„Chodzenie po kolędzie, czyli po świątecznej kweście, dało początek niezwykłemu, oryginalnemu, wędrownemu teatrowi ludowemu, pełnemu humoru i swady, którym jeszcze w połowie XX wieku emocjonowali się mieszkańcy polskich wsi i miasteczek, a zwłaszcza widzowie najmłodsi (...)” – pisze Barbara Ogrodowska w książce pt. „Ocalić od zapomnienia. Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne. „Kolędujące grupy różniły się między sobą przebraniem i akcesoriami. Różny bywał też repertuar ich występów".
Przedstawienia jasełkowe to widowiska o Bożym Narodzeniu, które były wzorowane na średniowiecznych misteriach franciszkańskich. Jednak początków takich spektakli należy chyba szukać jeszcze w archaicznych, noworocznych obrzędach. Miały one podobno zapewnić naszym przodkom urodzaj i pomyślność. Były oczekiwane i dobrze przyjmowane. „Zgodnie z tradycją, kolędników takich, również i w obecnych czasach, przyjmuje się bardzo gościnnie, częstując ich świątecznymi smakołykami i wódką (…)” - notuje Barbara Ogrodowska.
„Od dnia św. Szczepana wędrowali kolędnicy – pisał także ks. Waldemar Malinowski w książce pt. „Miniony czas. Ludowe obrzędy, zwyczaje i wierzenia regionu hrubieszowskiego. „Po kolędzie chodziła przeważnie młodzież starsza (…). W dniach od św. Szczepana do Gromnicznej miało miejsce Kolędowanie z koniem. W praktyce tej uczestniczyli: Synal, Dziad (ojciec), Jeździec (na koniu), Diabeł (…)”. Kolędnicy i szczodracy (przeważnie dzieci) chodzili z życzeniami, śpiewali kolędy, w specjalnych tekstach zapowiadali pomyślność, uzależnioną od hojności gospodarzy”.
Do najbardziej okazałych, ulicznych jasełek zaliczane są Orszaki Trzech Króli. Niebawem przejdą one ulicami naszych miast i wsi. Wystawiane są wówczas różne scenki biblijne. Uczestnicy wspólnie także się modlą i śpiewają kolędy. Przedstawienia jasełkowe były (i nadal są) wystawiane także w domach kultury, przedszkolach czy m.in. wiejskich świetlicach. Niektóre z nich zostały uwiecznione na archiwalnych zdjęciach. W zbiorach Archiwum Państwowego w Zamościu zachowało się kilka takich fotografii. Pochodzą one z 1938 i 1945 roku.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?