Bytów. Niedrożny komin i czad

Małżeństwo zasłabło wczoraj we własnym mieszkaniu przy ulicy Dworcowej w Bytowie. Przyczyną był tlenek węgla. Oboje trafili do szpitala. Kobieta w ciężkim stanie została przyjęta na OIOM, ale po podaniu tlenu jej stan się ustabilizował. Mężczyzn czuł się lepiej. Obojgu już nie nie zagraża. Działo się to wczoraj około godziny 13. Zaczadzili się, gdyż niedrożny był komin.
- Na kominie leżała blacha i została tylko bardzo mała szczelina - mówi Krzysztof Wnuk-Lipiński, dyżurny operacyjny bytowskiej straży pożarnej. - Spaliny gazu ziemnego nie miały jak się ulatniać i doszło to tak zwanej cofki.
Tlenek węgla jest gazem bezwonnym i nie można go wyczuć. W tym przypadku wszystko skończyło się dobrze, ale w ostatnich dniach w całej Polsce było kilka śmiertelnych przypadków zaczadzeń. Strażacy i kominiarze apelują, aby - dla oszczędności - nie zasłaniać otworów wentylacyjnych czy kominów, bo to może prowadzić do tragedii. Warto też czasami sprawdzić całą instalację.