Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elbląska szkoła chciała podpisu ws. ryzyka "nieodwracalnego uszkodzenia płuc lub zgonu" dziecka. MEN komentuje, dyrekcja przeprasza

Natalia Grzybowska
Natalia Grzybowska
Szkoły muszą tak zorganizować pobyt uczniów w szkołach w czasie epidemii koronawirusa, aby zminimalizować ryzyko zakażenia. Sytuacji potencjalnie niebezpiecznych dla uczniów nie da się jednak całkowicie wyeliminować
Szkoły muszą tak zorganizować pobyt uczniów w szkołach w czasie epidemii koronawirusa, aby zminimalizować ryzyko zakażenia. Sytuacji potencjalnie niebezpiecznych dla uczniów nie da się jednak całkowicie wyeliminować Robert Wozniak
Matkę ucznia jednej z elbląskich szkół mocno zaniepokoiła deklaracja, otrzymana do podpisu, w myśl której rodzice akceptują ryzyko "nieodwracalnego uszkodzenia płuc lub zgonu" swojego dziecka. Dyrektorka przeprasza i tłumaczy, że obecnie dokument funkcjonuje już w zmodyfikowanej wersji. Wiceprezydenci Gdyni i Gdańska zapewniają, że w Trójmieście nie spotkali się z podobnymi praktykami.

"Jako rodzic/prawny opiekun rozumiem i akceptuję powyższe ryzyko zakażenia oraz ryzyko powikłań COVID-19, w tym nieodwracalne uszkodzenie płuc i zgon (...)" - brzmiał jeden z sześciu podpunktów widniejących na dokumencie przedłożonym do podpisu rodzicom uczniów jednej z elbląskich szkół.

- Gdy tego nie podpiszę, władze szkoły mogą zdecydować, że syn nie może chodzić do szkoły - mówiła na łamach portalu Wirtualna Polska matka jednego z uczniów zawodówki. - Jestem bez wyjścia. Muszę to podpisać, bo szkoła chce się bronić przed pozwami. Tak mi się wydaje.

Elbląski magistrat: Oświadczenia zostały już wycofane

Jak tłumaczy rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Elblągu magistrat interweniował w sprawie, gdy dotarły do niego sygnały, że w niektórych placówkach takie oświadczenia przekazano rodzicom. Miały zostać wprowadzone w maju, gdy uruchomiono przedszkola i zajęcia opiekuńcze w szkołach dla dzieci z klas 1-3 i kiedy to rodzice sami – na własną odpowiedzialność mogli decydować o tym, czy posłać dziecko do placówki.

Teraz, zgodnie z wytycznymi MEN, rodzice są zobowiązani posłać dziecko do szkoły, w związku z czym takie oświadczenia nie będą wymagane w żadnej z elbląskich placówek.

- Oświadczenia te zostały już wycofane z placówek - mówi rzecznik prasowy UM w Elblągu Joanna Urbaniak. - Rodzice nie mają obowiązku podpisywania takich deklaracji. Nie będą one wymagane w żadnej z elbląskich szkół. Oczywiście szkoły zgodnie z opracowanymi procedurami będą chciały od rodziców podpisania deklaracji dotyczących np. zgody na mierzenie uczniowi temperatury, czy informowania o zakażeniu koronawirusem, kwarantannie dziecka lub osób w jego otoczeniu. Na pewno jednak nie oświadczenia o akceptacji ryzyka zachorowania czy też śmierci na COVID-19.

MEN: Takie oświadczenia nie mają podstawy prawnej

Głos w sprawie kontrowersyjnych deklaracji zabrało również Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Rzeczniczka resortu Anna Ostrowska poinformowała, że "w obowiązującym systemie prawnym nie istnieje podstawa prawna zobowiązująca rodzica do podpisywania oświadczenia o świadomości ryzyka i zrzeczeniu się ewentualnych roszczeń w przypadku zakażenia koronawirusem".

Dodała również, że rodzic, który podpisze taką deklarację, wciąż ma możliwość wystąpić na drogę sądową z powództwem o odszkodowanie w przypadku zakażenia koronawirusem.

Dyrektorka ZSZ nr 1 w Elblągu przeprasza

Dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Elblągu, gdzie rozdano dokument rodzicom, podkreśla, że deklaracje już zostały zmienione.

- Przyznaję, że dobór słów w deklaracjach był niefortunny, ich treść została zmieniona już w pierwszym dniu września - mówi dyrektor Beata Tuzimek. - Z przykrością stwierdzam, że poprawiona wersja nie dotarła do osoby zainteresowanej. Prosimy w niej rodziców o informacje dotyczące sytuacji zdrowotnej odnośnie wirusa COVID-19 w otoczeniu ucznia, wyrażenie zgody na pomiar temperatury ciała oraz informujemy o konieczności przestrzegania procedur związanych z reżimem sanitarnym.

- Jest mi niezmiernie przykro, że mama naszego nowego ucznia nie zwróciła się ze swoimi uwagami do szkoły – do wychowawcy, dyrektora, ponieważ zawsze chętnie współpracujemy i bierzemy pod uwagę sugestie naszych rodziców - dodaje.

W Gdyni i Gdańsku nie wymagają deklaracji

- Nie znam przypadku, by deklaracja o takiej treści była wymagana w jakiejkolwiek gdyńskiej szkole publicznej - mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia. - Wiem jednak o pisemnych informacjach, które są kierowane do rodziców przez placówki.

Uważam, że informowanie rodziców i opiekunów uczniów o pewnym, ograniczonym, ale realnie występującym zagrożeniu jest wyrazem jak najlepiej rozumianego poczucia odpowiedzialności. Jako samorząd staramy się jednocześnie udzielać placówkom wsparcia w każdej potrzebnej i możliwej formie - dodaje wiceprezydent Gdyni.

Czytaj również: Szkoła w czasie pandemii koronawirusa. „Mam wrażenie, że posyłam dziecko na pole minowe”

Piotr Kowalczuk, Wiceprezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych, chociaż jak dotąd również nie spotkał się z taką formą deklaracji, zwrócił uwagę na fakt, że w Gdańsku muszą zmagać się z niezrozumieniem rodziców/opiekunów co do kwestii wspólnych podpisów oświadczeń.

Na podstawie art. 97 § 1 ustawy z 25.02.1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 1359), jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom, każde z nich jest obowiązane i uprawnione do jej wykonywania.

W zakresie procedur (w tym wymaganych oświadczeń) obowiązujących w placówce decyzje podejmują dyrektorzy.

- Mając na uwadze zgłaszane przez dyrektorów placówek oświatowych sytuacje problematyczne, związane z realizacją władzy rodzicielskiej, kontaktów z dzieckiem, tj. konfliktów w tym zakresie pomiędzy rodzicami/opiekunami, wprowadzono żądanie przez dyrektora podpisu obojga rodziców/opiekunów, w celu zabezpieczenia interesów obu stron - mówi Piotr Kowalczuk. - Część oświadczeń, jak choćby te dotyczące kwarantanny są osobiste i nie mogą być podpisane przez drugiego rodzica/opiekuna.

- Niestety część wytycznych MEN GIS MZ dotarła do placówek na chwilę przed ich nowym otwarciem, kolejne wydawane są w trakcie roku szkolnego, co wymusza pozyskanie nowych oświadczeń z aktualną podstawą prawną - dodaje wiceprezydent.

Trwa głosowanie...

Czy uważasz, że powrót do szkół był słuszną decyzją?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto