1 „Łagodna” - film porażający, przygnębiający. Ale to nie ta „Łagodna”! W dziele Siergieja Łoźnicy więcej Gogola i Kafki niż Dostojewskiego. Dzieło zamyka sen tytułowej bohaterki. I oto w tym śnie nagle natrafiam na zaskakującą replikę „Złotego wieku” (1930) Luisa Buňuela. U Hiszpana karetę wjeżdżającą na wystawną ucztę do pałacu burżujów ciągną co prawda dwa wierzchowce. Łagodną szemrane typy zaciągają do dorożki zaprzężonej w trzy rumaki i uwożą ją w głąb ciemnego lasu na rosyjskiej Kołymie. Film Siergieja Łoźnicy trwa ponad dwie godziny. Koszmarny sen bohaterki ciągnie się przez 30 minut! O przebiegu końcowej fazy owego snu, publicznie nie ośmielę się pisać.
2 „Beksińscy. Album wideofoniczny” Marcina Borchardta - unikat w dziejach filmu montażowego - oparty został na podstawie osobistych nagrań malarza Zdzisława Beksińskiego. Artystę fascynowała aparatura audio-wideo. Mieszkanie wyposażył w dziesiątki dyktafonów, magnetofonów, kamer filmowych (kaset i płyt nie liczę). Beksiński bez ustanku rejestrował tok domowych zdarzeń. Aż w pewnym momencie zadał sobie pytanie, po co on to właściwie robi? Przypomniało mi się spostrzeżenie prof. Romana Ingardena: Człowiek to jedyne stworzenie, które może tworzyć dzieła i sytuacje pod żadnym względem nie pożyteczne.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?