Języka migowego cyklicznie będzie się uczyć 15 strażników rewirowych z Gdyni.
- Nie może być tak, że zgłasza się po pomoc osoba głuchoniema, a my nie wiemy, o co chodzi. Podczas patroli zdarzają się bowiem różne sytuacje i na wszystkie musimy umieć zareagować - tłumaczy Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej Straży Miejskiej.
Przeczytaj: Trójmiasto: Straże miejskie mają specjalne numery telefonów. Głuchoniemi mogą wezwać pomoc SMS-em
Osoby, które z osobami głuchoniemymi mają kontakt na co dzień, twierdzą, że jeśli strażnicy poznają chociaż podstawy i alfabet języka migowego, to już jest krok naprzód. - Ludzie z niepełnosprawnością słuchu często spotykają się z niechęcią, ale próby porozumienia się wzbudzają zaufanie - mówi Kamila Skalska z TPG. - Najważniejsze to być otwartym, pantomimą też można się porozumieć.
Natomiast głuchoniemi mogą mieć wciąż problemy w Gdańsku czy Sopocie. W Gdańsku migać potrafi jeden strażnik miejski, niestety, w Sopocie żaden. - Strażnicy miejscy nie mieli tego typu szkoleń - przyznaje Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu, i dodaje, że kurs języka migowego przeszedł pracownik Urzędu Miasta.
Czytaj także: Straż Miejska zajmie się żebrzącymi na ulicach Gdyni
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?