W końcu grudnia w miejscowościach Skrzeszewo, Przyjaźń, Borkowo i w Sulminie założono kamery w ramach poszerzania monitoringu miejskiego.
- Jakim prawem jesteśmy monitorowani bez wcześniejszego poinformowania? - dopytuje mieszkaniec Skrzeszewa. - Ani tabliczki informującej, ani zawiadomień. Jedna kamera na słupie skierowana jest na skrzyżowanie i drogę gminną do Przyjaźni. Na sklepie - jest kolejna kamera - i nie wiadomo, jaki jest jej zasięg. Czy ktoś w ogóle czuwa nad tym, by nie łamano naszych praw do swobody?
- Na chwilę obecną kamera w Skrzeszewie nie działa, gdyż trwają negocjacje z firmą odnośnie uzgodnienia warunków dostawy internetu - wyjaśnia Beata Bujnowska-Kowalska z Urzędu Gminy w Żukowie. - Po podłączeniu kamery do serwera gminnego i nagrywania, miejscowość zostanie oznakowana tabliczką "Teren monitorowany".
Jednym z przyczynków do zainstalowania kamery w Skrzeszewie i Przyjaźni było kontrolowanie ruchu samochodów ciężkich. Na tej drodze gminnej obowiązuje ograniczenie tonażu do 8 ton. Mimo to na wykonanej w końcu 2016 r. asfaltowej drodze widywane były ciężarówki.
- Kamery zainstalowane zostały na wniosek sołtysów i rad sołeckich - wyjaśnia burmistrz Wojciech Kankowski. - W Skrzeszewie i Przyjaźni ich obecność wynika z tego powodu, że mieszkańcy chcą ograniczyć kursowanie ciężarówek po wyremontowanej w ubiegłym roku drodze. Obecność kamer da gminie narzędzie do walki z nagminnym naruszaniem przepisu ograniczającego tonaż na drodze. Dla odmiany w Sulminie o kamery wnioskowała rada sołecka uzasadniając wniosek kradzieżwami oraz nadmierną prędkością rozwijaną przez samochody.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?