nielegalnym paliwem należącym do "barona paliwowego" Piotra K., nazywanego również królem Sztumu.
Podczas śledztwa - za sprawą m.in. byłego komendanta policji w Malborku, Piotra M. - pojawiło się nazwisko Małgorzaty Ostrowskiej. Policjant, wtedy w roli podejrzanego, opowiedział, że posłanka miała przyjąć łapówkę od Piotra K. w zamian za pomoc w nabyciu nieruchomości. Podczas pierwszej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Gdańsku przeprosił Małgorzatę Ostrowską, wyjaśniając, że jednak żadnej łapówki nie było.
Po czterech latach sędzia oczyścił już byłą posłankę z korupcyjnych zarzutów.
- Zarzut ten jest całkowicie niezasadny. Podstawą dowodową w tej sprawie były wyjaśnienia złożone przez Piotra K., który przedstawił w tej sprawie trzy wersje wydarzeń – najpierw o wręczeniu łapówki w wysokości 200 tys. zł, następnie 105 tys. zł, a na końcu 6 tys. zł. W takich okolicznościach nie ma żadnego konkretnego dowodu, że oskarżona przyjęła propozycję korupcyjną – powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Mariusz Kaźmierczak.
Małgorzata Ostrowska od początku procesu twierdziła, że jest niewinna.
- Te siedem lat, kiedy sprawą po raz pierwszy zainteresowała się prokuratura, to był dla mnie szalenie trudny czas. Cieszę się, że się skończył. Zawsze byłam ostrożna w kontaktach z biznesmenami i sąd uwierzył w moje wyjaśnienia. Ja od razu powiedziałam, że Piotr K. jest szemranym biznesmenem i nigdy mu nie zaufałam, mimo że roztaczał wokół siebie wizję osoby bardzo przedsiębiorczej i godnej – powiedziała dziennikarzom po ogłoszeniu wyroku Ostrowska.
Wyrok jest nieprawomocny.
Czytaj więcej na www.dziennikbaltycki.pl
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?