Do tragedii doszło w lutym b.r. Podczas porodu na oddziale w Lęborku zmarła dziewczynka. Ojciec dziecka twierdzi, że prawdopodobną przyczyną były błędy podczas porodu, brak opieki anestezjologa a także fakt, że zamiast przez cesarskie cięcie, kobietę zmuszono do porodu własnymi siłami. Sprawa trafiła do prokuratury, wewnętrzne postępowanie prowadził również lęborski szpital. Opinie wydało Ministerstwo Zdrowia.
- Nie ma żadnych zastrzeżeń co do postępowania ambulatoryjnego i samego porodu. Przyczyną było ropne zapalenie płuc. Płuca dziecka nie mogły się rozprężyć
- informuje Lidia Kodłubańska, dyrektor lęborskiego szpitala. -
To bardzo rzadkie zjawisko, kiedy dochodzi do zakażenia wewnątrzmacicznego. Natomiast podczas ciąży dziecko żyje i odżywia się ponieważ jest odżywiane i "tlenowane" przez krew matki. Płuca wówczas są zatopione w wodzie. Po porodzie w takiej sytuacji nie mogły się rozprężyć.
Czytaj również:Prokuratura bada sprawę śmierci noworodka
Sprawa odbiła się głośnym echem w kraju
Po śmierci dziecka jego ojciec powiadomił prokuraturę. Zarzucał szpitalowi naruszenie procedur i podkreślał, że badania podczas ciąży nie wskazywały, by dziecko było chore. Również matka nie miała problemów zdrowotnych, ale sytuacja wskazywała na to, że lekarz zdecyduje się na cesarskie cięcie. -Wszelkie znaki: tydzień po terminie, brak skurczy, poród pierwszego dziecka przez cesarskie cięcie, podpowiadały rozwiązanie przez „cesarkę”, kobieta przygotowana była więc na taki rozwój zdarzeń - mówił Kamil Konkel, ojciec dziecka.
Zamiast tego, zdaniem ojca dziecka, kobieta otrzymała kroplówkę wywołująca poród, a na sali w najważniejszych momentach brakowało anestezjologa. Noworodek zmarł podczas porodu.
Czytaj również:Prokuratura zna wyniki sekcji zwłok dziecka
Sprawę bada prokuratura w Gdańsku
Sprawę prowadzi równolegle Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Ni uzyskaliśmy informacji czy wyniki sekcji zwłok są zbieżne z ustaleniami Ministerstwa Zdrowia. - Oczekujemy na kompleksową opinię zespołu biegłych, którzy mają się wypowiedzieć w zakresie prawidłowości decyzji podejmowanych przy przebiegu choroby - informuje Maciej Załęski, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. - Przesłuchano już personel medyczny. Dalsze postępowanie będzie zależało od treści tej opinii.Wyników sekcji zwłok nie ujawniamy, ze względu na toczące się postępowanie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?