Ratujmy kościół św. Mikołaja! Nie pozwólmy, żeby się zawalił

Wieść o zamknięciu niezwykłej bazyliki św. Mikołaja - jednej z najstarszych w Gdańsku świątyń - ze względu na grożące jej zawalenie mocno mną wstrząsnęła. Smutek ogarnął wielu mieszkańców Gdańska i Pomorza, dla których ten klasztor dominikanów jest miejscem osobliwym, domem modlitwy, azylem, dostarczycielem wiedzy religijnej czy miejscem spotkań z mądrymi kaznodziejami. To kościół, który ma klimat wolności. To tutaj w latach 70. spotykało się gdańskie środowisko niezależne, a obecnie prowadzone jest duszpasterstwo młodzieży, akademickie i dziennikarzy. Bez dominikanów w Gdańsku nie byłoby słynnego na całą Europę jarmarku, który liczy sobie już 758 lat.

Dzisiaj kościół św. Mikołaja i opiekujący się nim dominikanie pilnie potrzebują pomocy, przede wszystkim finansowej, która pozwoli na szybkie zabezpieczenie sklepienia bocznej nawy przed zawaleniem.

Bezpieczeństwo ludzi jest najważniejsze, dlatego rozumiem decyzję zakonników o zamknięciu świątyni do czasu jej zabezpieczenia i uratowania. Tymczasem msze święte odprawiane są w domu duszpasterskim w tzw. Czarnej Sali. A dzięki przychylności księdza Ireneusza Bradtke dominikanie mają też do dyspozycji Kaplicę Królewską przy bazylice Mariackiej (ul. Świętego Ducha).

Nie mam żadnych wątpliwości, że ratowanie dziedzictwa kulturowego dawnych wieków winno być naszą powinnością, obowiązkiem, bo stanowi o naszej tożsamości, którą musimy zachować dla następnych pokoleń.

Przetrwał wojny i pożogi. Uczył wolności. Jest miejscem magicznym. Dziś potrzebuje pomocy. "Świętemu Mikołajowi wali się dom"

Dlatego gorąco apeluję do ludzi dobrej woli, ale przede wszystkim do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz instytucji państwowych, firm i przedsiębiorców o finansowe wsparcie akcji ratowania kościoła św. Mikołaja w Gdańsku. Jako największa na Pomorzu gazeta regionalna będzie apelować, prosić, monitorować, a nawet wywierać presję na decydentach dopóty, dopóki nie pomogą w ratowaniu naszego dziedzictwa narodowego. Prace konserwatorskie mogą kosztować miliony złotych. Ale jeśli nic nie zrobimy, to spękane będą nie tylko wieża, posadzki i sklepienia, ale rozluźnienie gruntu, na którym stoi kościół, będzie postępować. A do tego dopuścić nie możemy.

Zwłaszcza, że dziedzictwo materialne i niematerialne wciąż kształtuje pokolenia. Naszym obowiązkiem jest pomóc młodym zrozumieć naszą historię i tożsamość. Cudowne budowle, symbole, znaki są wartościami, które pomagają zgłębić historię, kulturę i ukształtować nas samych. A kościół św. Mikołaja jest świadkiem pięknej i dramatycznej historii Gdańska. Świadkiem, który przetrwał niszczycielski czas II wojny światowej. Teraz też musi przetrwać.

Nie stójmy bezczynnie, nie pozwólmy tej świątyni się zawalić, zróbmy coś dla siebie i potomnych. Wspólnie uratujmy św. Mikołaja

. Niech to będzie nasze zobowiązanie w przeddzień święta patrona tego kościoła. Pamiętajmy, że w jego murach dominikanie swoją działalnością znacząco wpłynęli, a nawet przyspieszyli proces demokratyzacji państwa polskiego. Byłoby pięknie, gdyby to państwo teraz, po tylu latach wolności i suwerenności, wykazało się solidarnością. I my także.

Mieszkańcy Trójmiasta ruszają na ratunek bazylice św. Mikołaja. Po naszej publikacji udało się zebrać ok. 100 tys. złotych

Konto na Mikołaja: wpłaty złotówkowe: 77 1140 1065 0000 3926 9300 1018. Przelewy zagraniczne: PL 24 1140 1065 0000 3926 9300 1002. SWIFT: BREXPLPWGDAKlasztor Dominikanów, ul. Świętojańska 72, Gdańsk

Podczas dzisiejszych, niedzielnych (9.12.2018) ogłoszeń duszpasterskich odczytano komunikat, że decyzją abp. Sławoja Leszka Głódzia w przyszłą niedzielę 16 grudnia, ofiary zbierane na tacę we wszystkich w kościołach Archidiecezji Gdańskiej zostaną przekazane na ratowanie bazyliki św. Mikołaja w Gdańsku.