Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyciągi z kont mieszkańców Gdyni trafiły na śmietnik w Wejherowie. Sprawę ma wyjaśnić policja

Tomasz Modzelewski
Ponad 80 listów, które odnalazł Czytelnik Dziennika Bałtyckiego, to korespondencja z sześciu banków, agencji ochrony oraz m.in. firmy ubezpieczeniowej.
Ponad 80 listów, które odnalazł Czytelnik Dziennika Bałtyckiego, to korespondencja z sześciu banków, agencji ochrony oraz m.in. firmy ubezpieczeniowej. zdjęcie czytelnika
Policja bada kto i dlaczego wyrzucił do kosza w Wejherowie 80 listów wysłanych m.in. z banków do mieszkańców Gdyni.

Listy znalazł Czytelnik "Dziennika Bałtyckiego". To korespondencja z sześciu banków, agencji ochrony oraz m.in. firmy ubezpieczeniowej. Przesyłki są w większości zamknięte i aktualne - daty ich nadania to pierwsza połowa września 2014 r. Korespondencja (z dwoma wyjątkami) nie zawiera wysyłanych "na ślepo" reklam. W jednej z otwartych kopert znaleźliśmy np. rozliczenie konta bankowego z informacją o obrotach w sierpniu, w tym o założeniu lokaty na ogromną sumę, w drugiej - informację o ubezpieczeniu na życie z dokładnymi danymi personalnymi. Większość listów jest kierowana do osób prywatnych. Tylko w kilku przypadkach odbiorcami są firmy.

CZYTAJ co znaleziono w Gdyni w domu przeznaczonym do rozbiórki.

O sprawę zapytaliśmy rzecznika Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Jak stwierdziła Małgorzata Kałużyńska-Jasak, dyrektor Zespołu Rzecznika Prasowego GIODO, policja powinna ustalić teraz, w jaki sposób doszło do porzucenia dokumentów i kto za takie niezgodne z prawem działanie odpowiada.

- Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego - mówi jeden z adresatów bankowej korespondencji, z którym skontaktowaliśmy się telefonicznie (numer przypisany do adresata otrzymaliśmy na infolinii TP).

- Nie wyobrażam sobie, żeby wina była po naszej stronie. Sprawę będzie wyjaśniać nasz departament bezpieczeństwa - komentuje rzecznik banku, którego nazwę znaleźliśmy na kopertach w miejscu nadawcy.
Co ciekawe, większość banków ma umowę z tą samą firmą pocztową.

W poniedziałkowe popołudnie dokumenty zabrała z redakcji policja, która będzie wyjaśniać sprawę.

Przeczytaj także:Poćwiartowane zwłoki zwierząt znaleziono na cmentarnym śmietniuku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto