Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Pucka zmarł w gdańskim szpitalu. Pierwsza ofiara A/H1N1 w Polsce

[email protected]
37-letni mieszkaniec Pucka, który zmarł w piątek w szpitalu zakaźnym w Gdańsku, był zakażony wirusem A/H1N1. To ostateczne wyniki drugiego testu przeprowadzonego u mężczyzny. W Gdańsku już obraduje sztab kryzysowy.

37-letni mieszkaniec Pucka, który zmarł w piątek w szpitalu zakaźnym w Gdańsku, był zakażony wirusem A/H1N1. To ostateczne wyniki drugiego testu przeprowadzonego u mężczyzny. W Gdańsku już obraduje sztab kryzysowy.
Dodatkowe testy ostatecznie potwierdziły, że pacjent z Pucka, który zmarł w gdańskim szpitalu miał grypę A/H1N1. - Mamy oficjalna informację, która potwierdziła obecność wirusa u mężczyzny - potwierdził lekarz wojewódzki dr Jerzy Karpiński.

Badanie nie wyjaśniają jednak, czy to wirus grypy był przyczyna śmierci. Ostatecznie przyczynę śmierci mężczyzny ma ustalić sekcja zwłok.

Jak podaje Radio Gdańsk mężczyzna był najpierw hospitalizowany w Pucku, a następnie przewieziony do szpitala zakaźnego w Gdańsku.

Informację potwierdza również Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki. Pacjent trafił do gdańskiego szpitala z obustronnym zapaleniem płuc w czwartek około 17. Był w bardzo ciężki stanie. Wymazy dotarły do Olsztyna przed godz. 9.

Mimo działań lekarzy, stan 37-latka uległ dramatycznemu pogorszeniu. Pacjent zmarł w piątek około 14. w wyniku ciężkiej niewydolności krążenia. Był też obciążony dodatkowo inną chorobą - poinformował w TVN24 lekarz wojewódzki dr Jerzy Karpiński.

Badania potwierdziły obecność tego wirusa. Jest to pierwsza ofiara śmiertelna świńskiej grypy w Polsce.

Lekarz poinformował też, że wcześniej chorych było dwóje z trojga dzieci mężczyzny, ale wyzdrowiały. Natomiast ze zdrowiem zmarłego w piątek pacjenta było coraz gorzej.

Jak poinformował Karpiński, 37-latek w ostatnim czasie nie wyjeżdżał za granicę. Od mężczyzny pobrano wymazy, które skierowano do Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.

Mężczyzna był jednak obciążony dodatkowymi schorzeniami, co miało znaczny wpływ na przebieg choroby. Był między innymi chory na zapalenie płuc.

Nadzorem epidemiologicznym objęto rodzinę zmarłego, osoby, które stykały się z nim w pracy, a także pracowników szpitali w Pucku i Gdańsku, w których był hospitalizowany.

W gdańskim szpitalu zakaźnym przebywają jeszcze dwie osoby, u których zdiagnozowano obecność wirusa A/H1N1. To 20-letnia mieszkanka Gdyni i 19-letni gdańszczanin.

W Polsce zarejestrowano do tej pory 237 przypadków nowej grypy. Dotychczas wszystkie przypadki miały łagodny przebieg.

W Gdańsku zebrał się sztab antykryzysowy. Podczas posiedzenia poinformowano wojewodę pomorskiego o procedurach, prowadzonych przez służby sanitarne. "Nie podejmujemy na razie żadnych dodatkowych działań w związku ze śmiercią 37-latka z Pucka" - poinformował wicewojewoda gdański Michał Owczarczak. Jak zaznaczył - władze regionu opierają się na procedurach, przygotowanych wcześniej na wypadek tego typu sytuacji. Owczarczak ma nadzieję, że szybciej uda się wychwytywać zarażonych i skutecznie ich leczyć. "Cały czas namawiamy też do szczepień i dbania o swoje zdrowie, bo to jest bardzo trudny czas" - powiedział wicewojewoda.

***

Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki uspokaja, że dla osób zdrowych grypa nie jest niebezpieczna. - Należy podkreślić, że grypa ma przeważnie łagodny przebieg u osób zdrowych. Natomiast u osób z obniżoną odpornością, w wyniku dodatkowych schorzeń, ten przebieg jest bardziej dramatyczny - tłumaczy.

- Nie chciałbym siać jakiejś paniki i niepokoju. Bo jest to sytuacja z jednej strony dramatyczna, a z drugiej - z punktu widzenia medycznego - wiadomo, że wirus grypy nie jest groźny dla osób zdrowych. Każda z osób zdrowych spokojnie przechodzi chorobę wirusową, w ciągu trzech-czterech dni wraca do stanu zdrowia - powiedział dr Karpiński w wypowiedzi dla TVN24.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto