Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sesja RM Gdańska. Rondo na Przeróbce nosi imię KOR. Uchwała przyjęta jednogłośnie

Ewelina Oleksy
Karolina Misztal
Przedstawiciele partii Razem oraz Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk chcą wyrazić swój sprzeciw wobec płatnych parkingów przy plażach, chcą też zabrać głos ws. lipcowej powodzi. Trwa sesja Rady Miasta w Gdańsku.

Na tym kończymy naszą dzisiejszą relację. W porządku obrad dzisiejszej sesji są jeszcze m.in. uchwały ws. przyjęcia planów zagospodarowania przestrzennego, udzielenia gminie Sulęczyno pomocy w formie 226 tys. zł dotacji oraz uchwały o zmianie terminu utworzenia dwóch nowych przedszkoli przy ul. Dąbka i Damroki.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dwa nowe przedszkola w Gdańsku z opóźnieniem.

Godz. 13- 13.30
Trwa dyskusja o GCUW.
Radny Gierszewski proponuje, by na okres roku w GCUW włączyć tylko te szkoły, które wyraziły taką wolę.

Piotr Borawski, PO:- Każdy kto będzie chciał pracować w tym centrum, będzie miał tam zatrudnienie. Nie straszmy, że ktoś wbrew własnej woli i chęci pracy zostanie zwolniony.

Janczarek:- Jeżeli weźmiemy dane dotyczące zatrudnienia w biznesie to jeden kadrowy przypada na 1000 pracowników. W tej chwili księgowość jest rozproszona po różnych jednostkach. Dajemy zatrudnienie wszystkim pracownikom, zdajemy sobie sprawę,że w pewnym momencie może nastąpić ich przerost, ale do roku 2019 wielu pracowników oświatowych nabędzie już uprawnienia emerytalne. To centrum da nam oszczędności. Dzięki GCUW dyrektorzy będą liderami procesów edukacji, a nie administratorami usług dodatkowych. Zagwarantuje to też bezpieczeństwo obsługi.

Prezydent Kowalczuk dodaje też, że dzięki centrum księgowe ze szkół w końcu będą mogły korzystać z urlopów. - Teraz sytuacja jest taka, że księgowej w szkole nie ma kto zastąpić. Niektóre z pań mają po 50 dni urlopu zaległego. W centrum będą osoby na zastępstwo w czasie urlopu. Nikt nie będzie zwolniony, kto tego nie oczekuje. Pracownicy nie będą już natomiast pracownikami oświatowymi, a samorządowymi.

- Te zmiany może nie sa złe, ale są fatalnie wprowadzane - stwierdza radny Gierszewski.
Po długiej dyskusji uchwała została podjęta. Gdańskie Centrum Usług Wspólnych zostanie utworzone. Za: 19 radnych, Przeciw: 9 radnych.

Godz. 12. 30-13
Czas na uchwałę ws. której dziś rano protestowali księgowi o pracownicy gdańskich szkół - utworzenie Gdańskiego Centrum Usług Wspólnych.
- Dlaczego powołujemy Gdańskie Centrum Usług Wspólnych? Przypomnijmy, że Miasto Gdańsk jest organem prowadzącym dla jednostek oświatowych i odpowiada za publiczne finanse, które przekazywane są na ich prowadzenie. Czas na profesjonalizację, unowocześnienie, pełną standaryzację, które umożliwią bezpieczeństwo całego systemu. Kluczowym jest także rozwój kadry zajmującej się finansami. Nowe doświadczenia, profesjonalizacja z gwarancją pracy to bardzo dobre rozwiązanie- tłumaczy wiceprezydent Piotr Kowalczuk.

- Chodzi o to, by uzyskać jak najlepszy efekt wykorzystywania pieniędzy publicznych i by dyrektor mógł się skupiać na tym , co najważniejsze. Wprowadzono możliwość, by to dyrektor decydował, czy chce by do centrum przeszły też sprawy kadrowe. Apeluję o poparcie tego projektu i tego, by w Gdańsku takie centrum zbudować- mówi Kowalczuk.

Skarbnik Teresa Blacharska podkreśla:
- Dyskutowaliśmy ten temat z udziałem przedstawicieli księgowych szkół i związków zawodowych.
I tłumaczy, że utworzenie Centrum związane jest także z obowiązkową centralizacją rozliczeń podatku VAT, która będzie obowiązywała od 1 stycznia 2017 r. Oznacza to, że Gmina Miasta Gdańska będzie jednym podatnikiem VAT i dla całej gminy będzie jeden NIP.
- Powołanie GCUW dla 173 jednostek oświatowych to szansa na usprawnienie zadań z zakresu finansów, księgowości i płac rozproszonych obecnie w licznych placówkach oświatowych- podkreślają urzędnicy. Jednocześnie przyznają, że zdają sobie sprawę z tego, że początki działania nowego systemu mogą być trudne i wiązać się z kłopotami technicznymi.

Dyrektor centrum będzie wybrany w drodze konkursu zewnętrznego. Podobnie jak inni pracownicy na kierowniczych stanowiskach.
- Zapraszamy wszystkie księgowe do udziału w tworzeniu tego centrum, liczę na to, że razem osiągniemy sukces. Na początku września zrobimy spotkanie- mówi Janczarek.

Piotr Gierszewski, radny PiS z Komisji Edukacji:- Jakie mamy korzyści z tytułu tych zmian? 17 dni temu wystąpiłem z prośbą o przedstawienie studium wykonalności tego centrum, to po regulaminowym terminie otrzymałem wersję papierową wczoraj i nie mogłem tego przeanalizować rzetelnie. Czy to był problem, żeby w ciągu doby przesłać radnemu dokument kluczowy w tej sprawie w wersji elektronicznej? Szukałem zwolenników tych zmian i cisza. Znaleźli się za to przeciwnicy, związki zawodowe krzyczą, że to zły pomysł, księgowe pisały pisma do radnych, że źle. To się będzie wiązało ze zwolnieniami, a w uzasadnieniu tych zmian miasto nic o tym nie mówi.

Godz. 11.15-11.50
Awantura o skład komisji.
Kazimierz Koralewski informuje, że Grzegorz Strzelczyk z PiS chce zrezygnować z zasiadania w Komisji Turystyki i Promocji. Ma to zapewne związek z tym, że Strzelczyk został wiceprezesem LOTOS Petrobaltic i ma mniej czasu, by pracować jako radny.
- Uczciwiej byłoby zdać mandat, niż migać się od obowiązków - komentują radni PO w kuluarach.

Radni muszą podjąć uchwałę w tej sprawie.
- Kogo radni PiS delegują do tej komisji zamiast Grzegorza Strzelczyka? - pyta Agnieszka Owczarczak z PO, wiceprzewodnicząca Rady Miasta.

- Nie dysponuję taką wiedzą, zobaczymy jak sprawy się potoczą- mówi Koralewski- Sytuacja jest dynamiczna. Deklaracji w imieniu klubu nie złożę, czy kogoś wyznaczymy. To jest indywidualna decyzja radnych i na taki akt woli czekam.

Oleszek:- Zgodnie z regulaminem w komisji musi być 5 osób, po odejściu radnego Strzelczyka, wzywam do uzupełnienia składu, bo w przeciwnym razie komisja przestanie istnieć. Jest na to 60 dni, żeby uzupełnić.

Dulkiewicz:- Składam wniosek o odesłanie tej uchwały do komisji samorządu i ładu publicznego.

Prawnik Rady Miasta tłumaczy, że oświadczenie woli Strzelczyka o tym, że nie chce już zasiadać w Komisji Turystyki i Promocji i tak jest wiążące.
- Czyli sam fakt złożenia rezygnacji powoduje to, że radny nie jest członkiem komisji, a nie uchwała odwołująca go z komisji? -dopytuje Dulkiewicz. - To są kwestie przyszłości tej komisji. Skoro ze strony PiS nie ma deklaracji czy i kiedy kogoś wyznaczą, zakładam, że PiS chce doprowadzić do rozwiązania tej komisji.

Koralewski:- Przestrzegałbym przed budowaniem tego typu konfliktów w Radzie.

Piotr Czauderna, PiS:- Czy Komisja Turystyki i Promocji jest niezbędna? Można by się było poważnie zastanowić. Nie można żadnego radnego zmusić do zasiadania w Komisji, zakończmy tę dyskusję, bo jest bezcelowa.

Głosami radnych PO uchwała o rezygnacji Strzelczyka z Komisji Turystyki i Promocji została odesłana do... Komisji Samorządu i Ładu Publicznego.
- Pytanie po co?! Moja komisja nie jest w stanie uchylić woli radnego, to jest jego wola, której nikt nie może zmienić!- mówi Anna Wirska z Komisji Samorządu i Ładu Publicznego.

Podobną rezygnację co Strzelczyk, składa radny PiS Jerzy Milewski, który odchodzi z Komisji Strategii i Budżetu.
- W końcu stan faktyczny znajdzie swoje unormowanie prawne. Na 36 posiedzeń pan Milewski uczestniczył w 6. Od przeszło roku nie miał okazji się z nami spotkać- wskazuje Piotr Borawski, przewodniczący Komisji Startegii i Budżetu.

Dulkiewicz do radnych PiS:
- Czy państwo decydując się na mandat radnego nie wiedzieli z jakimi wiąże się to obowiązkami? W moim klubie wszyscy radni pracują w 2 komisjach. Apeluję do waszej uczciwości i rzetelności!

Milewski:- Obowiązkiem radnego jest praca w co najmniej 1 komisji. Dramatyczny ton komentarzy ze strony PO jest niczym nieuzasadniony. Znaczenie Rady Miasta zostało zmarginalizowane, praca w komisjach jest nieefektywna, szczególnie gdy szefują im radni PO, przewodniczący przychodzą tylko po to, żeby odsiedzieć godzinę.

Piotr Borawski, wyraźnie zirytowany:- Nie pozwolę na to, żeby pan kłamał! Nie potrafił się pan odnaleźć nawet w odczytywaniu tabel. Od ponad 14 miesięcy nie pojawił się pan ani razu na komisji, do której się pan dobrowolnie zgłosił.I pan ma czelność mówił, że coś jest złego w pracy komisji?! Niech pan się pojawi chociaż raz, to pan to sprawdzi.

Milewski oburzony:- Panie przewodniczący, proszę zwrócić uwagę temu młodemu człowiekowi na ton, jakim do mnie mówi!- mówi o Borawskim do Oleszka.

Strzelczyk w nawiązaniu do słów Dulkiewicz:
- Nie migałem się i nie migam od pracy radnego! Nadal pracuję w jednej komisji, a nad sensem istnienia Komisji Turystyki trzeba się rzeczywiście zastanowić.

Pyskówka w tej sprawie zdaje się nie mieć końca.

Godz. 10.50
Uchwała ws. nadania nazwy Komitetu Obrony Robotników dla ronda na Przeróbce ( u wylotu tunelu pod Martwą Wisłą, skrzyżowanie ul. mjr. Henryka Sucharskiego i ul. Ku Ujściu). Z taką inicjatywą wyszedł prezydent Paweł Adamowicz.

KOR będzie miał swoje rondo, Żołnierze Wyklęci - pomnik

KOR to polska organizacja opozycyjna działająca od września 1976 do września 1977, sprzeciwiająca się polityce władz PRL, niosąca pomoc osobom represjonowanym w wyniku wydarzeń Czerwca 1976, przede wszystkim w Radomiu i Ursusie, a także w Płocku. Po częściowym spełnieniu jej postulatów przez władze PRL przekształciła się w Komitet Samoobrony Społecznej KOR.

W uzasadnieniu uchwały czytamy"Działalność Komitetu Obrony Robotników była jedną z tych, które otworzyły drogę do przemian w Polsce. Dlatego w Gdańsku – mieście, w którym narodziła się Solidarność, w 40 rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników, nadanie nazwy tej organizacji jednemu z obiektów miejskich jest w pełni zasadne".

- Mam zaszczyt zgłosić taką propozycję. W latach 70-tych, w czasie gdy Europa była przedzielona żelazną kurtyną, w Polsce grupa inteligentów podjęła wyjątkowo szlachetną inicjatywę pomocy m.in. prawnej. W ten sposób narodził sie KOR. Na terenie Wybrzeża Gdańskiego rzecznikiem KOR był tu obecny Bogdan Borusewicz. Ta struktura opierała się na wzajemnym zaufaniu, solidarności- mówi Adamowicz. - Co ważne ,KOR jednoznacznie, od samego początku, wyrzekł się używania przemocy. Nasza uchwała,w przeddzień obchodów Sierpnia, będzie małą, symboliczną spłatą długu wobec mężczyzn i kobiet, którzy w latach 70-tych walczyli o wolność. Myślę, że dziś czas najwyższy, choć nieco spóźniony, by wpisać w przestrzeń publiczną KOR.Jeszcze na pewno kilka środowisk i postaci wymaga upamiętnienia w topografii Gdańska- mówi Adamowicz.

Jerzy Milewski, radny PiS:
- To bardzo dobrze, że pod koniec pana urzędowania podejmujemy takie decyzje, choć trudno mi zrozumieć dlaczego dopiero teraz- mówi do Adamowicza.

Adamowicz do Milewskiego:
- Panie radny, ja wiem, że pan nie jest moim sympatykiem i sprawia panu ból, że jestem prezydentem. Ja to szanuję, ale w mojej 18-letniej prezydenturze ważne jest to, i nikt mi tego nie odbierze, że powstało ECS, które propaguje wolnościową tożsamość Gdańska.

Dulkiewicz do Milewskiego:
- Nie bardzo rozumiem pana występ dotyczący końca urzędowania prezydenta. Do końca kadencji są jeszcze 2 lata, a w Polsce demokracja jeszcze obowiązuje. Chyba, że pan już wie o tym, że coś się w tej sprawie niebawem zmieni.
Uchwała została przyjęta jednogłośnie. Rondo na Przeróbce nosi imię KOR. Na sali obrad oklaski.

Za podjęcie uchwały ws. nadania rondu nazwy KOR dziękuje radnym wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz.:
- To była akcja grupy osób, które mieszkały w Gdańsku, środowiska studentów i osób, które skończyły studia. Niezależna od Warszawy. I to chcę podkreślić. W Gdańsku ruch opozycyjny zaczął żyć. W lipcu 76 r. zaczęliśmy zbierać pieniądze na bazie grupy środowiskowej, która się spotykała w Kościele Jezuitów. Tylko w takim miejscu i przy opiece ojca Sroki mogliśmy się spotykać, nie we wszystkich kościołach mogliśmy się spotykać. Większość tej grupy tworzyła później Ruch Młodej Polski - mówi Borusewicz.

Godz. 10.30-10.50

Oświadczenia klubowe.
Na mównicy Kazimierz Koralewski, szef Klubu PiS:
- Pan prezydent przewidział ponad 7 mln zł na naprawę szkód po lipcowej ulewie. Dramat tych, którzy ucierpieli w powodzi zmusił nas do sprawdzenia całego systemu. Okazało się, że po tragicznej powodzi z 2011r. nadal w tych samych punktach jesteśmy zagrożeni. 7 mln zł przewidzianych na naprawę to na pewno nie są wszystkie koszty, jakie trzeba będzie ponieść, by przywrócić do stanu poprzedniego to, co zostało zniszczone.
Odwołanie pracowników, którzy są za to odpowiedzialni ( wczoraj stanowisko stracił Andrzej Chudziak, prezes Gdańskich Melioracji- dop.red.) jest może nośne medialnie, ale konsekwencje powinien ponieść prezydent, bo dopiero teraz dowiedzieliśmy się, że na zbiornikach retencyjnych nie ma systemów pomiaru wody, nie było też systemu ostrzegania. Bardzo poważna nauczka, bardzo wymierne straty, pan panie prezydencie nie spełnił swoich obowiązków- mówi Koralewski - Dziś w porządku nie ma nic na temat płatnych parkingów w Brzeźnie. Konflikt, który przetoczył się w wakacje przez Gdańsk pokazał, że był to błąd, zepsuło to wizerunek miasta. A w porządku Rady Miasta nie widzę rozwiązania tego problemu.
Przypominam, że wojewoda stwierdził nieważność zarządzenia prezydenta ws. płatnego postoju przy plażach. Naszym zdaniem to rozstrzygnięcie powinno być natychmiast wykonane, a prezydent nic nie zrobił, mieszkańcy nadal płacą wielkie mandaty. Jeśli chodzi o Centrum Usług Wspólnych- z naszej wiedzy wynika, że pan prezydent zlecił studium wykonalności tego przedsięwzięcia firmie zajmującej się badaniem rynku. Ale oczywistym jest, że system edukacji nie jest modelem biznesowym. Przeniesienie tego modelu do szkół się nie sprawdzi. Nie poprzemy tej uchwały. Na naszą opinię nie ma wpływu dzisiejsza demonstracja pod Radą Miasta- podkreśla Koralewski.

Wiceprezydent Piotr Grzelak:
- Prostuję nieprawdziwe informacje, bo na samo utrzymanie systemu melioracyjnego przeznaczyliśmy 26 mln zł. Jeśli chodzi o decyzję wojewody ws. parkingów, warto zapoznać się z tą decyzją. Wojewoda uchyla zarządzenie dotyczące ogłoszenia nieruchomości pod dzierżawę parkingów. Ono już się skonsumowało. Mamy 30 dni na odwołanie i będziemy ten czas maksymalnie wykorzystywać, by zdecydować, czy odwołamy się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Ale mam pytanie do pana, bo pan jest doradcą wojewody, Dlaczego wojewoda traktuje tę sprawę w sposób wybiórczy? Włącza się w akcję polityczną! Podobne strefy działają w innych pomorskich gminach, ale tam wojewoda nie reaguje - mówi do Koralewskiego Grzelak.

Aleksandra Dulkiewicz, szefowa Klubu PO :
- Zwracam uwagę na szczególnie symboliczny wydźwięk miesiąca sierpnia, o którym musimy pamiętać w takim mieście jak Gdańsk, mieście w którym narodziła się Solidarność. We wrześniu będziemy obchodzić 40 rocznicę utworzenia KOR, stąd też uchwała w porządku dzisiejszej sesji. Odnosząc się do wystąpienia pana Koralewskiego, jeśli chodzi o GCUW, była o tym długa dyskusja na komisji. Ale nie słyszałam ani jednego dyrektora szkoły, który stwierdziłby, że to zły pomysł.

Godz. 10 - 10.20
Prezydent Paweł Adamowicz prezentuje informację nt. wykonania budżetu za I półrocze 2016 r.
- Odnotowujemy nadwyżkę w wysokości 216 mln zł, mamy deficyt w wysokości 33 mln zł- mówi Adamowicz. - Wydatki bieżące kształtują się na poziomie 1, 7 mld zł. Drogi i komunikacja wykonanie na poziomie 46 proc., oświata 51 proc., gospodarka komunalna 39 proc., administracja publiczna 43 proc., sport i turystyka 42 proc., bezpieczeństwo i ochrona przeciwpowodziowa prawie 40 proc.,za janosikowe zapłaciliśmy równe 50 proc- wymienia Adamowicz.- Wskaźnik zadłużenia miasta wynosi 936 mln zł i jest na poziomie bardzo bezpiecznym 35 proc. Gdańsk w relacji zadłużenia do dochodów bieżących jest na ostatnim miejscu wśród dużych miast. Stan finansów Gdańska jest super dobry- stwierdza. I dodaje, że trwają już prace nad budżetem miasta na 2017 r. - Zmiany, które wprowadza rząd PiS niestety zwiększają wydatki po stronie samorządów terytorialnych. Zakładamy, że 1 września 2017 r. w związku z chaosem, którego jesteśmy świadkami, liczba przedszkolaków, którzy powinni przejść do szkoły, a zostaną w przedszkolach wzrośnie. A to zwiększy wydatki. Takich przykładów będzie znacznie więcej, dlatego deficyt dziś planowany na poziomie 75 mln zł może być większy - mówi Adamowicz. - W porównaniu do 2016 r, w roku 2017 dochody wzrosną, spadnie nam dochód z subwencji oświatowej, spadną dotacje na zadania własne o 100 mln zł, bo kończymy projekty unijne.
Wydatki ogółem wzrosną, szczególnie na edukację, opiekę społeczną. Przewidywane zadłużenie na grudzień 2017 r. to 980, 2 mln zł, będzie na poziomie 36 proc- wskazuje Adamowicz. I podkreśla, że na razie to tylko założenia.

