Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom ma nowych graczy i... fotel lidera PLK

Paweł Durkiewicz
Kanadyjczyk Denham Brown i Amerykanin Mike Wilks zostali nowymi zawodnikami Asseco Prokomu Gdynia. Mistrzowie Polski rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu i szukają na rynku transferowym jeszcze dwóch graczy: obwodowego i środkowego. Tymczasem Zarząd Polskiej Ligi Koszykówki podjął decyzję o ostatecznym kształcie rozgrywek ekstraklasy.

Nowy Woods i weteran NBA
Brown (27 lat, 198 cm) ma być w Gdyni następcą Qyntela Woodsa, który jest bliski związania się z rosyjskim Uniksem Kazań. Nowy gracz Asseco Prokomu również występuje na pozycji niskiego skrzydłowego i dysponuje niesamowitymi możliwościami atletycznymi. Tak samo jak Woods przed przyjazdem do Polski, uchodzi za koszykarza problematycznego. Koszykarski świat usłyszał o nim po raz pierwszy w 2002 roku, gdy w barwach drużyny licealnej West Hill Collegiate Institute w jednym z meczów zdobył aż 111 punktów! Po studiach i grze w barwach akademickiej ekipy University of Connecticut zawodnik został wybrany w drafcie NBA 2006 z numerem 40 przez Seattle SuperSonics. Wielkiej kariery w najlepszej lidze świata nie zrobił i po zaledwie dwóch meczach rozegranych w barwach Seattle, zdecydował się kontynuować swoją karierę w Europie. Brown wylądował najpierw w tureckim Galatasaray Stambuł, potem przeniósł się do włoskiego Tisettanta Cantu. Ostatnio koszykarz występował w lidze... filipińskiej, w barwach ekipy Barangay Ginebra Kings. Obecnie w barwach reprezentacji Kanady przygotowuje się do mistrzostw świata, które w sobotę rozpoczną się w Turcji.

Po raz pierwszy na Starym Kontynencie zagra z kolei 31-letni Wilks (178 cm). Nowy rozgrywający Asseco Prokomu dysponuje jednak ogromnym doświadczeniem z ligi NBA, gdzie w dotychczasowej karierze zaliczył aż 11 klubów. Ostatnio zaliczył 4 spotkania w barwach Oklahoma City Thunder. I choć w żadnym zespole nie odegrał choćby drugoplanowej roli (średnia minut w karierze poniżej 10 na mecz), w ekipie mistrza Polski powinien być solidnym zmiennikiem dla Daniela Ewinga i godnym zastępcą kontuzjowanego Krzysztofa Szubargi (po zerwaniu więzadeł w kolanie ma wrócić do gry dopiero w drugiej połowie sezonu). W 2005 roku Wilks, jak głęboki rezerwowy, zdobył z ekipą San Antonio Spurs mistrzostwo NBA. Co ciekawe, w sezonie 2006/07 wychowanek uczelni Rice był w składzie Seattle SuperSonics razem z Denhamem Brownem.

Wczoraj Asseco Prokom odbył pierwszy trening przed nowym sezonem. Trener Tomas Pacesas nie miał jednak do dyspozycji choćby połowy składu. W Gdyni są tylko Daniel Ewing, Ronnie Burrell, Przemysław Zamojski, Adam Łapeta i Piotr Szczotka. Wilks ma dołączyć do nowych kolegów w weekend. Reprezentacyjne obowiązki opóźnią przyjazd Browna, Jana-Hendrika Jagli, Adama Hrycaniuka i Mateusza Kostrzewskiego. Poza tym kontuzjowani są Szubarga i Łukasz Seweryn. Za tydzień zespół wyrusza na obóz na Litwie, gdzie rozegra serię meczów sparingowych.

Salomonowa decyzja PLK
W poniedziałek w Katowicach przy okazji meczu reprezentacji Polski z Bułgarią zarząd Polskiej Ligi Koszykówki zadecydował o ostatecznym kształcie rozgrywek ekstraklasy w sezonie 2010/2011. I choć oficjalnego komunikatu w tej sprawie wciąż brak, wstępne doniesienia mówią już o rewolucyjnych zmianach. Zgodnie z przewidywaniami Asseco Prokom, ze względu na udział w Lidze VTB, opuści pierwszy etap rozgrywek i do rywalizacji włączy się w styczniu bądź lutym, gdy zespoły zostaną według miejsc w tabeli podzielone na dwie szóstki: górną, która powalczy o rozstawienie przed play-off oraz dolną, z której do decydującej fazy gier o mistrzostwo uzyskają dwie drużyny. Rada Nadzorcza ligi postanowiła, że gdynianie przystąpią do gry z bilansem identycznym jak... lider rozgrywek po pierwszym etapie. Kuriozalna decyzja władz ligi natychmiast wywołała prawdziwą burzę w środowisku koszykarskim, a część prezesów ligowych klubów otwarcie skrytykowało już nowe postanowienia. W środę nie udało nam się uzyskać komentarza prezesa Zarządu PLK Jacka Jakubowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto