Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mirosław Wądołowski chce wrócić na stanowisko burmistrza Helu. Na wybory samorządowe 2018 idzie z komitetem Kochamy Hel | ZDJĘCIA

P.
Mirosław Wądołowski. Kochamy Hel
Mirosław Wądołowski, były burmistrz Helu, chce odzyskać stanowisko po czterech latach nieobecności na ul. Wiejskiej. - Mam świeższe spojrzenie na Hel, jego perspektywy oraz problemy i nowe doświadczenia, jako mieszkaniec i biznesmen. A do tego świetną grupę ludzi - przekonuje lider KWW Kochamy Hel.

Wybory samorządowe 2018 w Helu będą pojedynkiem trójki kandydatów Wiesławy Buniowskiej - jedynej partyjnej kandydatki z Prawa i Sprawiedliwości powiatu puckiego, obecnego burmistrza Klemensa Adama Kohnke oraz Mirosława Wądołowskiego, który cztery lata temu musiał pożegnać się z urzędem. Jednak dla sporej ekipy mieszkańców i osób komentujących samorządowe środowisko na Początku Polski najważniejsza walka ma się jednak rozegrać między dwoma - chciałoby się napisać: odwiecznymi - rywalami: Klemensem Adamem Kohnke i Mirosławem Wądołowskim.

Ten burmistrzowski pojedynek w Helu na dziś 2:1 wygrywa obecny pretendent, który cztery lata temu przegrał 125 głosami, a cztery lata wcześniej był lepszy o 17 głosów.
- Dla ścisłości, dwanaście lat temu też wygrałem z Klemensem Kohnke - skrupulatnie przypomina dziś Mirosław Wądołowski. - I jestem dobrej myśli, że mieszkańcy mi zaufają, ponieważ wiedzą, że jeśli coś obiecuję, to realizuję. Śmiało mogę powiedzieć, że to, co obiecywałem w poprzednich kampaniach, to w 90% zostało zrealizowane. Teraz idą ze mną fajni ludzie, pełni pomysłów i chęci do działania. Nam się może udać przywrócić Helowi jego pięć minut, by już ich nie stracił.

Wtedy o zwycięstwie między nimi zadecydowała różnica 47 głosów. Jak będzie teraz w Helu, 21 października 2018 podczas wyborów samorządowych?

WYBORY SAMORZĄDOWE, POWIAT PUCKI:

Pożegnanie z Urzędem Miasta Hel w październiku 2007 było burzliwe, bo burmistrza Mirosława Wądołowskiego zatrzymali agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Tak rozpoczęła się, trwająca do 2015 roku, głośna afera agenta Tomka i posłanki Beaty Sawickiej, w której jednym z podejrzanych miał być właśnie gospodarz Helu.

Ostatecznie Sąd Najwyższy parlamentarzystkę i Mirosława Wądołowskiego uniewinnił. Samorządowiec dostał odszkodowanie od państwa - m.in. za 63 dni w areszcie i utracone zarobki. Jednak do Urzędu Miasta Helu już nie wrócił. Zajął się biznesem w firmie żony EMKOM.

Czy tamten temat - gorący i emocjonalny - wróci w kampanii wyborczej w Helu?
- Przeszedłem swoje. Przeżyłem tamto, dziś staram się do tego nie wracać, ani o tym nie myśleć. Chcę zapomnieć - głos Mirosława Wądołowskiego na krótki, niemal nieuchwytny moment tężeje. - Jeśli coś kogoś nie zabije, to go wzmocni. To mieszkańcy namówili mnie do powrotu, do tego, że warto się poświęcić dla naszego miasta. Gdyby tego nie było, mógłbym myśleć, że wciąż wspominają tamtą sprawę, czy będzie miała ona jakikolwiek wpływ. O to jestem spokojny. Tamto wyrzucam z pamięci. Nie ma co żyć przeszłością, bo są plany dla Helu na przyszłość.

CZYTAJ na

Dziś helski biznesmen i były helski samorządowiec chce wrócić do gabinetu przy ul. Wiejskiej. Pomysł pojawił się rok temu.
- Myślałem o tym, to prawda. Decyzję przeważyły głosy mieszkańców Helu - opowiadaDziennikowi Bałtyckiemu Mirosław Wądołowski. - Przy każdej rozmowie namawiali mnie "Mirek, wracaj. Wracaj, bo trzeba coś zrobić. Miasto cofa się, nic nie robi". Pomyślałem więc: mieszkam tu 30 lat. To moje miasto i chcę tu już zostać do końca, trzeba więc spróbować wrócić i zacząć budować z ludźmi to, co się kiedyś robiło. A robiło się dużo. I dobrze.

Tu jednym tchem samorządowiec wylicza: oczyszczalnia ścieków, stacja uzdatniania wody, niskie ujęcie wody, hala sportowo-widowiskowa, remont hali gimnastycznjej przy ZSO Hel, dwa parki - Myślisza i przy pomniku Obrońców Helu, boisko ze sztuczną nawierzchnią, adaptacja dawnej sieciarni na Lokalne Centrum Pierwszej Sprzedaży Ryb, iluminacja ulic Helu, modernizacja Bulwaru Nadmorskiego i Muzeum Rybołówstwa, ścieżka rowerowa, rewitalizacja i modernizacja obiektów przy MOW Hel, modernizacja sieci wod-kan, budowa kanalizacji burzowej z modernizacją dróg i chodników, rozbudowa ZSO Hel, budowa zaplecza socjalnego dla portu jachtowego z budową miejsc cumowniczych dla jachtów.
- Wtedy Hel był perełką powiatu puckiego. Dzisiaj stał się jego skansenem - ostro ocenia 4-letnie rządy Klemensa Kohnke Mirosław Wądołowski. - Teraz musi ostać nowego ducha i wiatru w żagle. I dojść do lokalnej czołówki. Ja jestem gwarantem tego, że Hel ruszy z kopyta i niebawem będziemy z niego dumni. Znowu.

ZOBACZ TEŻ:

Jak dziś powalczyć o głosy i wygrać wybory samorządowe 2018 w Helu? Plan jest sprecyzowany: przede wszystkim inwestycje. Są już konkrety: modernizacja ul. Maszopów w Helu i połączenie z Wiejską i portem rybackim, rewitalizacja parku przy dworcu PKP, dokończenie rozbudowy helskiego Bulwaru Nadmorskiego. Ciekawostką ma być budowa w Helu stacji paliw i myjni, modernizacja ścieżki rowerowej czy remont drogi 216 od samego Helu do Jastarni.
- Tu jestem już po słowie z marszałkiem Mieczysławem Strukiem - zapewnia Mirosław Wądołowski.

Zanim te będzie można rozpocząć, trzeba już się zmagać np. z tematem zadłużenia Helu - co już na facebookowym profilu KWW Kochamy Hel wyliczają przeciwnicy kandydata na burmistrza.
- Każde miasto, które chce się rozwijać, sięga po środki zewnętrze. Aby je wykorzystać, musi być kredyt na warunkach, które miasto udźwignie - mówi Wądołowski. - Nigdy nie zadłużyłem Helu w sposób zagrażający jego budżetowi.

Wcześniej o dużym zadłużonym przez rządy Wądołowskiego Helu wiele razy przy różnych okazjach mówił Klemens Kohnke. Kontrkandydat nie pozostaje mu dłużny.
- Program naprawczy Helu? W sytuacjach zagrożenia obniża się pensje, też swoją, utrzymuje zatrudnienie na stałym poziomie, bez wzrostów wynagrodzeń - punktuje Mirosław Wądołowski. - W naszym mieście obecny włodarz zrobił dokładnie na odwrót. Owszem, zadłużenie rzeczywiście spadło, bo do budżetu Helu doszło 2,350 mln. zł w postaci dotacji celowej na dobre programy rządu 500+ i obecny 300+. Dokładnie tak jak i w przypadku innych samorządów.

Kim jest dziś Mirosław Wądołowski? Ma swoją firmę - hurtownię chemiczną z materiałami niezbędnymi do prowadzenia pensjonatów i hoteli, jest dystrybutorem napojów Coca Coli na Półwysep Helski, kieruje swoją hurtownią napojów i trzy punkty z lodami.
- Mam tabor trzech samochodów dostawczych - wylicza kandydat na burmistrza. - Na stałe zatrudniam dwie osoby, w sezonie jest ich dużo więcej.

Czy doświadczenie w helskim biznesie może pomóc przyszłemu burmistrzowi miasta na Początku Polski? Zdaniem kandydata Kocham Hel owszem.
- Rozmawiałem i słuchałem tego, co mówią ludzie, co jest dla nich ważne. I przede wszystkim widzę różnicę między spojrzeniem na sprawy Helu z perspektywy gabinetu, a perspektywy ulicy czy mieszkania. A to wiem teraz świetnie - zapewnia Mirosław Wądołowski. - I te nowe doświadczenia to mój plus.

To już znalazło swój oddźwięk w programie. Dzierżawcy terenów pod wakacyjny biznes mogą liczyć na niższe dzierżawy, a mieszkańcy na to, że przez urzędników będą dobrze traktowani - bez konieczności przeganiania po kolejnych wydziałach i przeciągającego się procesu wydawania konkretnych pozwoleń.
- Nie można gnębić przedsiębiorców i żyć z podwyższania im opłat - przekonuje Mirosław Wądołowski. - To, co biznes zapłaci mniej do budżetu, zostawi i wyda w mieście. Zatrudni miejscowych. Wiem o tym dobrze, bo przekonałem się o tym na własnej skórze.

Absolutna nowość, i to na skalę Polski, to helska Turystyczna Strefa Ekonomiczna - coś na kształt podobnych, już działających stref biznesowych.
- Mamy mnóstwo terenów, które mają agencje zarządzające terenami powojskowymi i Skarb Państwa - wylicza kandydat. - Jeśli miasto będzie ich partnerem, ma wpływ opłaty lokalne, plan zagospodarowania przestrzennego. A my możemy tereny zdegradowane, opuszczone, czekające na inwestorów, objąć spójną procedurą. I tak ich przyciągnąć.


Tak wyglądała finałowa inscenizacja D-Day Hel (2018). Na Półwyspie Helskim znów padły strzały:

wideo: Róża Perszon, Echo Ziemi Puckiej

Kultura w Helu? Za czasów rządów Wądołowskiego powstał w Helu słynny Teatr w Remizie Olgierda Łukaszewicza, ruszył Międzynarodowy Letni Festiwal Kultury i Sztuki Dariusza Paradowskiego i sztandarowa impreza militarna D-Day Hel.
- Trzy sztandarowe imprezy i żadnej nowej. Przez cztery lata nie wprowadzić nic nowego? - pyta eks burmistrz Helu. - Ja chcę do nas sprowadzić Festiwal Kultury Krajów Nadbałtyckich, podoba mi się też festiwal literacki w Sopocie, tak przedłużając atrakcje sezonu letniego w Helu. Sam D-Day Hel też trzeba uatrakcyjnić i sprawić, że pod koniec września Hel będzie pękał od turystów.

Na uwagę mogą liczyć też mieszkańcy - ci starsi (powołanie rady seniorów, uruchomienie przycisku życia, przywrócenie targów Seniorów) i młodzi (więcej zajęć pozalekcyjnych, klub dla młodzieży). Wrócić też ma helski Budżet Obywatelski.

Co najważniejsze, najważniejsze decyzje w Helu mają zapadać gremialnie i publicznie.
- Nawet na drodze referendum, jeśli to będzie konieczne. Żaden włodarz nie jest nieomylny, przekonałem się o tym, więc mieszkańcy będą mieli realny wpływ na to, co w Helu się ma dziać - wylicza Wądołowski.

Wybory samorządowe 2018 w Helu 21 października 2018. Jak, zdaniem Mirosława Wądołowskiego, będą przebiegały?
- O wszystkim, oczywiście, zadecydują wyborcy. Myślę, że mój program przekona helan, że to nie są obietnice, bo opieram się na faktach i tym, co zrobiłem. Nigdy nie oszukuję, nie kłamię, nie robię kampanii dla samego zwycięstwa - mówi kandydat na burmistrza. - Jestem dobrej myśli - do tego dążę - i chciałbym, by wszystko rozstrzygnęło się w pierwszej turze. To oszczędzi stresu i kosztów tym, co startują jak i mieszkańcom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto