Basen w Malborku będzie otwarty. Plotka o zamknięciu lub zawieszeniu działalności okazała się nieprawdą

Przypomnijmy, basen w Zespole Szkół Technicznych w Malborku, jedyny taki obiekt sportowy w powiecie malborskim, zwykle był otwierany wraz z początkiem roku szkolnego. Tym razem jednak nastąpiło przesunięcie terminu z uwagi na sprawy finansowe. Okazało się, że gdyby od początku września do końca grudnia stawki za korzystanie pływalni utrzymane byłyby na dotychczasowym poziomie, rok 2023 zamknąłby się deficytem na poziomie około 270 tys. zł.

Na basen nie ma subwencji, to jest dodatkowa działalność w ramach szkoły, więc my musimy ją albo sfinansować z dochodów z tytułu wynajmu i biletów, albo dołożyć. Ale basen nigdy się nie finansował i nigdy nie będzie – mówi Waldemar Lamkowski, wicestarosta malborski.

W tym przypadku chodziło więc o to, by powiat, który jest właścicielem obiektu, nie musiał dokładać całej wyliczonej kwoty deficytu, lecz podzielił się kosztami z użytkownikami. Przede wszystkim z miastem Malbork, które jest największym klientem, finansującym darmowe lekcje pływania dla uczniów czwartych klas szkół podstawowych. Z basenu korzystają też podmioty prywatne (szkółki pływackie) i w najmniejszym stopniu, bo szacuje się, że stanowią 5 procent klientów – indywidualni mieszkańcy.

- Na początku września pojawiły się pogłoski, że basen będzie zamknięty albo zawiesimy jego funkcjonowanie, ale przecież nikt z nas tego nie powiedział. To była nieprawda, która wywołała emocje. Pływalnia będzie otwarta. Dyrektor już z rozmawiał z kontrahentami i doszedł do porozumienia. Natomiast my ze swojej strony na pokrycie deficytu chcemy uruchomić pieniądze w ramach rezerwy celowej z budżetu powiatu. Zakładaliśmy, że będzie to około 150 tys. zł – wyjaśnia Waldemar Lamkowski.

CZYTAJ TEŻ: Basen Zespołu Szkół Technicznych w Malborku tymczasowo nieczynny

W przypadku indywidualnych biletów wstępu podwyżka ma być niewielka. Zwłaszcza że szkoła chciałaby przyciągnąć większą liczbę mieszkańców na basen. W dni powszednie może być z tym trudno, bo ogólnodostępne wejścia są możliwe wcześnie rano i potem wieczorem.

Ale w weekendy dostępność pływalni dla osób indywidualnych jest dużo większa. Zastanawiamy się nad zachętami, które mogą przyciągnąć, na przykład karnetami na dłuższy okres niż na dziesięć wejść – mówi Waldemar Miszkiewicz, wicedyrektor ZST Malbork.

Według wicestarosty, nowy cennik dla osób indywidualnych i renegocjowane stawki dla pozostałych klientów posiadających umowy długoterminowe nadal są przystępne finansowo.

- Gdybyśmy chcieli ustalić ceny według kosztów rzeczywistych, na pewno nie byłoby tak, jak teraz. Trzeba też pamiętać, że basen basenowi nierówny. Jak ktoś ma działalność komercyjną i posiada dużą pływalnię, to korzysta z niej dużo więcej ludzi, jak w Tczewie, Elblągu czy Grudziądzu. Tam koszty mogą inaczej się bilansować. A my mamy mały basen, szkolny, który stał się de facto basenem komercyjnym – dodaje Waldemar Lamkowski.

Woda już została wpuszczona do niecki basenowej i obecnie trwają techniczne przygotowania do otwarcia pływalni. Jednym z elementów tego procesu będzie też wykonanie badań jakości wody. Przygotowania trochę muszą potrwać, więc obiekt będzie otwarty najprawdopodobniej 2 października. Aktualny cennik dla osób indywidualnych będzie można wkrótce znaleźć na stronie internetowej ZST.