Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Świętojańska w Gdyni deptakiem? Tego chcą kupcy. Władze są ostrożne

Ksenia Pisera
Ulica Świętojańska w Gdyni obumrze? Taką wizję mają kupcy
Ulica Świętojańska w Gdyni obumrze? Taką wizję mają kupcy Tomasz Bołt
Ulica Świętojańska w Gdyni opustoszeje? Takiego zdania są kupcy, którzy tracą po otwarciu CH Riviera. Zdaniem handlowców ratunek jest prosty - Świętojańska musi stać się deptakiem. Władze miasta do tematu podchodzą ostrożnie.

Tajemnicą nie jest, że ulica Świętojańska w Gdyni z roku na rok przyciąga coraz mniej osób. Dekadę temu główną ulicę miasta przebudowano. Kosztem jezdni poszerzono chodniki, a urzędnicy liczyli, że tym sposobem Świętojańska stanie się bardziej atrakcyjna dla przechodniów.

Pojawił się jednak inny problem - restauratorzy i kupcy nie podnieśli się z tarapatów i w ich miejsce zaczęły wprowadzać się m.in. placówki bankowe czy przedstawiciele telefonii komórkowych. Problem urósł do takiej rangi, że kolejny raz musiały interweniować władze miasta. Tym razem zmieniony został plan zagospodarowania przestrzennego, który dał zielone światło sklepom, kawiarniom i restauracjom, a wstrzymał lokowanie przy ulicy Świętojańskiej kolejnych banków. Teraz jednak restauratorzy i kupcy mają do czynienia ze znacznie większym problemem. Z miastem w mieście.

- Faktycznie, nasze obroty spadły o ponad połowę odkąd otwarto Centrum Handlowe Riviera - przyznaje Tomasz Kobierzyński, prowadzący przy ul. Świętojańskiej oddział Telepizzy. - Na Świętojańskiej nie ma już ludzi, nikt nie przychodzi tu rozerwać się czy odpocząć. Mogę sprzedawać pizzę za 5 złotych w poniedziałki czy robić inne naprawdę spore promocje, ale to już nic nie pomoże.

Zdaniem Kobierzyńskiego, klienci chętniej przyszły by na ulicę Świętojańską gdyby ta stała się deptakiem. Restauratorzy dyskutują nad wprowadzeniem tego rozwiązania. - Przygotowuję apel do władz miasta, będę zbierał podpisy.To jedyna droga, by poprawić naszą sytuację - stwierdza Kobierzyński.

Mniej optymistycznie do tego pomysłu podchodzą jednak władze Gdyni i eksperci. Ponad dekadę temu - jak wskazują urzędnicy - gdy remontowana była ulica Świętojańska analizowano również szczegółowe możliwości ograniczenia ruchu.

Przeczytaj: Centrum handlowe Riviera w Gdyni. Sobotnie tłumy w galerii [ZDJĘCIA]

- Ulica Świętojańska jest ciągiem łączącym węzeł komunikacyjny placu Kaszubskiego ze Wzgórzem Świętego Maksymiliana. Ponad 10 lat temu poszerzono chodniki i tym samym już wtedy zmniejszono ruch. Jednak nie ma możliwości, żeby całkowicie go wykluczyć. Wiele budynków jest skomunikowanych w ten sposób, że można się do nich dostać tylko od Świętojańskiej - mówi Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni.

Szansę na wypracowanie kompromisu między włodarzami ma dać obecnie przeprowadzany w mieście projekt Civitas Dynamo, którego założeniem jest m.in. tworzenie wolnych od samochodów stref ruchu pieszego. Trwają prace koncepcyjne, które zakładają przekształcenie części Świętojańskiej w deptak.

- Czekamy na wyniki projektu Civitas Dynamo. Jesteśmy zwolennikami wypychania ruchu tranzytowego ze Śródmieścia, temu ten projekt też służy. Na pewno będziemy dyskutować o wnioskach, które będą z niego wypływały. Nie znam szczegółów opracowania, na dziś ruch na Świętojańskiej na pewno nie może być ograniczony do zera - zastrzega Marek Stępa.

Oznacza to, że władze Gdyni będą prosić kupców o cierpliwość. Projekt Civitas Dynamo ma zakończyć się bowiem za trzy lata, i choć kolejne wnioski z projektu mają napływać sukcesywnie - nie wiadomo kiedy dokładnie urzędnicy znajdą rozwiązanie problemu ulicy Świętojańskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto