„Niejednokrotnie podnosiliśmy, że reforma oświaty nie wymusza zmiany lokalizacji Zespołu Szkół Handlowych, a decyzja ta wynika z chęci innego zagospodarowania budynku szkoły, który znajduje się w dogodnej lokalizacji nie tylko dla dojeżdżających do szkoły uczniów, ale jak się okazuje, również dla urzędników” - czytamy w liście nauczycieli ZSH skierowanym do radnych Sopotu. „Sprzeciwiamy się upolitycznianiu całej sytuacji!”.
Czytaj także: Na sesji Rady Miasta zdecydowano o przeniesieniu siedziby szkoły
Przypomnijmy, że decyzję o przeniesieniu siedziby ZSH z budynku przy ul. Kościuszki do budynku po wygaszanym za sprawą reformy edukacji Gimnazjum nr 2 przy ul. Wejherowskiej radni podjęli na ostatniej, lutowej sesji. Przeciwni temu pomysłowi byli od samego początku radni PiS, twierdząc, że za całym zamieszaniem stoi prywatny interes prezydenta miasta. W budynku ZSH pracować mają bowiem - w czasie remontu sopockiego magistratu - miejscy urzędnicy. W odpowiedzi na list nauczycieli radni PiS obiecują pomoc i interwencję u władz zwierzchnich.
- Mamy tu do czynienia z próbą wykorzystania reformy oświaty do przejęcia atrakcyjnej nieruchomości w centrum miasta, bez zwracania uwagi na nauczycieli i uczniów. Budynek przy ul. Kościuszki ostatnio przeszedł gruntowny remont, którego koszt wyniósł kilka milionów złotych - mówi Michał Stróżyk, szef klubu PiS w Radzie Miasta.
- Od początku popieram działania uczniów i nauczycieli, uważam, że pomysł rozdzielenia szkoły na dwa budynki może zagrozić przyszłości szkoły, zmniejszyć liczbę uczniów i nauczycieli - dodaje Grażyna Czajkowska, radna Kocham Sopot.
Co na to przedstawiciele Platformy Sopocian? - Podjęliśmy uchwałę na wniosek prezydenta i w uzgodnieniu z Komisją Oświaty - mówi Lesław Orski, szef Platformy Sopocian w Radzie Miasta Sopotu. - Ostateczna decyzja należy teraz do kuratora oświaty. Przedstawiciele ZSH widzą jednak tylko swój problem. Problemem miasta jest natomiast likwidacja - po wejściu w życie reformy oświaty - wyremontowanego za ogromne środki obiektu, który jest w dużo lepszym stanie technicznym niż dotychczasowa siedziba ZSH. Dla mnie jako szefa Komisji Sportu, Turystyki i Młodzieży ogromną wartością jest integracja uczniów z całego Pomorza wokół sportu. Nowa sala gimnastyczna przy ul. Wejherowskiej daje takie możliwości.
- Rozumiem determinację nauczycieli i ich chęć pozostania w budynku przy ul. Kościuszki. Jako radni musimy jednak dbać o wszystkich mieszkańców. Po wygaszonym Gimnazjum nr 2 pozostanie nam budynek, który idealnie nadaje się na budynek szkoły - dodaje Piotr Bagiński, szef Komisji Oświaty w Radzie Miasta Sopotu.
Swoje stanowisko przedstawił w tej sprawie także Wojewoda Pomorski Dariusz Drelich:
- Chciałbym nadmienić, że gminy dysponujące dużo skromniejszym środkami niż Sopot, w miejsce przestających
istnieć gimnazjów reaktywują szkoły podstawowe. Ze względu na to, że gimnazjum nr 2 przez wiele lat było szkołą podstawową, może warto byłoby rozważyć, aby ponownie nią zostało (zamiast przenosić do niego szkołę podstawową). Dzięki takiemu działaniu nauczyciele nie utraciliby etatów, a dzieci komfortu nauki, gdyż jest to okrąg dużych osiedli, takich jak Kamienny Potok, Brodwino i Przylesie, a także nowych budynków komunalnych przy ul. Malczewskiego.
wideo: Piotr Hukało
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?