Godz. 9.15 - 9.40
Przewodniczący Bogdan Oleszek prosi o zajmowanie miejsc i rozpoczyna sesję.
- Witam pana marszałka Bogdana Borusewicza - mówi. Ten pojawił się na sesji w związku z uchwałą ws. nadania imienia Rondo Komitetu Obrony Robotników na Przeróbce.

Na balkonie aktywiści Lepszego Gdańska i Partii Razem z transparentem : " Bilans powodzi: milionowe straty, ofiary śmiertelne, a sztab kryzysowy ten sam? Kiedy ich rozliczycie? " .
Oleszek apeluje o nie wywieszanie transparentów na balkonie. - Był remont, proszę to uszanować- argumentuje przewodniczący.

Trwa głosowanie nad ustaleniem porządku obrad. Tym razem wyjątkowo długie, bo radni włączają do niego ponad 30 uchwał ws. zmian statutów Rad Dzielnic. Te wpłynęły... dziś rano. Dzielnicowi radni nie kryją zdziwienia. - Dlaczego nic o tym nie wiedzieliśmy?- pytają.

Godz. 8.50
Choć pierwsza powakacyjna sesja jeszcze się nie rozpoczęła, to przed siedzibą Rady Miasta Gdańska - gorąco. Nie tylko przez świecące słońce. Przed wejściem zebrali się przedstawiciele partii Razem oraz Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk - chcą wyrazić swój sprzeciw wobec płatnych parkingów przy plażach, chcą też zabrać głos ws. lipcowej powodzi.

- W okresie wakacyjnym byliśmy świadkami działań, które przerosły organizacyjnie władze Gdańska i służby miejskie. Zarówno nieudolne działania magistratu w trakcie niedawnej powodzi, jak i ciągnąca się epopeja wydzierżawiania miejskich dróg prywatnej firmie z obejściem prawa, wzbudzają sprzeciw Partii Razem i ruchu Lepszy Gdańsk- podkreślają przedstawiciele obu organizacji.

Dużo liczniejszą grupą są jednak... księgowe z gdańskich szkół. Te protestują przeciwko Gdańskiego Centrum Usług Wspólnych - uchwała ws. jego utworzenia będzie dziś podejmowana.
GCUW ma objąć swoimi usługami placówki oświatowe. Wśród świadczonych usług znajdą się w pierwszej kolejności obsługa finansowo- księgowa, w kolejnej kadrowo-płacowa jednostek oświatowych z wyłączeniem prowadzenia akt osobowych. GCUW swoimi usługami obejmie ponad 170 placówek oświatowych. Jak tłumaczą urzędnicy, centralizacja usług finansowo – księgowych rozpoczęłaby się w październiku 2016 roku i potrwała do lipca 2017. Nowo powstałe Centrum ma ujednolicić i poprawić jakość świadczonych usług poprzez wyeliminowanie powielanych czynności. Jego powołanie ma ustandaryzować procedury i system obsługi przy lepszej organizacji pracy i specjalizacji kadr. Pracownikami GCUW staną się dotychczasowi pracownicy jednostek oświatowych, którzy do tej pory odpowiadali za sprawy z zakresu finansów i księgowości oraz kadr i płac.

- Celem projektu jest lepsze wykorzystanie potencjału pracowników, uzyskanie efektu skali oraz podniesienie jakości realizowanych usług publicznych – podkreśla Paweł Adamowicz prezydent pGdańska. Co ważne każdy pracownik, który przeszedłby do GCUW zachowa dotychczasowe wynagrodzenie – dodaje Adamowicz.

Księgowe widzą to jednak inaczej. Dlatego mają ze sobą transparenty. M.in. z hasłem : " Panie prezydencie! My potrafimy liczyć. Przygotowany przez Pana projekt GCUW= straty. I kto za to zapłaci? Społeczeństwo".

- Ten projekt wprowadzi tylko zamieszanie, nie pożytek. Utrudni przebieg dokumentów, wydłuży się czas oczekiwania na nie. Nie wyobrażam sobie tego- powiedziała jedna z protestujących.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto