Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sesja RM Gdańska. Budżet na 2017 i plac W. Bartoszewskiego uchwalone

Ewelina Oleksy
fot. Karolina Misztal
Na ostatniej w tym roku sesji Rady Miasta Gdańska radni uchwalili budżet na 2017 rok i uchwałę w sprawie nazwy dla Placu przed Muzeum II WŚ. Od dziś będzie nosił imię Władysława Bartoszewskiego.

Godz. 12.05

Łukasz Hamadyk (PiS): - Jeśli cytowanie kogoś jest obrażaniem, to gratuluję.

Aleksandra Dulkiewicz (PO): - Wypowiedź radnej Kołakowskiej była haniebna. Pani nie pyta, pani sieje zamęt i to pani metoda funkcjonowania w życiu publicznym.Pani chodzi tylko o to, żeby pomachać szabelką. I jest mi przykro, bo takich historii w Radzie Miasta do tej pory nie mieliśmy.

Wicedyrektor Muzeum II WŚ, Janusz Marszalec: - Z wielkim zażenowaniem przysłuchuję się tej dyskusji, epitetom jakie padają z ust radnego PiS. Widzę, że nasz trud, trud historyków przy pisaniu książek idzie na marne, skoro ktoś wiedzę historyczną czerpie z podrzędnych stron internetowych.

Kołakowska (PiS):- Nie zarzucajcie nam, że my konfliktujemy. Mamy inne zdanie po prostu. Dwa różne zdania to nie jest konflikt, to jest rozmowa.

Oleszek:- Nie widzę juz żadnych głosów w dyskusji, aż mi się nie chce wierzyć. Głosujemy!

Uchwała przegłosowana. Za 21 radnych, przeciwko 10. Plac przed Muzeum II WŚ będzie nosił imię Władysława Bartoszewskiego. Na sali obrad oklaski.

Na tym kończymy naszą dzisiejszą relację.

Godz. 11.40

Trwa dyskusja nt. placu przed muzeum.

Prof. Machcewicz do Hamadyka:- Chcę wyrazić mój smutek i oburzenie wobec języka, jakiego pan użył w odniesieniu do Bartoszewskiego. Nie ma pan prawa go obrażać, to jest poniżej poziomu. Zachęcam pana, żeby zapoznał się pan z życiorysem Bartoszewskiego, bo na takim poziomie nie będziemy dystkutować.

W kłótnię włącza się radna Anna Kołakowska (PiS), która zakrzykuje przewodniczącego Oleszka.

Marek Bumblis (PO):- Komisja Kultury zajmowała się 4 projektami uchwał w tym temacie. Propozycje dotyczące rotm. Pileckiego i Wiadrowników nie przeszły z powodu niezgodności formalnych. W obu przypadkach nie było zgody właściciela terenu na nazwanie tak placu. Jeśli chodzi o Pileckiego to chodziło też o to, że nowe nazwy nie mogą być takie, jak już istniejące. A mamy we Wrzeszczu ulicę Szczepana Pileckiego. Zwróciliśmy się do prezydenta jako Komisja, żeby uhonorować rotmistrza Witolda Pileckiego w najlepszy możliwy sposób. Zarzucacie nam, że nie dbamy o historię i tradycję miejsca. Prześledziliśmy ją bardzo dokładnie.Zbadaliśmy dokumenty. Przygotujemy projekt uchwały ws.Wiadrowni- chcemy by prezydent wystąpił do odpowiedniego ministra, by nazwa Wiadrownia pojawiła się jako nazwa całego obszaru.

Pojawił się wniosek, żeby druk odesłać do prac Komisji. Ale nie przeszedł. Dyskusja trwa więc dalej.

Piotr Borawski (PO):- Nie chcę się wpisywać w retorykę PiS, w te obelgi. Chciałem tylko podkreślić, że nie licytujemy się w tym konkursie nazw. Chcemy uhonorować tą uchwałą Władysława Bartoszewskiego, a kolejną uchwałą, którą zapowiedział radny Bumblis uhonorować cały ten obszar nazwą Wiadrownia. Chcemy też uhonorować rotmistrza Pileckiego- nadając jego imię jednej ze szkół. To jedyna opcja. Ulica odpada - bo wprowadzałaby w błąd. Myślę, że w ciągu najbliższych tygodni jedna ze szkół zyska imię rotm. Pileckiego. Skończmy ten spór, odejdźcie od tej wstrętnej retoryki obrażania wszystkich.

Borawski apeluje też do radnej Kołakowskiej, by przeprosiła Łukasza Bejma, radnego dzielnicy i członka Młodych Demokratów obecnego na balkonie sali obrad. Wcześniej radna pytała, czy to prawda, że Bejm jest"wnukiem komunistycznego dygnitarza, konfidenta". Radna przeprosiła, bo okazało się, że racji nie miała.

