18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dorota Wilk

Redakcja
Przedstawiamy rozmowę z podharcmistrzynią Dorotą Wilk.

1. Od ilu lat zajmujesz się harcerstwem? Jak się zaczęła Twoja przygoda z harcerstwem?
Moja przygoda z harcerstwem zaczęła się w 1998r, kiedy to rodzice, spełniając moje
marzenie, zaprowadzili mnie na zbiórkę zuchową do 51 Gdyńskiej Gromady Zuchowej
„Atlantyda”. W gromadzie byłam najpierw totemową a następnie szóstkową . W 2000r.
przeszłam do 50 Gdyńskiej Drużyny Harcerek „Ocean” im. dh. Stefani Stipal, ale tak
naprawdę z harcerstwem jestem związana od zawsze ponieważ moi rodzice byli harcerzami i
to oni pierwsi pokazali mi jego uroki.

2. Czy trudno pogodzić harcerstwo z życiem zawodowym?
Wydaje mi się, że wszystkie pasje, chyba, że są związane z zawodem, trudno pogodzić z
pracą. Dla mnie harcerstwo to część mojego życia i nie wyobrażam sobie by nie godzić jakoś
jego elementów. To jakby zapytać, czy trudno pogodzić życie rodzinne z życiem zawodowym.
Oczywiście, że trudno. Doba ma tylko 24 h a my w ciągu niej często musimy zmieścić czas
na pracę, czas na harcerską służbę i czas dla rodziny. Dobra organizacja i postawienie w życiu
mądrych priorytetów pozwala na pogodzenie wszystkiego.

3. Harcerstwo dawniej i dziś. Wiele się zmieniło?
Dawniej czyli przed ZHR czy dawniej czyli wtedy gdy byłam małą harcerką?:)
Harcerstwo to Ruch więc zmienia się dużo i jest to naturalne a nawet wskazane.
Na pewno i to dla mnie jest najbardziej widoczne zmienił się dostęp do technologii i to bardzo
wpływa na nasze puszczaństwo. Kiedyś na obozie telefon komórkowy miała tylko
drużynowa, bo komórki nie były aż tak popularne. Teraz zdarza się już, ze wszystkie harcerki
mimo zakazu mają telefony, często podłączone stale do Internetu, Facebooka. Poza tym
pojawiają się na obozach agregatory, lodówki, laptopy czy piły mechaniczne. To samo w
sobie nie jest złe, ale harcerstwo miało uczyć jak poradzić sobie samodzielnie, bezudogodnień, obóz ma wręcz pozwolić od nich odpocząć. Teraz jako instruktorzy stajemy
przed pytaniem na ile z tej technologii korzystać, na ile ją ograniczać.
Wydaje mi się, że zmieniło się też podejście ludzi do nas harcerzy. Jesteśmy traktowani
poważniej również w instytucjach, z którymi współpracujemy organizując różnego rodzaju
akcję. Ludzie są bardziej świadomi tego jakie wartości przekazujemy i co robimy.

4. Jakie wartości starasz się przekazywać podopiecznym?
Moim podopieczny staram się przekazać by zawsze były konsekwentne w tym co
czynią i mówią, by umiały brać za siebie odpowiedzialność. Zasady w Prawie Harcerskim nie
są w obecnych czasach zbyt popularne, szczególnie punkt 10. zakazujący, bez względu na
wiek, picia alkoholu czy palenia papierosów, ale skoro raz przyrzekłyśmy żyć wg tych praw
to powinnyśmy konsekwentnie tego przestrzegać by móc wychowywać swoich
podopiecznych, nie możemy wymagać od nich więcej niż wymagamy od siebie.

5. Przypominasz sobie zabawną historię związaną z życiem harcerskim?
W ciągu 15 lat bycia w ZHR wydarzyło się niesamowicie dużo zabawnych historii, aż
trudno tu przetoczyć jedną. Na pewno mistrzami tworzenia prześmiewczych dialogów i
sytuacji są zuchy, podczas bycia drużynową wraz z moją przyboczną spisywałyśmy teksty
naszych zuchenek. Pozwolę sobie zamiast historyjki przetoczyć kilka ich cytatów.
Zuchenka: Ja bym już chciała być dorosła, wy tak szybko jecie.
Podczas rozdawanie podwieczorków:
Zuchenka 1: Masz kiwi?
Zuchenka 2: No
Zuchenka 1: A o jakim smaku?
Zuchenka: Druhno, a czy druhen Szymon gra z nami?
Sytuacja ma miejsce podczas zabawy na dworze.
Zuchenka: Chcemy iść do sali!
Druhna: Dlaczego?
Zuchenka: Bo tu nie da się grać w papier, kamień, nożyce.

6. Czy znasz jakiś krzywdzący mit na temat harcerstwa?
Jako drużynowi czy wychowawcy nie pobieramy w żaden sposób opłat za naszą pracę,wszystko co robimy to służba, poświęcenie naszego czasu na rzecz wychowanków. Jako instruktorzy również płacimy składki członkowskie. Mitem jest również to, że w ZHR mogą być tylko katolicy. Owszem instruktorem harcerskim
może zostać tylko chrześcijanin, ale kryterium przynależności do drużyny nie jest wyznanie katolickie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto