Otwory, które zabezpieczali z nocy z piątku na sobotę strażacy z OSP Cedry Wielkie prawdopodobnie były dziełem bobrów.
- Wyglądało to bardzo groźnie - mówi Janusz Goliński, wójt gminy Cedry Wielkie. - Przeciek zauważył jeden z rolników, który w pobliżu ma pole i wałowa, która opiekuje się wałem. To był normalny strumień. Przy długotrwałym przecieku i wyższym stanie wody doszłoby do rozmycia walu i zalaniu najbliższych terenów.
pisaliśmy:Przeciek Kanału Piaskowego - ZDJĘCIA
Jak mówi wójt, od lat powtarza, że Żuławy nie są terenem dla bobrów.
- Przez te zwierzęta może dojść kiedyś do tragedii - dodaje. - Tym razem przecieki zostały szybko zauważone i podjęto od razu interwencję. Te dwa odcinki zostały już naprawione. Nie ma zagrożenia dla mieszkańców.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?