Gdy tego samego wieczora w Ostrzycach rozbrzmiewały hity disco polo, żukowski Park nad Jeziorkiem stał się stolicą rocka. Wszystko za sprawą kolejnej odsłony Muzy nad Jeziorkiem.
Impreza dość powoli się rozkręcała. Choć już od samego początku obszerny park był zapełniony ludźmi (głównie rodzinami z dziećmi), pierwsze zespoły - The Moneymakers oraz Klint - musiały się zadowolić stosunkowo nieliczną, ale oddaną publicznością.
Tłumy ściągała za to organizowana co godzinę, nieodłączna Eksplozja Kolorów. Dzieci, nastolatkowie, dorośli - wszyscy z radością obsypywali się kolorowym proszkiem, a nawet robili sobie wspólne zdjęcia w samym sercu tego "barwnego chaosu".
Z każdą kolejną grupą miejsce pod sceną zapełniało się coraz bardziej. Gdy scenę przejęło punkrockowe Farben Lehre już można było spokojnie mówić o tłumach słuchaczy. A był to dopiero początek...
Zabawa jak z lat młodości
Całą imprezę prowadził znany wszystkim Krzysztof Skiba, poniekąd zapowiadając gwiazdę wieczoru. Ale do tego jeszcze dojdziemy. Po Farben Lehre publiczność porwał Zenek Kupatasa, wokalista Kabanosa. Następnie, ze swymi niezapomnianymi piosenkami wystąpili Golden Life.
Wszystko to zwieńczyła zabawa jakich mało. Na zakończenie bowiem scenę przejęli Big Cyc. Nie mogło zabraknąć ich kultowych przebojów: "Rudy się żeni", "Facet to świnia" czy "Dres". Wielu fanów rocka miało okazję poczuć się, jakby nagle byli 20-30 lat młodsi.
Muza nad Jeziorkiem była opatrzona najróżniejszymi dodatkowymi atrakcjami. Od wspomnianej Eksplozji Kolorów, poprzez nieodłączne dmuchańce i stoiska, aż po skromne warsztaty i zabawy dla najmłodszych.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?