Akcja charytatywna w Pszczółkach
Gościem specjalnym był sam ojciec Tadeusz Brzozowski, franciszkanin, rodem Pszczółek od lat pełniący swoją misję w Afryce. To właśnie na rzecz jego podopiecznych była zbiórka. Mieszkańcy wspierają go w tym dziele i raz w roku organizują akcję charytatywną.
- Chcemy, żeby to był dzień radosny i przybliżający naszym mieszkańcom kulturę miejsca, w którym od lat przebywa i pracuje ojciec Tadeusz, stąd jesteśmy ubrani w stroje przywiezione z Afryki, gramy na bębnach, śpiewamy – mówi Wiesława Danielczyk, koordynatorka akcji. - Ojciec Tadeusz prowadzi tam szkołę, szpital, warsztaty przyuczenia do zawodu. Pod jego opieką jest około 500 dzieci, głównie sierot. Przygotowuje młodzież do dorosłego życia oraz posługi kapłańskiej i zakonnej. Pozyskuje środki na budujące się sanktuarium w Subukii.
Odzew na akcję „Kamizelki odblaskowe” był wielki. Przez cały dzień darczyńcy wrzucali dary do koszy.
- Zebraliśmy do tej pory: 23 piłki, 27 czapek z daszkiem, 304 kamizelki odblaskowe, 550 długopisów oraz karton drobiazgów typu: balony, gumki do włosów, drobne maskotki – dodaje pani Wiesława. - Jak powiedział ojciec Tadeusz: wchodzę do szkoły, a tam jest tysiąc dzieci, to każdemu muszę coś dać. Cieszymy się, że dla każdego będzie miał drobiazg.
Były też wzruszające chwile, jak ta, kiedy chłopiec o imieniu Maksymilian, poruszony tym, co ojciec Tadeusz opowiadał, ze swoich oszczędności kupił trzy piłki i woreczek gumeczek do włosów. Jak powiedział, pragnie pojechać do Afryki.
Nie tylko mieszkańcy wsparli akcję
Kamizelki, worki, gadżety odblaskowe, długopisy przekazali także m.in. Komenda Powiatowa Policji w Pruszczu Gdańskim, Komenda Miejska Policji w Gdańsku, Starostwo Powiatowe w Pruszczu, Urząd Miasta w Tczewie, kilku przedsiębiorców, Szkoła Podstawowa w Pszczółkach. A dzieci z Przedszkola Gminnego w Pszczółkach nagrały pozdrowienia dla afrykańskich przyjaciół.
Dobro wraca ze zdwojoną siłą
Podczas kazania ojciec Tadeusz Brzozowski m.in. powiedział:
"Kochani moi. Dobro wraca. Tyle już lat, blisko trzydzieści lat, otrzymuję od was wsparcie, idzie ono głównie na biedne dzieci, które nie mają rodziców, bo rodzice zmarli na AIDS, czy na inne choroby tropikalne. Mogą pójść do szkoły dzięki waszym wsparciu. […]
Doświadczam tutaj takiej gościnności, hojności serca, życzliwości i za to z serca pragnę podziękować każdemu z was. Kochani, tutaj jesteś, to dobro, które czynisz tam dla Afryki, nie spotkasz nigdy tych ludzi, może w niebie, tak na pewno, ale to dobro wraca do nas ze zdwojona energią, to dobro jest przez Boga dziesięciokrotnie pomnażane, dając otrzymujemy, zawsze mówimy, że więcej szczęścia jest w dawaniu, aniżeli w braniu."
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?