Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Za rok nie poznamy brzegów Klimkówki

Lech Klimek
Lech Klimek
Zalew Klimkówka
Jezioro Klimkowskie całkowicie zmienia swoje oblicze. W ciągu dwóch lat jego brzegi staną się bezpieczne, przyjazne dla turystów. Wszystko za sprawą wielkiego programu realizowanego przez gminy Ropa, Uście Gorlickie oraz Sękowa, wspólnie z powiatem gorlickim.

Od Domu Opieki Społecznej w Klimkówce aż do stadionu w Uściu Gorlickim ciągnąć się będzie ponad czterokilometrowa ścieżka pieszo-rowerowej.

Start po wakacjach

Wybuduje ją starostwo powiatowe za około 4 miliony złotych. W zimie będzie ona wykorzystywana jako trasa narciarska.

- Pierwotny plan zakładał trochę więcej tej ścieżki - mówi Daniel Markowicz, dyrektor wydziału rozwoju i inwestycji starostwa. - Musieliśmy jednak trochę zweryfikować plany, tak by nie wchodzić na znajdujące się wzdłuż brzegu prywatne tereny - dodaje.

W starostwie już gotowy jest wniosek o pozwolenie na budowę.

- Myślę, że jeszcze w sierpniu rozstrzygniemy przetarg - podkreśla dyrektor. - Czy prace się zaczną, jest jednak uzależnione od tego, czy znajdzie się wykonawca, który podejmie się prac - podkreśla.

Ropa już wystartowała

Po stronie gminy Ropa już ruszyły prace. - Roboty mamy podzielone na dwa etapy - mówi Karol Górski, wójt gminy Ropa. - W sumie wydamy prawie 3,5 miliona złotych, z czego większość w tym roku - dodaje.

Pierwszy, tegoroczny etap, to głównie regulacja i profilowanie brzegu jeziora. Powstanie 145 metrów zabezpieczonego nabrzeża wraz ze schodami zejściowymi w stronę tafli wody. - Nabrzeże będzie trzystopniowe - opowiada wójt. - Będzie to połączenie kamienia i płyt kompozytowych. To idealne rozwiązanie, gwarantujące bezpieczeństwo - dodaje.

Przetarg na ten etap inwestycji wygrała firma Hażbud. Front robót koncentruje się w okolicy tak zwanego pierwszego zjazdu nad zalew. - Niestety to powoduje pewne utrudnienia dla odwiedzających Klimkówkę - mówi Karol Górski. - Myślę jednak, że warto się trochę potrudzić, by w następnych latach w pełni korzystać z uroków jeziora - dopowiada.

Tegoroczne prace, będą bazą do tego, co dla turystów przygotowano w drugim etapie.

- Na całej długości naszej części powstanie ścieżka rowerowa - dodaje Karol Górski. - Będzie też cztery łączniki ze ścieżką starostwa. Dla miłośników kąpieli zbudujemy na naszym odcinku 15 kompaktowych plaż - dodaje.

Te plaże to fragmenty nabrzeża pokryte odpornym na warunki atmosferyczne miękkim tworzywem. Ma ono sprawić, że plażowicze nie będą mieć kontaktu z kamienistym podłożem.

- Z myślą o wodniakach powstanie pomost cumowniczy - opowiada dalej. - Obok będzie specjalna pochylnia z drogą dojazdową umożliwiającą wodowanie jachtów - dopowiada.

Całość dopełni wiata grillowa o powierzchni 91 metrów kwadratowych. Będzie tam kanalizacja i węzeł sanitarny. Turyści będą też mieć dostęp do bieżącej wody. Obok powstanie parking oraz duże strzeżone kąpielisko.

Wszystko będzie połączone

Swoje inwestycje w okolicy jeziora, wykonają też gminy Uście Gorlickie i Sękowa. Ta pierwsza zajmie się zagospodarowaniem swojej części brzegu zbiornika. Klimkówkę z Magurą Małastowską połączy ścieżka rowerowa. - Po naszej stronie to będzie głównie oznakowanie już istniejących tras rowerowych - mówi Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa. - Powstaną też dwa punkty odpoczynku, proste wiaty i siedziska - dopowiada.

Trasa będzie się kończyć na osiedlu Bielańskim w Uściu Gorlickim.

Warto Wiedzieć

Zalew w Klimkówce

Budowę zapory rozpoczęto w latach 70. XX wieku. Zapora wodna przegrodziła dolinę w najwęższym miejscu, w którym rzeka Ropa przebija się między szczytami Kiczera-Żdżar (610 m n.p.m., na zachodzie) i Ubocz (623 m n.p.m., na wschodzie), należących do tzw. Pienin Gorlickich. Zalew ciągnie się na długości ponad 5 km, z cofką dochodzącą pod Uście Gorlickie. Linia brzegowa jest dość urozmaicona, wzdłuż brzegu znajduje się szereg małych zatoczek. Brzegi północno-wschodnie są strome, w większości zalesione, natomiast południowo-zachodnie - niskie i łatwo dostępne z szosy z Gorlic do Uścia Gorlickiego.

Wody spiętrzonego jeziora zalały całość terenu zabudowanego dawnej wsi Klimkówka oraz dawną drogę z Ropy do Uścia Gorlickiego.

Pojemność zbiornika wynosi 42,59 mln metrów sześciennych, powierzchnia to 306 ha, ma 6,5 km długości a głębokość dochodzi do 31 m.

FLESZ - Letnie upały. Jak reagować w razie udaru?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Za rok nie poznamy brzegów Klimkówki - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto