Były prezes Lotosu Paweł Olechnowicz chce 100 tys. zł za zatrzymanie przez CBA
– Byłemu prezesowi zarządu oraz byłemu zastępcy Dyrektora Generalnego prokurator przedstawił zarzut wyrządzenia spółce LOTOS S.A. znacznej szkody majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 246 tysięcy złotych, poprzez zawarcie, w roku 2011, z jednym z podmiotów zewnętrznych, fikcyjnej umowy o świadczenie usług doradczych. Umowa ta została zawarta z jednoczesnym pominięciem obowiązujących w spółce procedur dotyczących zakupu w trybie negocjacyjnym – tłumaczył w styczniu 2020 r. tuż po zatrzymaniu Pawła Olechnowicza (b. prezes Lotosu nie przyznaje się do winy i zgodził się na publikację pełnego nazwiska) prokurator Maciej Załęski z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
O sprawie więcej pisaliśmy tutaj.Kilka miesięcy później, sąd uznał zatrzymanie Pawła Olechnowicza za bezzasadne, a prezes zdecydował się starać za nie o 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia od Skarbu Państwa.
– Pan Paweł Olechnowicz był zatrzymany na oczach swojej rodziny. Spędził dzień i noc w celi z innymi osobami w pewnym poczuciu stresu i bezradności, bo uważał, że jest osobą, która nie dopuściła się żadnego przestępstwa – mówił o okolicznościach zatrzymania pełnomocnik menedżera, adwokat Janusz Kaczmarek, który wskazywał, że jego klient jest osobą rozpoznawalną, a komunikat wydany na ten temat przez prokuraturę spowodował stygmatyzację.
O wpływie zatrzymania na psychikę byłego prezesa Lotosu wypowiedzą się lekarze
We wtorek, 25.08.2020 roku sprawa 100 tys. zł rekompensaty po raz kolejny trafiła na wokandę. Nieprawomocny wyrok I instancji zapadnie w niej jednak nie wcześniej niż jesienią.
– Wnoszę o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychiatry oraz psychologa na temat aktualnego stanu zdrowia wnioskodawcy oraz w związku z czynnością zatrzymania a ewentualnym stwierdzonym w toku badania pogorszeniem stanu zdrowia, gdyż wnioskodawca w swoim żądaniu powołuje się na fakt, który nie został w żaden sposób udowodniony, a więc pogorszenia jego stanu zdrowia i odczuwania pewnych dolegliwości, w tym zaburzeń lękowych, związanych z czynnością zatrzymania – argumentował prokurator Remigiusz Signerski reprezentujący w sprawie Skarb Państwa.
Mec. Janusz Kaczmarek wskazał, że ten wniosek zmierzać może tylko do przedłużenia postępowania i zaznaczył, że od zatrzymania jego klienta minęło ponad 1,5 roku, więc jest za późno, by ocenić bezpośredni wpływ tamtego zdarzenia na jego psychikę.
To prokuratorowi udało się jednak przekonać sędziego Andrzeja Halińskiego, który zdecydował się powołać zespół biegłych. Lekarze, bazując na dokumentacji medycznej dotyczącej Olechnowicza, mają dokonać diagnozy, a w razie konieczności także go przebadać.
Kolejny termin na wokandzie Sądu Okręgowego Gdańsk-Południe zaplanowano na początku października, jednak jest on uzależniony od tego, czy biegłym uda się na czas sporządzić tę ekspertyzę.
O biznesie i dla biznesu
TOP 100 POMORSKICH FIRM - RAPORT:
- Pomorskie firmy pod względem rentowności [ranking]
- Pomorskie firmy pod względem dynamiki przychodów [ranking]
- Pomorskie firmy wg zysków brutto w 2018 roku [ranking]
- Które firmy na Pomorzu zatrudniają najwięcej osób? [ranking]
- Najwięksi eksporterzy z Pomorza [ranking]
- TOP 100 największych firm na Pomorzu [ranking]
POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?