Akademia Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni od 100 lat szkoli przyszłych oficerów Wojska Polskiego. Od kilkudziesięciu lat kształci także studentów cywilnych, którzy, co podkreślał już rektor - komendant Akademii kadm. prof. Tomasz Szubrycht, stali się spoiwem łączącym uczelnię z gdyńskiego Oksywia.
Studenci Akademii Marynarki Wojennej kształcą się na czterech wydziałach.
- Wydział Nauk Humanistycznych i Społecznych
- Wydział Nawigacji i Uzbrojenia Okrętowego
- Wydział Dowodzenia i Operacji Morskich
- Wydział Mechaniczno-Elektryczny
Do swojej dyspozycji studenci oraz kadra dydaktyczna mają m.in. laboratorium kryminalistyczno–detektywistyczne oraz laboratorium radiologiczno-chemiczne.
Zarówno studenci wojskowi jak i cywilni mogą skorzystać także z laboratorium analizy oraz odzyskiwania danych.
Miejscem, które z całą pewnością wzbudza największe zainteresowanie w trakcie dni otwartych Akademii Marynarki Wojennej, jest pracownia symulatorów nawigacyjno-manewrowych. Czym wyróżnia się symulator mostka nawigacyjnego?
Jak informuje dr Patrycja Bałdys, prodziekan ds. studenckich i kształceniach Wydziału Nauk Humanistycznych i Społecznych, Akademia Marynarki Wojennej stwarza szansę rozwoju już najmłodszym, poprzez realizację programu Akademii Młodych Odkrywców.
Co jeszcze dla studentów Akademii Marynarki Wojennej? Praktyki morskie to stały element życia studenta, ale głównie wojskowego. Studenci cywilni również mogą realizować swoje zainteresowania poza granicami kraju. Prócz wyjazdów w ramach wymiany studenckiej z programu Erasmus+, studenci kierunku stosunki międzynarodowe odbywają wyjazdy studyjne do Stanów Zjednoczonych i Hiszpanii.
- Nie będzie w moich słowach przesady, jeżeli powiem, że Akademia Marynarki Wojennej stała się jedną z najlepszych uczelni morskich w Europie - mówił kadm. prof. dr hab. Tomasz Szubrycht w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim". - O naszej mocnej pozycji świadczą nasi absolwenci wojskowi i cywilni, a także oficerowie z innych państw. Weryfikacja wiedzy zdobytej w Gdyni, do której dochodzi w ich krajach pochodzenia, sprawia, że znajdują się oni w gronie najlepszych oficerów.
Akademia Marynarki Wojennej to miejsce szczególne, co podkreśla nie tylko kadra dydaktyczna, ale również i studenci, a może i absolwenci, a zwłaszcza ci, którzy w rozmowach zwracają uwagę przede wszystkim na wsiąknięcie w tryb marynarskiego życia i fakt, że Akademia stała się dla nich miejscem, gdzie zdobyli wykształcenie, ale również miejscem, w którym rozpoczęli nowy rozdział swojego życia.
Jak podkreśla kadm. Tomasz Szubrycht, absolwenci Akademii Marynarki Wojennej, którzy opuszczają jej mury, darzą ją sentymentem.
- To nasi lobbyści, ale w dobrym tego słowa znaczeniu - podkreśla rektor-komendant AMW. - Jeżeli jeden, dwóch naszych absolwentów przekaże wiedzę na temat Akademii Marynarki Wojennej, na temat samej marynarki wojennej, trzem czy czterem kolejnym osobom, to ta świadomość i wiedza na temat, chociażby polskiego wojska, wzrasta.
Co z całą pewnością da się zauważyć na Oksywiu? To przywiązanie do tradycji. Uczelnia konsekwentnie kultywuje swoje bogate tradycje wojskowe, naukowe i patriotyczne, którym przyświecają wartości zawarte w inskrypcji „Amor Patriae Suprema Lex" górującej nad głównym placem oraz wyrażone w preambule statutu „Morze, Ojczyzna, Obowiązek”.
"Dziennik Bałtycki" objął patronatem medialnym uroczystości 100-lecia powstania Akademii Marynarki Wojennej.
CZYTAJ TEŻ NA DZIENNIKBALTYCKI.PL
Akademia Marynarki Wojennej od kuchni. W jakich warunkach szkolą się przyszli oficerowie Wojska Polskiego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?