4 z 4
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Do schroniska Ciapkowo w Gdyni trafia codziennie kilkanaście zwierząt
Ranne koty w schronisku Ciapkowo w Gdyni
- Lato to bardzo trudny okres dla każdego schroniska, trafia do nas mnóstwo psów i kotów, w każdym wieku - podkreśla Iza Baranowska, pracownik gdyńskiego Ciapkowa. - Spora część z nich wymaga także opieki weterynaryjnej. Ostatnio w ciągu zaledwie kilku dni do Ciapkowa przyniesiono kocurka z raną na szyi, kotka, któremu pasek klinowy samochodu zdarł skórę z łapki, oraz dorosłą koteczkę postrzeloną z wiatrówki. W ciągu jednego dnia trafiło do nas aż 10 psów. Zobacz też: Gdynia: Ktoś strzela z wiatrówki do kotów. Kot z czterema ranami trafił do lecznicy