Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej oraz przedstawiciele Rady Miasta Gdańska przedstawili swoje stanowisko podczas sobotniej (24.03.2018) konferencji prasowej przy pomniku Jana III Sobieskiego w Gdańsku.
- Prace nad tą uchwałą trwały dwa i pół roku. Była szeroko konsultowana społecznie. Zrealizowaliśmy ankietę, z której jasno wynikało, że 82 procent gdańszczan i gdańszczanek opowiedziało się za uporządkowaniem i ograniczeniem liczby reklam. Nie jesteśmy przekonani, że za wojewodą stoją dobre intencje. Jeśli ma jakiekolwiek wątpliwości, powinien skierować je do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – mówił Piotr Grzelak.
Czytaj również: Uchwała krajobrazowa w Gdańsku. To koniec chaosu reklamowego na ulicach?
W ostrzejszym tonie wypowiadał się Piotr Borawski, przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta Gdańska: - Jest to decyzja czysto polityczna. Podczas głosowania radni Prawa i Sprawiedliwości nie poparli tej uchwały, wstrzymali się od głosu. W ten sposób PiS działa przeciwko mieszkańcom Gdańska.
Radni PO jednym głosem mówili o "próbie urządzania Gdańska przez wojewodę". - Najpierw mianował jedną z sal w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim salą im. Lecha Kaczyńskiego, potem blokował ustawę o in vitro, bez konsultacji z mieszkańcami przemianował ulicę Dąbrowszczaków na ulicę Lecha Kaczyńskiego, a teraz to. Mamy nadzieję, że w końcu się opamięta – przyznał Piotr Borawski.
Czytaj więcej: Gdańska uchwała krajobrazowa. Wojewoda Dariusz Drelich wszczął kroki w sprawie unieważnienia uchwały
Kolejna bitwa w tej wojnie reklamowej rozegra się w najbliższy poniedziałek, 26.03.2018 r. - Zarzutów jest bardzo dużo. Jesteśmy dotknięci niekompetencją jego odpowiedzi. W poniedziałek skierujemy do wojewody odpowiedź na te zarzuty – poinformował na sobotniej konferencji Dariusz Słodkowski, p.o. Kierownika Działu Użytkowania Przestrzeni Publicznej w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.
Sprawę na swoim Facebooku skomentował też Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Wojewoda pomorski uznał, że zapisy mogą przekraczać gminne uprawnienia i domaga się m.in. ponownego przeprowadzenia konsultacji społecznych.
- Wojewoda może stwierdzić nieważność całości lub części uchwały. Już teraz zatrzymuje wysiłek mieszkańców Gdańska na czas nieokreślony – podsumowuje Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.
Gdańska uchwała krajobrazowa
Przypomnijmy, że uchwała krajobrazowa zakładała podział miasta na osiem zróżnicowanych obszarów. Największe obostrzenia dotyczące umieszczania reklam miały dotyczyć terenów na Głównym Mieście, terenie Stoczni Cesarskiej i Twierdzy Wisłoujście oraz terenów zieleni i plaż.
Chodzi o uporządkowanie nośników reklamowych, ochronę wartościowych elewacji budynków, usunięcie „potykaczy“ zawężających chodniki i zakaz umieszczania banerów na płotach. Reklamy wielkoformatowe mają być umieszczane w odległości 50 m od skrzyżowań, co ma wpłynąć na zwiększenie bezpieczeństwa przy drogach.
Zobacz również: Prezydent Paweł Adamowicz o dekomunizacji ulic w Gdańsku
Uwaga! Tutaj sprzedają „chrzczone" paliwo [lista stacji]
Test MultiSelect - pytania testu psychologicznego do policji
Janusze Projektowania - najgorsze pomysły na mieszkania
Uwaga! Lista najlepszych restauracji na Pomorzu
Najrzadsze imiona żeńskie nadane w 2017 roku
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?