Parafia parafii. Rusza akcja pomocy w diecezji pelplińskiej

Z apelu biskupa pelplińskiego wyłonił się obraz pomocy dla poszkodowanych w sierpniowej nawałnicy.

- W wyniku zbiórki, która miała miejsce w niedzielę 20 sierpnia br. w kościołach naszej diecezji, na konto Caritas diecezjalnej wpłynęło 1 174 304,52  zł.  do rozdysponowania potrzebującym. Milion złotych otrzymaliśmy dodatkowo od Caritas Polska, a 1 180 194,97 zł. od parafii innych diecezji i osób indywidualnych. Te sumy nie wyczerpują jednak oznak pomocy, gdyż wiele darów zostało przekazanych bezpośrednio do konkretnych parafii lub rodzin
Księża proboszczowie zostali poinformowani, jakiej parafii Wasza wspólnota mogłaby udzielić szczególnej pomocy. Owa solidarna więź może przejawiać się w różnych wymiarach, począwszy  od otoczenia się wzajemną modlitwą, a kończąc na dotarciu do materiałów budowlanych, firm, fachowców czy pomocy finansowej. Mam nadzieję, że dzięki solidarnej postawie  i wspólnemu działaniu, uda się nam się odbudować zniszczone domy oraz umocnić wiarę w ludzką dobroć i bezinteresowność.

W diecezji pelplińskiej kataklizm spustoszył 80 domów, uszkodził 1828 budynków mieszkalnych. Zrujnował 2316 obiektów gospodarczych.
Największe potrzeby są w parafiach w Brusach - gdzie żywioł zniszczył 17 domów, 850 uszkodził a dotknął też 1100 obiektów gospodarczych. Solidarną pomoc tej wspólnocie okaże aż 18 parafii - to największa grupa wsparcia.
Po 14 parafii "przydzielono" dla parafii w Rytlu oraz Nowej Cerkwi. W tej ostatniej zniszczone zostały 3 domy, 92 doznały uszkodzeń, 94 budynki gospodarcze zostały uszkodzone. W Rytlu te liczby jeszcze wyższe - 3 zniszczone domy, 105 uszkodzonych, 121 obiektów gospodarczych do naprawienia. Sporym wsparciem ogarnięta zostanie parafia w Sośnie - bilans strat obejmuje tam 6 zniszczonych domów, 126 uszkodzonych. Liczba budynków gospodarczych podniszczonych przez nawałnicę sięga 215 zabudowań. Dla tej wspólnoty wsparciem będzie 13 innych parafii.
Wspólnota parafialna w Silnie ma oparcie pomocowe w 12 parafiach, w Dziemianach - 12 parafii, w Leśnie - w 11 parafiach, w Gostycynie - w 11 parafiach w dekanacie koronowskim.

W ramach projektu parafię w Gowidlinie wesprą parafie św. Marcina z Sierakowic, z Kamienicy Królewskiej i Mirachowa.
Parafia w Sulęczynie ma do pomocy parafie dekanatu stężyckiego.
- Rozmawiałem już z księżmi proboszczami - mówi ks. Andrzej Karliński, proboszcz parafii św. Trójcy w Sulęczynie. - Jako parafia nie ponieśliśmy znaczących szkód. Damy radę samodzielnie podnieść się ze skutków nawałnicy. Koncentrujemy się na porządkowaniu lasów, bo nie można ludzi wpuszczać do lasu, póki ich nie uprzątniemy. Więc pracują panowie w lesie, sąsiedzkie parafie wspomagają nas finansowo, przekazując środki na paliwo do pił, na olej do łańcuchów.

Oni pomogą
Wierni z parafii św. Jana z Sierakowic i z Miechucina oraz Tuchlina dostali pod opiekę parafię w Siemirowicach. Przodkowo i Somonino dopomogą parafianom z Łaska Wielkiego, kiełpinianie - wiernym z Mąkowarska. Parafia w Grzybnie przypisana została do parafii w Raciążu a kartuska kolegiata - do wspierania parafii w Silnie, parafię w Żalnie ma w opiece parafia św. Kazimierza w Kartuzach, zaś parafię w Rytlu - goręczynianie.
Parafia św. Wojciecha w Kartuzach pomoże wiernym z Nowej Cerkwi.
- Rozmawiałem z proboszczem - mówi ks. Marek Trybowski. - Trwa odbudowa domów i mieszkań oraz porządkowanie lasów prywatnych. To dwa największe zmartwienia na teraz. Usuwanie drzew możliwe jest tylko specjalistycznym sprzętem. Będzie potrzebna pomoc w doposażeniu lub wyposażeniu domów w sprzęt. Zaproponowałem, by 19 listopada proboszcz Jarosław Kaźmierczak przyjechał do nas z kazaniami, powiedział wprost, czego trzeba i kolektę z tej niedzieli zabrał na pomoc dla swoich parafian.

Parafia w Gostycynie może liczyć na pomoc wiernych z parafii w Chmielnie, Wielki Mędromierz - z nowym proboszczem ks. Wojciechem Trapkowskim - na parafię w Sianowie.
- Jest tyle potrzeb, że nie wiem od czego zacząć - zastanawia się ks. Wojtek, niedawno jeszcze wikary w sianowskim sanktuarium. - Część rolników utraciła karmę dla zwierząt. Rolnik wie, co inny rolnik będzie potrzebował na zimę i na wiosnę. Na weekendowe prace potrzebni są fachowcy od dachów, od murarstwa, od malowania ścian. Mam w parafii trzy cmentarze - może znajdzie się kilku kamieniarzy, którzy bezpłatnie naprawią potrzaskane pomniki? Za chwilę będzie bieda, bo ubezpieczyciele nie wypłacają odszkodowań i ludzie wszystkie pieniądze lokują w materiały budowlane. Więc nie będzie na wykupienie leków, na zimowe buty, nie liczą się "towary luksusowe" i zabawki, bo oszczędności i bieżące wypłaty idą na naprawy. To tak na pierwszy czas. Gdy uporamy się z porządkowaniem lasu, będzie potrzebne zaangażowanie do sadzenia nowych lasów, na przykład grup młodzieżowych, harcerzy, "KSM-owiczów" czy nawet klubów sportowych. Patrzę z troską na najmniejsze dzieci, które mocno odczuły skutki nawałnicy. Myślę o wyjazdach, zimowisku. To pierwsze dni projektu Parafia parafii. Pewnie będą kolejne pomysły, potrzeby.

Z ostatniej chwili - 5 października
Od kilku godzin prowadzimy nierówną walkę ze zmagającą się siłą wiatru. Plandeka, która miała chronić zniszczony dach kościoła obecnie stanowi jeszcze poważniejsze zagrożenie dla luźnych dachówek i gąsiorów, a do tego silne podmuchy stworzyły nieludzkie warunki do prac naprawczych na wieży. Boimy się powtórki z sierpniowej nocy nawałnicowej, gdyż ogłoszenia metrologiczne na dzisiejszą noc są bardzo niekorzystne - oto wpis ze strony parafii Mędromierz Wielki.