Brali udział m.in. w poszukiwaniu osób po trzęsieniu ziemi w Turcji. Działali podczas katastrof wieżowca we Wrzeszczu i Zakładów Mięsnych w Gdańsku. Pomagali, gdy płonęła Hala Stoczni Gdańskiej. Ratownicy Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego działają od 12 lat, ale wciąż nie mają siedziby, która odpowiadałaby ich potrzebom. To może się zmienić już w przyszłym roku, jeżeli pomogą im mieszkańcy.
Baza POPR mieści się w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 4 w Gdyni.
Ratownicy mają do dyspozycji miejsce w garażu i dwa pomieszczenia. Zrobiło się jednak za ciasno, by w jednym miejscu magazynować sprzęt i prowadzić szkolenia. Znaleziono więc potencjalną nową siedzibę, a władze Gdyni zgodziły się pokrywać koszty czynszu wynajmowanego pomieszczenia. Pieniędzy na remont brak jednak i w miejskim budżecie, i w kasie ratowników.
Ratownicy POPR zgłosili się więc do projektu "Polak Potrafi", w ramach którego prowadzą zbiórkę funduszy. Akcja trwa tylko do końca listopada, ratownikom brakuje jeszcze ponad 1,5 tysiąca złotych. Obowiązuje zasada wszystko albo nic.
Przeczytaj: Ratownicy Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gdyni zbierają na remont siedziby
- Podłogi, okna, drzwi, malowanie ścian i oświetlenie muszą poczekać do zakończenia projektu. Materiałów już nie mamy. Dzięki pomocy gdynian na pewno nam się uda - nie mają wątpliwości ratownicy POPR. - Nowa baza poprawi jakość akcji poszukiwawczo-ratowniczych. Dzięki temu, że cały niezbędny sprzęt będzie dostępny w jednym miejscu, czas potrzebny do wyjazdu znacznie się skróci i co za tym idzie, szanse na uratowanie życia zaginionej osoby znacznie wzrosną.
Ratownicy muszą uzbierać łącznie 5 tys. zł. Środki zostaną im wypłacone tylko, jeżeli uzbierają całą kwotę. Jeżeli stanie się inaczej, pieniądze wrócą do wpłacających. Numer konta i postępy akcji można śledzić na stronie internetowej polakpotrafi.pl.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?