Pożar autobusu na A1. Autokar, który wiózł dzieci, spłonął w okolicach Kopytkowa [ZDJĘCIA]

Służba autostradowa zabezpieczyła odcinek A1. Właściciel autobusu zorganizował transport zastępczy, którym zabrano wszystkie osoby oraz część bagaży. Przybyły na miejsce zdarzenia holownik pomocy drogowej przetransportował wrak pojazdu w miejsce wskazane przez policję. Uprzątnięto pozostałości po pożarze z odcinka A1 wraz ze służbą autostradową.

godz. 15:50
Po pożarze autokaru, który miał miejsce w poniedziałek wczesnym popołudniem w Kopytkowie, są utrudnienia w ruchu na autostradzie A1 na odcinku prowadzącym do Gdańska. Droga była zablokowana, obecnie ruch w stronę Gdańska odbywa się jednym pasem.

O przywróceniu ruchu na jednym z dwóch pasów autostrady w kierunku Gdańska poinformował PAP rzecznik policji w Tczewie Dariusz Górski. Wcześniej straż pożarna podawała, że blokada drogi może potrwać nawet do godz. 17.

Górski wyjaśnił, że w najbliższym czasie możliwe jest ponowne - kilkuminutowe - zamknięcie ruchu w kierunku Gdańska na A1 w Kopytkowie, związane z akcją usunięcia zniszczonego autokaru.
godz. 14:30

Autobus wiózł dzieci z Łodzi do Łeby. Na wysokości Kopytkowa doszło do zapalenia w komorze silnika. Kierowca próbował gasić pożar przed przybyciem straży pożarnej przy użyciu gaśnic proszkowych. Część bagaży wynieśli pasażerowie na zewnątrz. Nikt w wyniku zdarzenia nie został poszkodowany. Ruch na A1 został wstrzymany. Na miejsce udało się 6 zastępów straży pożarnej.

Pożar samochodu na ul. Jagiełły

- Autobusem podróżowało 42 dzieci oraz troje opiekunów - relacjonuje asp. sztab. Jacek Dudek, zastępca dowódcy jednostki ratowniczo-gaśniczej w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starogardzie. - Wszyscy zostali ewakuowani z pojazdu. Znajdują się obecnie w bezpiecznym miejscu, na zielonym pasie. Udało się odzyskać część bagażu. Autobus cały spłonął.

Spłonął zabytkowy młyn w Starogardzie

Zablokowana była cała autostrada, ale obecnie ruch odbywa się jednym pasem.