Dziurawy objazd ulicy Owocowej w Słupsku. Mieszkańcy boją się o swoje samochody

Dziury, wyrwy i jazda slalomem to ostatnio codzienność dla mieszkańców ulicy Owocowej w Słupsku. Prace prowadzone na drodze dojazdowej do ich domów zmuszają ich do poruszania się objazdem. Jego stan, jak twierdzą, spędza im sen z powiek.

- W związku z remontem ulicy Owocowej w Słupsku został wyznaczony objazd. Niestety droga jest tak zniszczona, że nie ma możliwości przejechać bez wpadnięcia w dziurę – zwrócił się do nas pan Andrzej.

- Nie masz też dojścia dla pieszych na przystanek, trzeba brodzić w błocie. Od miesiąca nic nie jest robione na remontowanym odcinku. Czy naprawdę musi się coś stać? Kto zapłaci nam za uszkodzone samochody? - zwróciła się do naszej redakcji pani Agnieszka.

- Pod koniec zeszłego roku zaczęła się przebudowa ulicy. Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda fatalnie. Firma, która się podjęła zadania od świąt Bożego Narodzenia nie pojawiła się na terenie budowy. Zostawili nam objazd który jest w fatalnym stanie. Dziury tak duże, że podwoziem uderza się o nawierzchnię, a przejazd wózkiem dziecięcym to już prawdziwa katorga. Bardzo proszę o interwencję – napisał do nas na początku ubiegłego tygodnia pan Marcin.

Były też telefony w tej sprawie - mieszkańcy ulicy Owocowej relacjonują, że w trosce o swoje auta, zostawiali je na parkingu pobliskiego dyskontu. Wjazdu na ich osiedle odmawiali również taksówkarze. Jak twierdzą, interwencje w ZIM nie przyniosły żadnych efektów, choć wykonawca prowadzący roboty na ul. Owocowej częściowo zasypał uciążliwe dziury. Według mieszkańców to nie rozwiązało problemu.

- Wykonawca nasypał trochę żwiru i tyle go widziano – opisuje pani Agnieszka.

Tomasz Orłowski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku przekazał „Głosowi”, że objazd ul. Owocowej zostanie wyrównany, gdy pozwolą na to warunki atmosferyczne. Może się to stać już w tym tygodniu. Wówczas mieszkańcy mają, choć nie całkowicie komfortowo, bezpiecznie dojechać do swoich domów.

- Otrzymaliśmy zgłoszenia odnośnie stanu przebudowywanej jezdni. Wezwaliśmy wykonawcę do poprawy stanu nawierzchni, prace zostały wykonane, jednak z uwagi na warunki atmosferyczne (opady deszczu) nie było możliwości całkowitego usunięcia wyboi. W bieżącym tygodniu prognozowana pogoda pozwoli na skuteczniejsze wyrównanie nawierzchni – zapowiada Tomasz Orłowski.

Drogowcom i wykonawcom remontów pracy nie ułatwiły ostatnie ataki zimy. Wyrwy w jezdni uprzykrzały życie nie tylko mieszkańcom ulicy Owocowej, ale też kierowcom z innych części miasta. W szwajcarski ser zamieniły się chociażby ulice Kaszubska i Poniatowskiego. Spore ubytki zagrażające bezpieczeństwu pojawiły się na ulicy Zamkowej czy Szczecińskiej. Podobnie, jak w przypadku dziurawego objazdu ulicy Owocowej, kompleksowe naprawy umożliwić ma dopiero zmiana pogody.

Z trudnościami i objazdami mieszkańcy będą musieli zmagać się jeszcze przez wiele miesięcy – koniec prac związanych z kompleksową przebudową ulicy Owocowej przewidywany jest na drugą połowę bieżącego roku.

Remont ul. Owocowej obejmuje odcinek od skrzyżowania z ulicą Kaszubską aż do ulicy Fińskiej - zyska on nową jezdnię bitumiczną i zostanie wyposażony w niezbędną infrastrukturę, w tym oczywiście oświetlenie. Powstaną również nowe przystanki autobusowe, jak i ciąg pieszo-rowerowy. Nie zabraknie też chodnika, nowych nasadzeń i elementów małej architektury (ławki, śmietniki).

Docelowo, zmienić na lepsze ma się większość pobliskich ulic, bo wyremontowana zostanie również ul. Duńska i Norweska. To umożliwi funkcjonowanie na osiedlu komunikacji miejskiej, która ma się tam pojawić. Ulice również zyskają nową nawierzchnię bitumiczną, chodnik, ciąg pieszo-rowerowy i nowe przystanki. Kierowcy po przebudowanych drogach poruszać się będą mogli z maksymalną prędkością 30 km/h.

Przebudowa ul. Owocowej kosztować ma około 8,3 milionów złotych. Uzyskane z „rządowego programu na rzecz zwiększania szans rozwojowych Ziemi Słupskiej na lata 2019-2026” dofinansowanie pozwoli na pokrycie 80 proc. kosztów tej inwestycji (blisko 6,5 mln złotych).