Godz. 11.30

Czas na uchwałę ws. nadania nazwy Plac Władysława Bartoszewskiego. Z inicjatywy Muzeum II Wojny Światowej z wnioskiem o nadanie wystąpił Prezydent Miasta Gdańska i Klub Radnych Platformy Obywatelskiej.

W uzasadnieniu uchwały czytamy m.in.:
"Władysław Bartoszewski należał do orędowników pojednania polsko-żydowskiego oraz polsko-niemieckiego, a jednocześnie przez swoją działalność publicystyczną i naukową dbał o zachowanie pamięci o dziedzictwie Polskiego Państwa Podziemnego, powstania warszawskiego, o wojnie i okupacji, a także o zbrodniach totalitaryzmów nazistowskiego i komunistycznego. Jest jednym ze współtwórców powstającego w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej.
Wobec powyższych argumentów Prezydent Miasta Gdańska i Klub Radnych Platformy Obywatelskiej wnoszą o podjęcie uchwały o nadaniu nazwy Plac Władysława Bartoszewskiego. "

Aleksandra Dulkiewicz (PO):- Plac znajduje się na terenie Muzeum II WŚ. Do projektu uchwały dołączone jest obszerne uzasadnienie, które szeroko opisuje zasługi i życiorys prof. Bartoszewskiego. To jedna z osób, dzięki której to muzeum w ogóle powstaje. Jego postawa, głęboko chrześcijańska może być dla nas wzorem.

Prof. Paweł Machcewicz, dyrektor Muzeum II WŚ:
- Chciałbym podziękować Radzie za podjęcie propozycji, którą sformułowałem jako dyrtektor, jako historyk. Dla nas Władysław Bartoszewski był jednym z najwybitniejszych Polaków żyjących w XX wieku. Był więźniem Auschwitz , żołnierzem Armii Krajowej. Był wybitnym historykiem, autorem pionierskich prac nt. niemieckich represji wobec Polaków, a także pomocy dla Żydów. Od początku wspierał powstanie Muzeum II WŚ, był członkiem rady programowej, przekazał cenne pamiątki ze swoich prywatnych zbiorów. Dla nas jest to ciosem, że nie doczekał otwarcia muzeum, dlatego chcemy go w ten sposób uhonorować. Chciałbym się też odnieść do tych głosów, które pojawiły się w dyskusji wokół propozycji.
Pojawił się pomysł, by plac nazwać im. rotmistrza Pileckiego. On też był dla mnie wielkim Polakiem, który powinien być upamiętniony. Ale powinniśmy unikać takiej rywalizacji na patronów. Część naszej wystawy głównej jest poświęcona rotmistrzowi Pileckiemu. Jeśli chodzi o nazwę Wiadrowników- nasz zespół muzealny ogromną wagę przykłada do zachowywania śladów historii. W naszym muzeum będzie wystawa poświęcona Wiadrowni. Jestem też za tym, żeby cała ta przestrzeń wokół muzeum otrzymała nazwę Wiadrownia. I otrzymałem zapewnienie, że Rada Miasta o to zadba. Apeluję, by uczcić i Bartoszewskiego i Pileckiego i przywrócić nazwę Wiadrownia.

Łukasz Hamadyk (PiS):- Na początku sesji odrzucono projekt ws. Pileckiego. Nie rozumiem, czemu tak bardzo baliście się konfrontacji. Bartoszewski był człowiekiem, który nazywał Polaków bydłem i motłochem! To tak, a propos tej chrześcijańskiej postawy.

Bogdan Oleszek (PO):- Apeluję o język!

Hamadyk:- To są cytaty, nie udawajmy, że tego nie było. Taki był wasz bohater.

Oleszek:- Nie nasz, i nie wasz. To był bohater narodowy!

Godz. 11.10
- Jako opozycja będziemy pilnowali każdej złotówki. Małe kwoty tworzą budżet - mówi radna Dorota Dudek (PiS).

Skarbnik Teresa Blacharska: - W roku 2017 udział inwestycji w wydatkach ogółem to 19, 8 proc. A zadłużenie naprawdę będzie niskie, w porównaniu do innych miast.

Budżet na 2017 rok przegłosowany. Za 22 radnych, przeciwko 10, nikt się nie wstrzymał.

Godz. 10.20-10.50

Anna Kołakowska (PiS) do radnych PO:- Nie musicie się martwić, że zabraknie pieniędzy na 500+, czy reformę edukacji. Dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego przez rząd PiS, skończy się złodziejstwo, będą pieniądze na wszystko. W Polsce się teraz dużo dobrego dzieje.

Emilia Lodzińska (PO):- PiS wprowadza taki chaos, że musimy być gotowi na każdy scenariusz.
Szefowie poszczególnych komisji, po kolei, opowiadają o zadaniach, jakie będą realizowane z przyszłorocznego budżetu.

Godz. 10

Piotr Borawski (PO), przewodniczący Komisji Strategii i Budżetu:- Co roku, w grudniu spotykamy się by dyskutować o budżecie. Ale tym razem to budżet wyjątkowy pod wieloma względami. Ten budżet jest wyrazem zmiany filozofii- dalej mamy duże inwestycje, ale bardzo dużo wydatków inwestycyjnych, remontowych w dzielnicach zacznie się dziać. Budżet rozważny, ale dalej rozwojowy. Gdańsk jest najmniej zadłużonym dużym miastem. A to oznacza, że mamy duże możliwości rozwojowe. Chciałem zwrócić uwagę na program budowy przedszkoli, wydamy na to 11 mln zł, 15 mln zł, a może więcej na budowę kolejnych pływalni, modernizacje obiektów oświatowych. Wyciągamy wnioski z powodzi, jaka nas nawiedziła w lipcu- są niemałe pieniądze na program ochrony przeciwpowodziowej. Sukcesywnie zwiększamy kwotę na budżet obywatelski. Jak każdy budżet, ten nasz ma pewne zagrożenia. Przede wszystkim tzw. reforma edukacji. To absolutny skandal, że dziś, 19 grudnia, nie wiemy, jakie są założenia tej reformy, nie mamy żadnych aktów wykonawczych, nie możemy więc zaplanować żadnych wydatków. A te wydatki będą - liczymy wstępnie, że będzie to 25 mln zł. I tych pieniędzy będziemy musieli szukać. Kolejne zagrożenie to program 500+. Brakuje nam 41 mln zł w budżecie na 2017 r. na ten cel.

Kazimierz Koralewski (PiS):- Pragnę zauważyć, że wiele zapisów budżetu na 2017 r. można zrealizować tylko dlatego, że planuje się wsparcie rządu. Gdyby nie dotacja rządowa, to by się nie rozpoczęła np. budowa mostu na Wyspie Sobieszewskiej. Ten budżet wyglądałby o wiele lepiej, gdyby były w nim dochody ze spółek, które zostały sprywatyzowane.Nie możemy się zgodzić z budżetem, w którym prezydent daje pieniądze na in vitro. Na pewno, nikt , kto mówi o sobie, że jest katolikiem, nie może tego poprzeć.

Godz. 9.45
Skarbnik miasta Teresa Blacharska referuje uchwałę ws. przyjęcia wieloletniej prognozy finansowej. - Uzyskała pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej - mówi. A następnie przechodzi do przyszłorocznego budżetu.

Wydatki miasta w 2017 r. wyniosą 2 mld 870 mln zł i będą wyższe od tegorocznych o 111 mln zł. Dochody zaplanowano na kwotę 2 mld 708 mln zł. To o blisko 80 mln zł mniej, niż w tym roku. - Planujemy deficyt w wys. 176 mln zł, zostanie pokryty kredytem - mówi Blacharska.

Wydatki bieżące urosną o 86 mln zł, a wydatki majątkowe, czyli inwestycyjne spadną i będzie to kolejny rok spadku. Mocno, bo o 101 mln zł, spadną dotacje z UE.
Dług miasta na koniec 2017 r. wyniesie 1mld 4 mln zł. Będzie więc większy od tegorocznego - 925 mln zł.
Ale jak podkreślają władze miasta, nadal na bardzo bezpiecznym poziomie.
Na koniec 2017 r. dług nominalny powinien wynieść ponad 37 proc.przy dopuszczalnym poziomie 60 proc.

Budżet Gdańska na 2017. Jest projekt, będzie deficyt. ZOBACZ na co pójdą pieniądze

- RIO pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu na 2017 r., nie wnosząc jakichkolwiek uwag- podkreśla Blacharska- 8 komisji wniosło wnioski dotyczące 103 zadań, w dużej mierze remontów chodników, oświetlenia. Na wszystkie została udzielona odpowiedź przez prezydenta. Te, które nie zyskały źródła finansowania, będą przedmiotem dalszych analiz- wskazuje Blacharska.

Godz. 9.30

Oświadczenia klubowe.

Aleksandra Dulkiewicz, szefowa Klubu PO:- Witam przedstawicieli mediów, mam nadzieję, że będą mogli państwo swobodnie pracować w Radzie Miasta i nie tylko - mówi, nawiązując do ostatnich manifestacji ws. obrony wolnych mediów. - Dziś przed nami najważniejsza sesja, taka, podczas której decydujemy o kierunkach rozwoju naszego miasta. Stoimy przed wieloma znakami zapytania, mamy przygotowaną na kolanie reformę edukacji, reformę, o której nie wiemy ile będzie kosztowała budżety samorządów. Nasze szacunki mówią o kilkudziesięciu milionach złotych. I tych wydatków nie ma dziś w projekcie budżetu, bo nie mogły być ujęte, skoro koszta są nieznane. Ostatnio został zdewastowany pomnik Poległych Stoczniowców. Nie wiemy kto za tym stoi, ale to przykre wydarzenie.

Anna Kołakowska, PiS: - Ten, kto wyłączył światło!

Dulkiewicz: - Słucham?To niech się pani zgłosi do odpowiednich organów, może to pomoże ująć sprawców.

Kazimierz Koralewski, szef Klubu PiS:
- My, jako cierpliwa opozycja, przez tyle lat spędzamy czas na sesjach, na komisjach, nigdy nie blokowaliśmy mównicy, chociaż przeżyliśmy kiedyś atak anarchistów na naszą salę obrad. Ostatnio te same bojówki widzieliśmy pod Sejmem, te same, które blokowały naszą Radę Miasta. Kończąc: panie rotmistrzu Witoldzie Pilecki, zawsze będziesz dla nas wzorem żołnierza, bohatera. Zachowałeś się jak trzeba!

Dulkiewicz do Koralewskiego:- To, że pana ugrupowanie przypomniało sobie o rotmistrzu Pileckim, dopiero, gdy padł pomysł by plac nazywał się imieniem Bartoszewskiego, to tylko świadczy o tym, jak bardzo instrumentalnie traktujecie tę postać. Zapewniam pana, że trwają rozmowy, by godnie upamiętnić tę postać.

Godz. 9.10
Uchwała ws. nadania placowi przed Muzeum II Wojny Światowej imienia rotmistrza Pileckiego właśnie przepadła z kretesem. Radni - głosami PO - zdecydowali, że nie włączają jej nawet do porządku obrad.

- To tchórzostwo PO! Bali się zestawienia rotmistrza Pileckiego z Bartoszewskim - człowiekiem, który gardził Polakami. Dlatego nawet nie dopuścili do dyskusji nad uchwałą nie włączając jej do porządku. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem! - komentuje radny PiS Łukasz Hamadyk.

W ramach komunikatów na początku,na mównicy prof. Paweł Machcewicz, dyrektor Muzeum II WŚ. - Jesteśmy o krok od dokończenia budowy, w styczniu zakończą się prace budowlane. Liczymy na to, że muzeum w lutym, być może na początku marca, będzie już mogło gościć w swoich murach gdańszczan i wszystkich zwiedzających z całej Polskie, Europy i świata. W naszych zbiorach mamy ok. 40 tysięcy eksponatów. Dziękuję wszystkim, którzy udzielali nam wsparcia. To przedsięwzięcie było momentami bardzo trudne. Muzeum jest prawie gotowe do otwarcia, niezależnie od tego co się stanie od strony formalnej- mówi Machcewicz.

Aleksandra Dulkiewicz, szefowa Klub PO:- Wygląda to imponująco, cieszę się, że ważny okres historii naszej ojczyzny zostanie w taki sposób upamiętniony.

Godz. 9.00
Budżet na 2017 rok nie będzie on należał do najłatwiejszych. Jak informował już w listopadzie prezydent Paweł Adamowicz, nie domknie się on i zakończy deficytem w wysokości 161, 7 mln zł. To oznacza, że miasto będzie miało większe wydatki od dochodów. Dziś jednak to nie prezydent Adamowicz będzie referował radnym uchwałę budżetową - jest chory.

Radni zajmą się też dziś uchwałą ws. nadania imienia Władysława Bartoszewskiego placowi przy Muzeum II Wojny Światowej. Od kilku tygodni trwają w tej sprawie polityczne przepychanki. Z inicjatywą wyszedł dyrektor muzeum. Poparł go prezydent Adamowicz, a Klub PO przygotowal projekt uchwały, który znalazł się w porządku dzisiejszej sesji.
Zdaniem Klubu PiS, Bartoszewski nie jest jednak odpowiednim patronem. Radni tej partii proponują więc, by plac nazwać imieniem rotmistrza Witolda Pileckiego.

Z kolei strona społeczna- aktywiści, radni dzielnic, członkowie organizacji pozarządowych, historycy, przewodnicy- chcą, by powrócić do historycznej nazwy: Wiadrownia (plac Wiadrowników).

Klub PO ma w Radzie Miasta większość. Jeśli więc uchwała nie zostanie zdjęta z porządku, wynik głosowania jest raczej przesądzony.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto