Trzecia część Walnego Zebrania Sprawozdawczo-Wyborczego GKS Cartusia 1923 Kartuzy, przyniosła wreszcie odpowiedzi na najważniejsze pytanie, a mianowicie kto dalej poprowadzi kartuski piłkarski klub.
Mecenas, prowadzący zebranie, po raz kolejny zapytał dotychczasowych członków zarządu, czy rezygnują z pełnionych funkcji. Wszyscy potwierdzili swoje rezygnacje, łącznie z nieobecnym na poprzedniej, drugiej części zebrania Sławomirem Skowronkiem, dyrektorem ds. organizacyjnych w Cartusii.
Trzeba było więc wybrać w końcu ten nowy zarząd, choć mimo deklaracji poszczególnych członków byłego, przez cały czas trwania zebrania można było odnieść wrażenie, że wszystko zostało już dawno ustalone, a to, co widziały dziś media, to wspaniale wyreżyserowany spektakl.
Nowy zarząd GKS Cartusia 1923 Kartuzy
Prowadzący zebranie poprosił o propozycje osób, które miałyby wejść w skład nowego zarządu. Nazwiska, które padły, oczywiście w skład zarządu weszły. Trochę nie na miejscu były konsultacje Zdzisława Niklasa, byłego (?) prezesa klubu z prawnikiem, prowadzącym zebranie. Odbywały się "na ucho", a coś takiego nie powinno mieć miejsca podczas walnego zebrania.
Do zarządu zgłoszono osoby: Tadeusza Orczykowskiego, który już tydzień temu wyraził zgodę, Ludwika Manuszewskiego, również zgodził się tydzień temu oraz Jerzego Meissnera i Eugeniusza Węzła. Wszyscy zgodzili się przyjąć miejsce w zarządzie klubu. Kto z nich będzie prezesem, kto skarbnikiem czy będzie pełnić inną funkcję, nie wiadomo.
Tym właśnie różniło się to walne zebranie od innych, w których bierzemy udział. Tak do końca nie rozstrzygnęło kto będzie kim w tym nowym zarządzie. Pod koniec ustalania składu zarządu padła propozycja, wręcz prośba, aby Zdzisław Niklas nie wycofywał się z pracy w klubie i pozostał w zarządzie.
Zdzisław Niklas, dotychczasowy prezes GKS Cartusia 1923
zdecydowanie na początku zebrania oświadczył, że nie będzie kandydował do nowego zarządu. Jednak po chwili, którą przeznaczono na przerwę w obradach, zmienił zdanie, choć nie do końca.
- Po tym wszystkim co się stało i pojawiło w mediach, zdecydowanie nie chcę pełnić żadnej funkcji w zarządzie klubu. Bliska jednak jest mi kartuska piłka nożna i to, co stanie się z tym klubem, jakie będą jego losy - mówił Zdzisław Niklas. - Mogę wspomóc nowy zarząd swoim doświadczeniem, ale wyłącznie jako członek. Zdecydowanie nie zamierzam już pełnić w nim żadnych decyzyjnych funkcji.
Tym samym Zdzisław Niklas uzupełnił skład zarządu, który tworzyć będą on oraz: Ludwik Manuszewski, Eugeniusz Węzeł, Tadeusz Orczykowski i Jerzy Meissner. Ten ostatni, jako jedyny wyraził swoją opinię na temat zebrania i kontrowersjii pojawiających się w mediach.
- Miałem nadzieję, że będzie tu dziś więcej rodziców, że w końcu ten klub się odrodzi z nową, świeżą siłą, ale nic takiego nie nastąpiło. Szkoda, przyjmuję miejsce w zarządzie między innemu dlatego, że zależy mi na tym klubie i jego działalności.
Rodzice drużyn młodzieżowych
najzwyczajniej odpuścili. Z sali nie padły żadne pytania, a większość zainteresowanych rodzicieli swoich trenujących w klubie pociech, w ogóle nie przyszła.
- Przecież to było do przewidzenia, całe to zebranie to jakaś wielka parodia! - powiedział nam po walnym zebraniu jeden z ojców młodych piłkarzy. - Wysłaliśmy wpisowe, aby stać się członkami stowarzyszenia, pieniądze zostały nam odesłane. Gdzie tu logika, że o uczciwości nie wspomnę.
Już wcześniej dowiedzieliśmy się, że członkowie rodzin młodzieży trenującej w Cartusii przelali na konto klubu pieniądze, które miałyby ich włączyć w grono osób decyzyjnych, czyli głosujących nad ważnymi wydarzeniami w Cartusii 1923. Szokujące jest to, że pieniądze zostały im odesłane. Czyli zarząd były czy obecny, nie chce mieć nić wspólnego z rodzicami swoich juniorów. A nawiasem mówiąc, to właśnie oni, trenowani przez wspaniałych szkoleniowców, pracują na dobrą renomę klubu i są potencjalnymi członkami drużyny seniorskiej Cartusii.
Jak to kiedyś powiedział Robert Lewandowski
"Najważniejsze, aby dbać o tych najmłodszych, w których jest pasja i chęć do walki. Gdybym nie miał tak dobrego wsparcia w klubie, dziś nie byłbym tym, kim jestem."
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?