Ogłoszona 15 kwietnia przez ministra kultury Piotra Glińskiego zapowiedź połączenia Muzeum II Wojny Światowej i Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 i ustanowienia nowej instytucji pod drugą z wymienionych nazwy zaskoczyła nie tylko kierownictwo MIIWŚ, środowiska naukowe, ale też władze Gdańska. Na informację o fuzji, odczytywaną jako zamiar likwidacji MIIWŚ, prezydent miasta Paweł Adamowicz oraz przewodniczący Rady Miasta Bogdan Oleszek zareagowali zwołaniem konferencji prasowej. W jej trakcie przypomniano, że budowa siedziby muzeum jest prowadzona przy wielomilionowym wsparciu władz lokalnych. Konkretnie chodzi o darowiznę gruntu.
Zobacz także: Muzeum II Wojny Światowej krok po kroku
– Wygląda na to, że ogłaszając decyzję o połączeniu obu placówek pan minister nie wiedział, że nieruchomość, na której powstaje Muzeum II Wojny Światowej, została podarowana przez miasto Gdańsk. Przeznaczenie tej działki zostało sprecyzowane w akcie notarialnym i uchwale Rady Miasta – mówi Paweł Adamowicz.
Samorządowiec wskazuje, że za decyzją tą stała chęć pokazania w sposób uniwersalny prawdy o największym z konfliktów.
– Za osiem miesięcy otworzymy gotową wystawę. Jestem przekonany, że zwiedzający będą zachwyceni tym, co zobaczą – uważa prezydent. – Mam nadzieję, że minister Gliński wycofa się z pomysłu połączenia muzeów. Jeszcze nie jest za późno. Sukces Muzeum II Wojny Światowej będzie również sukcesem profesora Glińskiego – dodaje.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?