Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uroczystość 130-lecia OSP Kartuzy i 90-lecia Orkiestry Dętej OSP na Rynku w Kartuzach ZDJĘCIA, WIDEO

Lucyna Puzdrowska
1 września na kartuskim Rynku odbyły się oficjalne uroczystości z okazji 130-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Kartuzach oraz 90-lecia Orkiestry Dętej OSP Kartuzy. W uroczystości udział wzięli parlamentarzyści, przedstawiciele Zarządu Wojewódzkiego OSP w Gdańsku, Komendy Powiatowej PSP w Kartuzach, powiatu i gminy Kartuzy, a także instytucji zaprzyjaźnionych z kartuską jednostką.

W sobotę na kartuskim Rynku strażacy z najstarszej jednostki ochotniczej w powiecie kartuskim - OSP Kartuzy wraz ze swą wizytówką - Orkiestrą Dętą OSP Kartuzy, podejmowali swych urodzinowych gości.

Podczas uroczystości serdeczne życzenia złożyli kartuskim druhom m.in. parlamentarzyści - Dorota Arciszewska-Mielewczyk i Stanisław Lamczyk. Ciepłych słów nie szczędziła druhom starosta Janina Kwiecień. W imieniu kartuskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego gratulacje z okazji jubileuszu i pięknego storczyka przekazała Elżbieta Kowalewska, prezes oddziału. Nie zabrakło też serdeczności od Towarzystwa Miłośników Kartuz i leśników.Uroczystość poprowadził Edmund Kwidziński, prezes powiatowych struktur OSP w Kartuzach.Historię jednostki przedstawił Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz i jednocześnie prezes honorowy OSP Kartuzy. Kwiaty i gratulacje trafiały na ręce Kazimierza Trepczyka, obecnego prezesa jednostki.

Historia OSP Kartuzy

15 października 1888 r. z inicjatywy mecenasa Stachowicza odbyło się zebranie organizacyjne, na którym powołano Ochotniczą Straż Pożarną w Kartuzach. Charakterystyczny jest fakt, że mimo zaboru pruskiego, w którym obowiązywał język niemiecki, gdzie Prusacy sprawowali kontrolę całości życia - pierwsze władze i cały oddział OSP w podstawowej większości składał się z Polaków.!
Wyposażenie oddziału było skromne: sikawka dwukołowa oraz sprzęt podręczny. Wielki natomiast był zapał, ambicja i ofiarność. OSP w początkowym okresie skupiała 36 członków czynnych i dwóch wspierających. Funkcję przewodniczącego objął mecenas Stachowicz. 18 maja 1889 r. odbyło się pierwsze walne zebranie, na którym pozytywnie oceniono prace i działalność OSP. Dochody straży były mizerne - pochodziły ze składek członkowskich i datków ludności. Kroniki notują w latach 1890-1901 słabą działalność OSP, co było burzliwie krytykowane przez społeczeństwo, które chciało posiadać silną, dobrze wyszkoloną i dobrze wyposażoną jednostkę. 8 kwietnia 1902 r. odbyło się zebranie - wybrano nowe władze straży, w skład których weszło wielu Niemców. Chcieli oni oprócz gaszenia pożarów wiedzieć, co się mówi i robi w OSP, gdyż w tym czasie OSP sprawowała rolę szkółki patriotycznej na równi z innymi organizacjami i stowarzyszeniami. Rok 1902 był rzeczywiście prężnym w działaniu i szkoleniu straży. Odbyło się 31 zbiórek ćwiczebnych, gaszono dwa wielkie pożary. OSP skupiała 32 członków czynnych i 75 wspierających. Obroty kasowe wyniosły 466 marek, a wyposażenie wzbogaciło się o jedną sikawkę czterokołową i inny sprzęt. W 1902 r. gmina Kartuzy wybudowała wodociąg, który rozwiązał problem dowożenia wody do pożaru.
W 1903 r. OSP wzbogaciła się o 4-bramową strażnicę ze wspinalnią. Budynek systematycznie modernizowany służy straży pożarnej do dziś. Wyposażenie jednostki wzbogaciło się o 18-metrową drabinę kołową i wóz do narzędzi, zakupione przez zarząd gminy. W 1908 r. powołano przymusową straż pożarną - sprawę transportu rozwiązano nakazowo - wyznaczono premię dla pierwszego woźnicy, który przybył na alarm - 10 marek, dla drugiego - 7 marek, dla trzeciego - 3 marki. Premię fundował zarząd gminy. Lata 1909-1913 to okres wytężonej pracy w gaszeniu pożarów, prowadzenia szkoleń, dbania o zwiększenie wyposażenia.
Wybuch I Wojny Światowej w sierpniu 1914 r. pokrzyżował działalność jednostki - najsprawniejszych strażaków powołali do wojska zaborcy - w straży pozostali członkowie starsi wiekiem lub niezdolni do działań wojennych.
W okresie wojny zadania rosły - straż chroniła życie i mienie obywateli i sprawowała opiekę nad osobami wymagającymi pomocy. Społeczeństwo Kartuz doceniło działania straży przez zakup przy udziale OSP z własnych datków nowoczesnej czterokołowej sikawki, którą przekazano do użytku 5 marca 1915 r.
Wielu doświadczonych działaczy i strażaków poległo podczas wojny, jednak Ochotnicza Straż Pożarna w Kartuzach doczekała się niepodległości ojczyzny. Plan pruski wynarodowienia Kaszubów spalił na przysłowiowej panewce. Zabiegi policyjne, administracyjne, a nawet rodzinnego niemczenia Polaków nie powiodły się. 8 lutego 1920 r. dzwony kościelne oznajmiły Polakom, że Kartuzy i cała Ziemia Kaszubska powróciły do Macierzy. Wojsko Polskie pod dowództwem gen. Hallera maszerujące przez miasto ku polskiemu morzu było radośnie witane przez ludność.
Uzyskanie niepodległości rozpoczęło nowy etap w pracy OSP. 4 czerwca 1920 r. zwołano walne zebranie - wybrano nowy zarząd. Prezesem został burmistrz Józef Masełkowski, a naczelnikiem Emil Lniski. W tym samym roku podczas uroczystości z okazji nadania Kartuzom praw miejskich, OSP podjęła uchwałę o przystąpieniu do Pomorskiego Związku Straży Pożarnych z siedzibą w Grudziądzu. Gest ten był symbolem organizacyjnego łączenia się z organizacjami Macierzy. Ofiarna praca zarządu przyczyniła się do ożywienia działalności OSP. Organizowano już oficjalne imprezy, zabawy, które miały dwojaki cel. Po pierwsze - krzewienie wśród ludności kaszubskiej ojczystej kultury, obyczajów ojców i dziadów, po drugie - tą drogą wspomagano kasę OSP.
W 1925 r. prezesem zostaje nowy burmistrz, dh Kubasik. Kolejne lata to zmiany organizacyjne i korzystne zmiany w wyposażeniu jednostki w sprzęt i węże.Ten okres pracy i osiągnięć przynosi zmiany w szeregach OSP. 4 września 1931 r. zorganizowany został Oddział Powiatowy Związku Straży Pożarnych, co miało dodatni wpływ na rozwój OSP. Jednocześnie wprowadzono nowy statut. Idea OSP przemawiała i promieniowała na cały ówczesny powiat. Powstawały OSP w osadach i wsiach kaszubskich, między innymi w Hopowie, Żukowie, Goręczynie, Sierakowicach, Miechucinie, Sulęczynie, Stężycy i Przodkowie.
W międzyczasie w 1928 r. OSP powołała i zorganizowała orkiestrę dętą. Zakupiono instrumenty z własnych funduszy na sumę 3312 zł.

W 1925r. prezesem zostaje nowy Burmistrz dh Kubasik. Kolejne lata to zmiany organizacyjne i korzystne zmiany w wyposażeniu jednostki w sprzęt i węże.
Ten okres pracy i osiągnięć przynosi zmiany w szeregach OSP. 4 września 1931 r. zorganizowany został Oddział Powiatowy Związku Straży Pożarnych, co miało dodatni wpływ na rozwój OSP. Jednocześnie wprowadzono nowy statut. Idea OSP przemawiała i promieniowała na cały ówczesny powiat. Powstawały OSP w osadach i wsiach kaszubskich, między innymi w Hopowie, Żukowie, Goręczynie, Sierakowicach, Miechucinie, Sulęczynie, Stężycy i Przodkowie.
W międzyczasie w 1929 r. OSP powołała i zorganizowała orkiestrę dętą. Zakupiono instrumenty z własnych funduszy na sumę 3312 zł.
W 1935r. odbyło się uroczyste przekazanie sprzętu motorowego i wręczenie sztandaru Oddziału Powiatowego Związku Straży Pożarnych.Była to impreza bardzo okazała, z udziałem licznych delegacji strażackich z okolicznych powiatów. W ramach tych uroczystości odbyły się pierwsze powiatowe zawody strażackie.
4 września 1939 r. do Kartuz wkroczyli okupanci hitlerowscy. Rozpoczęły się lata terroru, walki, męki fizycznej i moralnej ludności kaszubskiej. Zaraz po wkroczeniu na ziemię kartuską władze niemieckie rozwiązały OSP, nakazały zdanie umundurowania i uzbrojenia, część druhów osadzono w miejscowym areszcie. Na miejsce OSP powołano służbę obowiązkową, a na komendanta wyznaczono Niemca. Terrorowi towarzyszyły masowe zbrodnie, czego dowodem są mogiły - pomniki w Borkowie, Kaliskach, Kartuzach i innych miejscowościach. Rozpoczął się podział ludu kaszubskiego na grupy, a wyznacznikiem przynależności do poszczególnej grupy miał być stopień zniemczenia i uległości w stosunku do zaborcy. Odpowiedzią na takie działania były zorganizowane akty zbrojne i sabotaż, które trwały aż do dnia klęski oprawców hitlerowskich.
10 marca 1945 r. Kartuzy zostały wyzwolone. Natychmiast reaktywowano działalność OSP. Niestrudzeni druhowie swe działania rozpoczęli od gromadzenia i remontowania porzuconego przez okupanta sprzętu pożarniczego. Reaktywowano pracę szkoleniową, a przede wszystkim ochronę zdrowia i życia oraz majątku obywateli. Początki były trudne, straż musiała się dorobić sprzętu technicznego towarzyszącego oraz przysposobić pod względem fachowym swoich członków. Dzięki ofiarności i pracowitości problemy te pokonano. Kolejne lata rozwoju gospodarczego, wzrostu zagrożeń pożarowych zmusiły OSP i władze do szukania innych rozwiązań organizacyjnych. W wyniku tych działań powołano zawodowe Pogotowie Kierowców, a następnie w 1961 r. Zawodową Straż Pożarną.

Odznaczeni z okazji 130-lecia OSP Kartuzy

Srebrny Medal Za Zasługi dla Pożarnictwa
Stefan Benkowski, Henryk Kamita, Zygmunt Steinka i Urszula Żołnowska.

Brązowy Medal Za Zasługi dla Pożarnictwa
Henryk Piask, Adriana Kapica, Ewelina Roszkowska i Adam Stencel.

Odznaka "Strażak Wzorowy"
Henryk Browarczyk, Maria Trepczyk, Dawid Kryszewski, Marek Biegański.

Odznaka "Za wysługę lat" (druhowie z najdłuższym stażem)
Eugeniusz Plichta - 65 lat, Edmund Formela - 60 lat, Marian Brylowski - 55 lat, Kazimierz Trepczyk - 55 lat, Michał Cieszyński - 50 lat, Eugeniusz Kuczkowski - 50 lat, Edmund Szlas - 50 lat, Halina Szymichowska - 50 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto