Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Wycięte drzewa to zaspy na drogach?

Mateusz Węsierski
Nawiany śnieg z pól to jeden z największych problemów na drogach
Nawiany śnieg z pól to jeden z największych problemów na drogach Marcin Pacyno
Usunęli przydrożne drzewa, a teraz tworzą się śnieżne zaspy. Kierowcy postulują, by drogowcy wrócili do ustawiania płotków

Obfite opady śniegu znowu skonfliktowały kierowców z drogowcami. Jak zwykle tym drugim dostało się za jakość odśnieżania dróg. Tym razem jest jednak coś więcej. Pojawiły się osoby postulujące powrót do praktyki sprzed lat. Chodzi o ustawianie przydrożnych płotków uniemożliwiających powstawanie zasp.

– Wycinali drzewa, by zapewnić bezpieczeństwo na drogach, co zimą przynosi odwrotny efekt, bo tworzą się niebezpieczne zaspy. Powinni wrócić do ustawiania płotków – postuluje Marek Krajewski, kierowca z okolic Bytowa.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad z Gdańska twierdzi, że płotków już nigdy nie będzie, bo czasy są inne.

– Kiedyś nie było takiego sprzętu, więc wyręczano się płotkami. Były też inne, gorsze standardy utrzymania dróg. Teraz miejsc, z których wiatr nawiewa śnieg na drogę, jest mało. Można je policzyć na palcach – zapewnia Franciszek Rogowicz, dyrektor gdańskiego oddziału GDDKiA. – Koszt ustawienia płotków byłby ogromny, a przecież wystarczy, by wiatr zawiał z drugiej strony i nie zdałyby egzaminu.

Ale kierowcy widzą, że zasp na drogach jest dużo więcej! – Są tam, gdzie wycięto drzewa i krzewy stanowiące naturalną ochronę drogi. Wymieniać by tu można bez końca. Choćby kilka miejsc na drodze krajowej nr 20 z Bytowa do Miastka. Przykładowo przed Piaszczyną od strony Miastka na drodze czasami tworzą się zaspy o wysokości nawet 3 metrów – mówi Dariusz Włodarski, właściciel firmy holującej auta z Miastka.

Drogowcom dostaje się też od ekologów, którzy prowadzą stałą batalię przeciwko wycinaniu drzew i krzewów. – Byłoby dobrze, gdyby najpierw nasadzano, a dopiero później wycinano, czego drogowcy nie czynią – krytykuje Jerzy Niczyporuk, prezes Fundacji Ekorozwoju FER z Warszawy.

Zarządcy dróg wiedzą jednak swoje. – Mamy nowoczesny sprzęt, który nadąża za opadami śniegu. Płotki są niepotrzebne. A jak już nawieje, to w niedługim czasie śnieg jest usuwany. Jeśli chodzi o wycinkę drzew, to uważam, że nie jest to powodem nawiewania śniegu na drogi. Drzewo nie stanowi dużej ochrony, a krzewy w wielu miejscach po prostu muszą być wycinane. Powiem nawet, że zaspy tworzyły się za pniami drzew, na jezdni – podkreśla Franciszek Rogowicz. – Ponadto w miejscach wycinki nasadzamy nowe drzewa, ale już za rowem, by nie zagrażały kierowcom.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto