Pierwsze wypowiedzi po wyborach

Lech Kaczyński: Będę bardzo aktywny

Lech Kaczyński zaraz po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów: - Polska potrzebuje rozliczenia, ale też zgody. Chciałem się zwrócić do naszych przyjaciół z PO, byśmy szybko zakończyli prace nad stworzeniem rządu. Zwracam się z tym do swojego konkurenta, Donalda Tuska, który wspaniale walczył w tej kampanii. Zwracam się także do swojego brata Jarosława, ze słowami "Panie prezesie, melduję wykonanie zadania!". To Jarosław Kaczyński był głównym strategiem jego kampanii wyborczej.
Lech Kaczyński zapowiedział, że szefową jego gabinetu zostanie Elżbieta Jakubiak. Jakubiak jest obecnie szefową gabinetu prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. - Będę bardziej aktywny, szczególnie w sprawach wewnętrznych - zapowiedział Lech Kaczyński, odpowiadając na pytanie, czym jego prezydentura będzie się różniła od prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego.
- Biorę pod uwagę te uprawnienia, które prezydent ma dzisiaj, bo ta konstytucja dziś obowiązuje i trzeba jej przestrzegać. Tam jest bardzo dużo uprawnień, z których prezydent Aleksander Kwaśniewski w zasadzie nie korzystał. Ja będę z nich korzystał. Oczywiście ani o milimetr konstytucji nie przekraczając - podkreślił Kaczyński. - Myślę, że Donald Tusk będzie jednym z najważniejszych urzędników naszego państwa, być może marszałkiem Sejmu.

Donald Tusk, kandydat Platformy Obywatelskiej
Jeśli zawiodłem - wybaczcie
- Ja tę kampanię prezydencką prawdopodobnie przegrałem, ale wyście wygrali (zwolennicy Tuska zebrani w jego warszawskim sztabie - red.). My, ludzie wierzący w wolność i odpowiedzialność, będziemy dalej o Polskę dbali, będziemy razem niezależnie od tego co się dziś stało. I wy, i ja i kiedyś tysiące, potem setki tysięcy, a dziś miliony Polaków mają za sobą długą drogę do tego momentu, kiedy okazuje się, że prawie 50 proc. wyborców wierzy w to, że można polegać na tych wielkich wartościach, takich jak wolność, solidarność, odpowiedzialność za samego siebie.
Nie będę udawał, jestem trochę smutny dzisiaj, ale temu smutkowi towarzyszy też poczucie takiego porywającego, bardzo mocnego wrażenia, że 25 lat mojej obecności w życiu publicznym naszej ojczyzny - i waszej w nim obecności - przynosi z roku na rok większe efekty.
Dziękuję milionom tych, którzy głosowali za tą Polską, o jakiej ja marzyłem.
Jeśli kogoś zawiodłem - wybaczcie. Zrobiłem tyle, ile potrafiłem. Obiecuję wam dobrą przyszłość. Nawet jeśli w tych pierwszych godzinach po ogłoszeniu wyników będziecie trochę smutni, pamiętajcie: "Jeszcze Polska nie zginęła".
(ml, PAP)

Odchodzący prezydent Aleksander Kwaśniewski
Rozliczenia? Ja się nie boję!
Prezydent Aleksander Kwaśniewski pogratulował Lechowi Kaczyńskiemu wygranej w wyborach. - Podejmujecie państwo wielką odpowiedzialność, oby dla pomyślności Rzeczypospolitej - powiedział Kwaśniewski. Sukces Lecha Kaczyńskiego jest oczekiwany przez wszystkich Polaków, a słowa prezydenta-elekta o zgodzie traktuję nie jako kurtuazyjne i na okazję powyborczą, ale jako pewne istotne przesłanie całej jego 5-letniej prezydentury.
Kończący swoją kadencję Kwaśniewski uznał, że jeśli zapowiadane przez Lecha Kaczyńskiego rozliczenia będą się odbywały zgodnie z procedurami demokratycznego państwa, nie będzie to stanowiło żadnego zagrożenia.
- Jeśli jednak prezydent-elekt zapowiada nadzwyczajne trybunały czy używanie prawa na skróty, no to będzie źle. Ale ja wierzę, że doświadczony polityk i prawnik wie, że prawo ma sens, jeśli się go nie nadużywa - podkreślił.
Kwaśniewski zapewnił, że nie boi się ewentualnego rozliczenia, bo nie stoi za nim żaden układ. - Mam czyste sumienie, poczucie wielkiego spełnienia. Te 10 lat było dobre dla Polski - oświadczył.